reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2010...

Ja wizycie na ip , wrażenia dobre z ip:tak: , położna i pani dr mile , fajne kobitki. Podpięli mnie pod ktg , czterdzieści minut niewygodnego leżenia, potem samolot i usg - czyli fiull serwis. Z dzieckiem wsio ok, łożysko no już stare, ale jeszcze jare, wody mi się sączą :szok:- coś podejrzewałam od dwóch dni ale trudno mi było ocenić , szyjka skrócona, gotowa do akcji, tylko skurczy brak. W środę następne ktg, a jeśli dalej nic to w czwartek przyjęcie na oddział. Więc modlę się żeby jednak dziecię zechciało wyjść do środy bo wywoływanie porodu jakoś brzmi dla mnie przerażająco:baffled:
Dzięki wam kochane za trzymanie kciuków! Nie dam rady wymienić wszystkich z osobna, ale baaaaaaaaardzo wam dziękuję!

No i wróciłam z walizeczką do domu! Wszystko ok! Nic się nie dzieje! Rozwarcia 0! Ale z dzidziusiem wszystko dobrze! Kolejny raz mam stawić się w szpitalu w czwartek bądź piątek. I chyba przeciągnę tę wizytę do piątku, ponieważ dosyć mam już tego jeżdżenia i ganiania męża po 35km tam i z powrotem. A może do piątku sytuacja sama się rozwiąże?:-D
Ciesze sie że po wizytach wszystko u Was ok. Teraz już tylko czekać maluszków.


Dzien dobry:)

u mnie samopoczucie troche lepsze..znowu spedzam dzien pod kocem, na kanapie, ale przynajmniej spalam w nocy..termin wg om mam na jutro, wiec musze wydobrzec:)a wg usg na pojutrze:)jutro mam wizyte kontrolna w szpitalu, ciekawe co mi powiedza?pewnie nic:)ze mam czekac....no i dobrze, niech te zatoki sie wylecza:)same;)


Dagna - ja sie solidaryzuje z Twoim mezem:)tez sie boje!i porodu i tych zmian zyciowych..niby 9 miesiecy to wytstarczajaco duzo czasu, zeby sie oswoic sie z sutuacja, ale ja i tak w strachu:)

Gaja, Skrzat - widze, ze wracacie do formy Kobietki, jedna fryzjer, druga zakupy:)tak trzymac

jejku/, wiecej nie pamietam..przepraszam te z Was ktore pominelam...ale glowke mam pelna kataru, wiec nie spodziewajcie sie zbyt wiele..
Zdrowiej szybko! Spróbuj inhalacji.
Przez całą ciąże nie mogłam sie dokulać do fryzjera a pod koniec już mi nie wolno było więc teraz gdy mi dość mocno urosły i wypadały przez hormony musze je doprowadzić do ładu. Ja nie lubie mieć wiązanych więc je ścinam i wlane pasemka plus odżywka. A za dwa tyg pójde do kosmetyczki. Zrobie brwi i rzęsy a może i zaszeleje na jakąś maseczke. Trzeba sie doprowadzić do stanu normalności bo sie już patrzeć nie moge w lustro:-D

kochane przyszłam sie pożegnać... jutro z rana zaworze Julcie do przedszkola i później koło godziny 8 do szpitala.... napewno dam znać jak bede coś wiedziała
MAGDAH grzecznie sie posłuchałam i razem całą rodzinką pojechaliśmy nad jeziorko... fajnie było... :)
trzymajcie kciuki PROSZE



bedzie mi Was brakować mam nadzieje ze dni szybko upłyną...

ps. mąż kombinuje dla mnie internet bezprzewodowy wiec moze uda mi sie popisać z Wami ze szpitala....
Trzymam kciuki!!! Wracaj szybko z maluszkiem!


Życze Wam miłej nocy! Dobranoc!
 
reklama
Ojej! Wreszcie się obrobiłyśmy z lekcjami! Mała wróciła po tygodniu przerwy do szkoły i musiałyśmy trochę ponadrabiać! Zastanawiam się, jak to będzie, kiedy maluch przyjdzie na świat? Z jednym dzieckiem przy biurku, drugie wisi na cycu! HA, ha!:-D

AKDERK! RITKA! Fajnie, że wróciłyście po wizytach w tak dobrych nastrojach! Od razu sama się czuję na duchu podniesiona!:tak::-);-)
Dzięki Magdah! Musimy się nawzajem wspierać i dodawać sobie siły do kolejnych dni czekania! Nie wolno się poddawać! Najlepsze przed nami!

