Witam, właśnie wcięło mojego posta, którego pisałam jakieś pół godziny.
Teraz może nieco krócej spróbuję.
Co do szczepień, to bedę szczepić na rotawirusy, na pneumokoki zanim pójdę do pracy czyli po szóstym miesiącu. Pracuję w szkole i przynoszę stamtąd różne zarazki. Potem po ukończeniu roku na meningokoki.
Karolina, Lilu, przechodziłam z Anią przez to samo, co WY, czytałam cały czas o atopowym zapaleniu skóry, kapałam w krochmalu, najgorzej było ok. 6 ytgodnia, akurat były chrzciny. Zastanawiałam się czy coś nie z tak z moja dietą, potem zaczęłam kąpać w OILATUM, potem zaczęło się normować i ok. 2,5 miesiąca zniknęło.
Ja swoją drogą też za bardzo natłuszczałam skórę parafiną. Myśle też, że jest to większy problem u dziewczynek.
Teraz w ogóle nie natłuszczam Kamilowi skóry, kąpię go w Emolium, w szpitalu tez w tym kąpali i ma tak super`skóre, że sama się dziwię.
Beniaminko, mój Kamil przez dwa dni leżał w rożku, potem na noc przez 2 tygodnie wkładałam go do rożka, ale strasznie się potem denerwował, więc teraz w nocy spi w śpiworku. Najbardziej lubi spać na plecach z rozłożonymi do góry rękami, ale w nocy nie pozwalam, co go też wkurza. Ale musi spać na boku.
Skrzaciku powodzenia:-)Jesteś dzielną kobietą i mamusią:-)
Co do pokarmu, raz mi wycieka tak, że wszytsko zalane innym razem wydaje mi się, że mam za mało, ale mały wyglada już jak pulpecik więc chyba się najada.
Jeszcze coś, strasznie zadowolona jestem z mojego wozka MUTSY TRANSPORTER, nie jest może taki wytrzymały jak ROAN, ale do szybkiego przemieszczania zwłaszcza z dwójką dzieci jest super. Wczoraj musiała Anię zaprowadzić do przedszkola, wrócic tam z kwiatkami dla Pan, potem do domu, rozebrać małego, nakarmić, ubrać, znowu zniesc wózek, potem wniesc do przedszkola, potem do leakrza z Anią na szczepienie, potem jeszcze zajrzałam do dziadków. Ze wszystkim poradziłam sobie sama, tzn. ze znoszeniem i wnoszeniem wózka, jeśli więcej schodów to wypinam gondolę czy fotelik.
Muszę konczyć.
Miłego dnia :-)
A jeszcze coś: Asiek zakupy fajna sprawa:-), ja sobie tez pozwoliłam kupić kilka ciuchów, zwłaszcza, że schudłam tak, że mam za duże spodnie.
Teraz może nieco krócej spróbuję.
Co do szczepień, to bedę szczepić na rotawirusy, na pneumokoki zanim pójdę do pracy czyli po szóstym miesiącu. Pracuję w szkole i przynoszę stamtąd różne zarazki. Potem po ukończeniu roku na meningokoki.
Karolina, Lilu, przechodziłam z Anią przez to samo, co WY, czytałam cały czas o atopowym zapaleniu skóry, kapałam w krochmalu, najgorzej było ok. 6 ytgodnia, akurat były chrzciny. Zastanawiałam się czy coś nie z tak z moja dietą, potem zaczęłam kąpać w OILATUM, potem zaczęło się normować i ok. 2,5 miesiąca zniknęło.
Ja swoją drogą też za bardzo natłuszczałam skórę parafiną. Myśle też, że jest to większy problem u dziewczynek.
Teraz w ogóle nie natłuszczam Kamilowi skóry, kąpię go w Emolium, w szpitalu tez w tym kąpali i ma tak super`skóre, że sama się dziwię.
Beniaminko, mój Kamil przez dwa dni leżał w rożku, potem na noc przez 2 tygodnie wkładałam go do rożka, ale strasznie się potem denerwował, więc teraz w nocy spi w śpiworku. Najbardziej lubi spać na plecach z rozłożonymi do góry rękami, ale w nocy nie pozwalam, co go też wkurza. Ale musi spać na boku.
Skrzaciku powodzenia:-)Jesteś dzielną kobietą i mamusią:-)
Co do pokarmu, raz mi wycieka tak, że wszytsko zalane innym razem wydaje mi się, że mam za mało, ale mały wyglada już jak pulpecik więc chyba się najada.
Jeszcze coś, strasznie zadowolona jestem z mojego wozka MUTSY TRANSPORTER, nie jest może taki wytrzymały jak ROAN, ale do szybkiego przemieszczania zwłaszcza z dwójką dzieci jest super. Wczoraj musiała Anię zaprowadzić do przedszkola, wrócic tam z kwiatkami dla Pan, potem do domu, rozebrać małego, nakarmić, ubrać, znowu zniesc wózek, potem wniesc do przedszkola, potem do leakrza z Anią na szczepienie, potem jeszcze zajrzałam do dziadków. Ze wszystkim poradziłam sobie sama, tzn. ze znoszeniem i wnoszeniem wózka, jeśli więcej schodów to wypinam gondolę czy fotelik.
Muszę konczyć.
Miłego dnia :-)
A jeszcze coś: Asiek zakupy fajna sprawa:-), ja sobie tez pozwoliłam kupić kilka ciuchów, zwłaszcza, że schudłam tak, że mam za duże spodnie.