reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2010...

Heja!
Ja hcg nie miałam robionego chyba ani razu- może w szpitalu ale nikt mi o tym nie mówił.
malapralinki trzymamy kciuki

Ja też nie, wy tak tutaj non-stop o tym piszecie, a ja ani z Hubciem ani teraz nic na ten temat niewiem. Pewnie mi robili podczas badań, ale nikt mi nic o tym nie mówił. Także ja narazie się tym nie przejmuję, ufam mojemu lekarzowi na tyle, myślę że zadba o to, że jeśli będzie coś nie tak - to mnie o tym powiadomi..:tak:
 
reklama
Witam się wtorkowo
Juz po wizycie w Urzędzie Pracy dali mi skierowanie na spotkanie z doradcą zawodowym 10-12 marca od 9-13 będę biegać na te spotkania.No chyba, że źle sie będę czuła to zaniosę zwolnienie i do porodu będę miała święty spokój.Grunt, aby mieć to ich ubezpieczenie :-D
Pysia, mnie też ganiają do doradcy zawodowego. I tak pracy mi nie znajdą to po diabła głowę zawracają, ja teraz idę 18 i tego dnia też mam usg. 23 wizyta po której zaniosę im zaświadczenie i do wrzesnia będę miała spokój :tak::tak::tak: Gdyby nie ubezpieczenie to miałabym ten urząd głeboko w d.... Dla mnie to upokarzające tam chodzić i udawać, że szukam pracy. Jak będę chciała to sama sobie znajdę, a nie będę na nich czekać. I tak wszystkie interesujące mnie ogłoszenia tzn. pracy nauczyciela są fikcyjne, bo takie w Polsce procedury, że trzeba dać ogłoszenie do PUP, a tak naprawdę to miejsce jest dawno sprzedane. Ah, szkoda słów.
 
No ja w pierwszej też nie miałam. A teraz kazała mi zrobić jak chcę się upewnić że jest ok. bo miałam te plamienia..i tylko dlatego. tak to pewnie bym nie robiła:tak:
No i w końcu witam się już na sam koniec dnia. Mam takie dni zawalone i dzisiaj to szczepienie:sorry: miałąm takeigo stresa że nogi mi sie uginały jak wychodziliśmy z gabinetu:confused2:
mam kompletnego lenia..wybaczcie. jestem padnieta. cały dzień mega mdłości i w ogóle słaba jestem okropnie...także nawet już na kompie nie chce mi się siedziec:confused2::confused2::confused2:
 
Oj tak zmeczenie rzeczywiscie szybciej dopada teraz:zawstydzona/y:niby nic nie robię a ciagle chodze zmeczona, ale gdzies wyczytałam, ze organizm cieżarnej wykonuje tak ogromna pracę tworząc nowe życie, jakby to przyrównac do wysiłku niecięzarnej kobiety pokonujacej górska wspinaczkę! :szok:
wiec juz do spania i odpoczywania drogie alpinistki;-)
 
Witam wszystkie mamusie, ale zescie duzo napisaly, czytam i czytam.
A ja dzisiaj sie przeziebilam, kaszle i gardlo mnie boli. Bylam u lekarza i zalecil czosnek, cebule , inhalacje i naswietlania podczerwone - nic nowego :-D. Tak ,wiec jestem na zwolnieniu i kuruje sie.
Malapralinka glowa do gory , bedzie dobrze -nie ma innej mozliwosci.
Dorotka , a co do tego smyrania w brzuchu , to tez mialam dzisiaj dwa razy takie uczucie , wiem , ze to za wczesnie, ale to bylo takie super uczucie.
Nie wiem , czy zauwazylyscie ze beta rosnie tylko do 9 tyg, a od 10 zaczyna spadac, w koncu moze wraz ze spadkiem bety skoncza sie te mdlosci.
 
Oj tak zmeczenie rzeczywiscie szybciej dopada teraz:zawstydzona/y:niby nic nie robię a ciagle chodze zmeczona, ale gdzies wyczytałam, ze organizm cieżarnej wykonuje tak ogromna pracę tworząc nowe życie, jakby to przyrównac do wysiłku niecięzarnej kobiety pokonujacej górska wspinaczkę! :szok:
wiec juz do spania i odpoczywania drogie alpinistki;-)
co ty gadasz???:szok: to jest jeszcze dla nas nadzieja:-D:-D
Saraa kurcze powiem ci, że ja za dwa dni zacznę 10tc i myślisz że to jest realne??? to ja już oddliczam godziny:-D
 
Sama powiedz kerna czy po całym dniu lub nawet w ciagu dnia nie czujesz sie jakbys pole zorala i padasz, prawda? wiec naprawde trafne porownanie! tam nawet pisali o badaniach w tym kierunku, tzn. porownanie szybkosci przepływu krwi, t]szybkosc przemiany materii i inne .
 
Dziewczynki chciałam się poradzić...
Od wczoraj trochę mnie pobolewa brzuch (nie jest to taki ból "rozciągający" jak normalnie), kłuje mnie trochę i tak dziwnie coś jakby faluje. Strasznie się wczoraj w pracy zdenerwowałam i potem pół dnia przepłakałam. Chyba jestem na skraju cierpliwości, bo od wczoraj co pomyślę o pracy i o szefowej to zbiera mi się na płacz. I tak zauważyłam, że te bóle brzucha pojawiają się właśnie wtedy kiedy o tym pomyślę, kiedy się zestresuję. Chyba to po prostu wynika z nerwów?
Boję się, że to zaszkodzi dziecku, bo do tej pory jakoś to znosiłam, ale teraz te bóle mnie trochę wystraszyły. Zrobiłam sobie wolne na jutro, chcę zobaczyć, jak się będę czuła kiedy będę "na luzie".
I teraz nie wiem, czy nie powinnam mimo wszystko pójść do gina? Mam umówioną wizytę z usg na 18 lutego, dzwoniłam teraz żeby się zapisać na jutro, ale i tak najwcześniejszy termin byłby na 16 lutego. Jak myślicie, lepiej się pokazać teraz, czy może wystarczy wziąć urlop i odczekać w spokoju do tej wizyty za tydzień... Pewnie udałoby mi się pójść jutro gdzieś prywatnie.
Nie wiem, co zrobić, bo nie chcę histeryzować, ale z drugiej strony bardzo nie chciałabym czegoś zaniedbać. A jeśli moja fasolka za bardzo się zdenerwowała tymi moimi emocjami? :baffled:
No nie wiem co mam robić :no:
W ogóle to mam doła potwornego i w żaden sposób nie mogę wykrzesać z siebie więcej optymizmu, najbardziej to mnie chyba już zmartwiły te bóle i spadek temperatury... dziś jest jeszcze niżej...
Niby nie boli mnie ani mocno, ani często, ale jednak się niepokoję :-(
 
Wiesz ja tez mam takie bole szczegolnie jak sie zdenerwuje albo po przytulankach z mezem .Zawsze biore wtedy No-spe i przechodzi u mnie to sa takie lekkie skurcze.
To jest taki bol, ale nie dokonca bol. Poprostu czuje takie duze napiecie, ktore potrafi mnie nawet obudzic w nocy.
 
reklama
Saraa tylko problem w tym, że nie potrafię się zdystansować do tej sytuacji w robocie, a więc będę ciągle na to narażona. Nie mogę ciągle łykać nospy :baffled:
Właśnie, dobrze to określiłaś, lekkie skurcze... ale to chyba nie jest nic dobrego, zwłaszcza na dłuższą metę :-(
 
Do góry