Dzien dobry:)

u mnie samopoczucie troche lepsze..znowu spedzam dzien pod kocem, na kanapie, ale przynajmniej spalam w nocy..termin wg om mam na jutro, wiec musze wydobrzec:)a wg usg na pojutrze:)jutro mam wizyte kontrolna w szpitalu, ciekawe co mi powiedza?pewnie nic:)ze mam czekac....no i dobrze, niech te zatoki sie wylecza:)same;)

Ritka - mamy czas;)a swoja droga, o co chodzi w Twoim suwaczku?39 + 4, a pozostalo 10 dni?:)


jejku/, wiecej nie pamietam..przepraszam te z Was ktore pominelam...ale glowke mam pelna kataru, wiec nie spodziewajcie sie zbyt wiele..

ale tzrymam kciuki za Wszystkie z Was:)te w dwupaku i te z Bejbikami w szczegolnosci:)
Alcia! Dużo zdrówka ci życzę! Odpoczywaj pod kocykiem - to jednak najlepsze lekarstwo na katarek! Mnie już powoli puszcza i dochodzę do wniosku, że katar faktycznie trwa 7 dni!
A ten mój suwaczek to jakiś zwariowany jest! Cały czas pokazuje inną ilość dni, niż faktycznie jest! Próbowałam go zmienić, ale nie udawało się. Mam termin na 29! Czyli tak jak obliczyłaś 10 dni!

Akderk- podobnie jak ty, czuję się okropnie ciężka! Ledwo przestawiam nogi. Jak leżę nie mogę przekręcić się z boku na bok, a już założenie skarpet graniczy z cudem!:-D


kochane przyszłam sie pożegnać... jutro z rana zaworze Julcie do przedszkola i później koło godziny 8 do szpitala.... napewno dam znać jak bede coś wiedziała
MAGDAH grzecznie sie posłuchałam i razem całą rodzinką pojechaliśmy nad jeziorko... fajnie było... :)
trzymajcie kciuki PROSZE



bedzie mi Was brakować mam nadzieje ze dni szybko upłyną...

ps. mąż kombinuje dla mnie internet bezprzewodowy wiec moze uda mi sie popisać z Wami ze szpitala....

Asiek1000 - jestem z tobą! Kciuki mocno zaciskam! Do kolejnego spotkania! Niedługo będziesz tuliła maleństwo!

Kochana u mnie w szpitalu na izbie siedzialam grzecznie przez 2h az mnie przyjeli na oddzial heh ze skurczami co 3 min :D Ale miala babka mine jak w koncu wyszla z recepcji i sie pyta co chcialam (2h wczesniej) a ja mowie ,ze no rodzic hah odrazu wypisala papiery zbadali mnie i sruu na gore. Wogole bylo zabawnie. U nas odsylaja babki ze szpitala do szpitala bo miejsc nie ma.

:-DDobre! Po prostu cyrk!

Ritka gratki wizyty, chociaz pewnie bys wolala z maluszkiem wrocic.
Akderk,ritka, pysia, dagna, asiek, magdah, trzymam za Was kciuki!!! Posyłam pozytywne fluidki porodowe:tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::happy::happy::happy::happy::happy::happy::happy::happy::happy::happy::happy::happy::happy::happy::happy::blink::blink::blink::blink::blink::blink::blink::blink::blink::blink::blink::blink::blink::blink::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

Wieeeeeeeeeeelkie dzięki!

Ritka - to dobrze, że spotkałaś tą położna... Ech... widzę, że i Ciebie nie bierze nic.


Czuję się już ociężała, a przez katar mam dziwne zawroty głowy... Mam nadzieję, że to szybko minie, bo czuję się dosłownie jak pijana. Bóle typowo miesiączkowe mnie męczą i krzyż boli, ale skurczy regularnych ani widu ani słychu.
Miłego wieczoru i nocki życzę :)
Kinia! Nie bierze, ale później jak nas weźmie to pójdzie jak po maśle!:-):tak::tak:

Dziewczyny, ja też się z Wami żegnam - jutro rano idę do szpitala na oxy.
Mam nadzieję, że następnym razem, kiedy będę tu coś pisać, będę już mamą :-)
Trzymam kciuki za wszystkie nierozpakowane dotąd wrześniówki :-) no i proszę o Wasze magiczne kciukasy ;-)

Marbus! Trzymam mocno zaciśnięte kciuki! POwodzenia kochana!

