Hejka z wieczorka :-)
Uff, kupki Julci nareszcie żółte, chyba się oczyściły te jelita, jutro ma już wyjść z inkubatora do łóżeczka, chyba już tak nie zaraża, bo o to tez chodziło min. Dzisiaj z wizyty u ordynatora nici, nieuchwytny, jutro ma dyzur i bedzie przyjmowal...tylko , o której nikt nic nie wie, trzeba polowac na niego, no to bede polowała.Tak bardzo chce usłyszec, ze to juz niebawem, że Julcia ma dobre wyniki i wychodzimy, jeszcze odrobinka...ale z pewnoscią bliżej niz dalej :-) Tak nam się bardzo tęskni za Nią.
Dagna, coś czuję że to będzie już to... Opisywałam swój poród na watku porodowym, mialam podobne objawy, niezbyt bolesne skurcze z krzyza i parcie jak do Wc - takie niby, ale trwalo caly dzien poprzedzajacy porod, zas na ktg byla cisza ze hallo :-) W środku nocy sie rozkrecilo. Zauwazcie dziewczyny, ze wiekszosc porodow co przyszly same zaczynaly sie noca, te wywolywane pewnie roznie, ale chyba czesciej za dnia, prawda?
Dagna i oby tej nocy się wydarzylo, tak mocno trzymam kciuki!!! Daj znac Kochana, chociazby i w nocy, i tak otwieram mleczarnie w srodku nocy ;-)
Ritka, Marja, Irka Wy takze Kochane sie szykujcie. :-)
Rotka, jak piszesz ze nie chcesz do szpitala, bo to bo tamto, jakbym siebie słyszala w tedy w piatek 10 wrzesnia, jak ginek kazala zaraz sie klasc tak z marszu. To nawet dzwonilam do Dagny i biadolilam prawie placzac, ze dzisiaj to ja gotowa nie jestem, bo tyle zakupow, sprzatania i prasowania itd A jakby juz pojutrze urodzila sie SN Julka, czyli tak miaslo byc:-)
Jak tam
Magi i
Alcia? Żadnych wiesci ? Jejku, ale to trwa.Męczą sie pewnie ze skurczami biedulki.
Idę do kąpieli, pokarm do butli i spac, padam dzisiaj na nos, chyba tez ta pogoda tak dziala.
Saraa- super post o paszporcie w DE
Niesamowici są ;-)
Dorotko- chyba wiekszosc dzieciaczkow lubi podroze samochodem, smacznie wtedy spia, oby i nasz Julka polubila, bo jak narazie jechala tylko eNką na sygnale ze szpitala do szpitala tez kawalek drogi. Ucałuj grzeczna, kochaną Oliwkę w piętusię od ciotki Dorotki :-)
Skrzaciku- magiczne kciuki trzymam, nie boj sie Kochanie, bedzie OKi, zobaczysz! Trzymaj sie cieplutko i wracaj, wracaj, My czekamy a przede wszystkim Anielka :-)