Wiecie, dziewczyny! Mały tak uderza głową po szyjce, że zastanawiam się, jak ona to jeszcze wytrzymuje:szok: Może próbuje przedostać się przez zamkniętą?:-D
 
Witam wieczorowa pora..
Sory ze tak zaczne egoistycznie, ale nie mam weny do pisania ...do tego boli mnie cały dzien głowa i nie wiem co o tym myslec? mierzyłam cisnienie i jest w normie...moze wy cos podpowiecie? i czy moge apap brac? jestem niby 1 dzien po terminie, dziecie sie rusza regularnie wiec nic złego sie z nim pewnie nie dzieje ale kurcze ten ból głowy staje sie dokuczliwy i chyba bede miała nocke zgłowy.
 
cześć Dziewczynki :-) dziś wróciliśmy do domku :-) nie moge się odnaleźć.. tak bym chciała Was nadrobić.. ale ja to kiedyś zrobię, obiecuję :-) często o Was myslałam i tak jak Wam pisałam jestem z każda myślami.. wiem, ze niektórym ciężko, ale "jak weszło to i wyjdzie" :-) no u mnie niestety z pomocą, ale jestem mega szczęśliwa i mega przerażona... opisze jak to bylo jak tylko znajdę czas... a za fajnie nie było.. ale wszystko da się przezyć.. buziaki kochaniutkie
 
Witam wieczorowa pora..
Sory ze tak zaczne egoistycznie, ale nie mam weny do pisania ...do tego boli mnie cały dzien głowa i nie wiem co o tym myslec? mierzyłam cisnienie i jest w normie...moze wy cos podpowiecie? i czy moge apap brac? jestem niby 1 dzien po terminie, dziecie sie rusza regularnie wiec nic złego sie z nim pewnie nie dzieje ale kurcze ten ból głowy staje sie dokuczliwy i chyba bede miała nocke zgłowy.
Tak jak napisała Marta, apap możesz brać spokojnie! Spróbuj się położyć i usnąć! Jeśli ciśnienie w normie, to może to zwykłe przemęczenie!?

cześć Dziewczynki :-) dziś wróciliśmy do domku :-) nie moge się odnaleźć.. tak bym chciała Was nadrobić.. ale ja to kiedyś zrobię, obiecuję :-) często o Was myslałam i tak jak Wam pisałam jestem z każda myślami.. wiem, ze niektórym ciężko, ale "jak weszło to i wyjdzie" :-) no u mnie niestety z pomocą, ale jestem mega szczęśliwa i mega przerażona... opisze jak to bylo jak tylko znajdę czas... a za fajnie nie było.. ale wszystko da się przezyć.. buziaki kochaniutkie

Witaj Tosiu! Dobrze, że już w domu! Zaglądaj do nas, jak tylko będziesz mogła!
 
Witam,
piszę w imieniu żony, ja, jej mąż, żeby się pochwalić ;o) Nie wiem czy w dobrym miejscu, ale najwyżej Karolina poprawi, jeśli to nie tutaj miało być :o)
Właśnie wróciłem ze szpitala, wszytko przebiegło sprawnie, a efektem jest Emilia Aniela, 57cm, 3,95 kg :o)
P.S. Ma mój nosek ;o)



 
Witam,
piszę w imieniu żony, ja, jej mąż, żeby się pochwalić ;o) Nie wiem czy w dobrym miejscu, ale najwyżej Karolina poprawi, jeśli to nie tutaj miało być :o)
Właśnie wróciłem ze szpitala, wszytko przebiegło sprawnie, a efektem jest Emilia Aniela, 57cm, 3,95 kg :o)
P.S. Ma mój nosek ;o)




Sliczna , prosze pozdrowic żoneczke od cioteczek bb!

Dzieki za rady odnosnie bólu głowy, wziełam apap i ciepły prysznic i zobaczymy.
W dzien sie zdrzemnełam na godzinke i głowa niestety dalej bolała i boli. Przemeczenie raczej nie bo sie "oszczedzam"... moze pogoda...hmm nie wiem juz sama , ostatnio głowa bolała mnie w pierwszym trymestrze...
 
Ostatnia edycja:
hej dziewczyny

ja wlasnie dzisiaj wrocilam ze szpitala po 5 dniach pamietacie jak pisalam o tych czestych kupkach?? zadzownilam do mojej poloznej i kazala mi leciec do lekarza a tam od razu skierowanie do szpitala i co sie okazalo?? ze mala ma wysoki poziom bilirubiny czyli zoltaczka od razu polozyli ja na lampy i tam byla naswietlana 3 doby;/ dostawala glukoze i antybiotyk takze dziekuje bogu ze w miare szybko zaaragowalam tylko zastanawia mnie dlaczego polozna nie zauwazyla ze mala ma zoltaczke skoro byla u nas dzien przed tym calym incydentem a przeciez w jeden dzien nie mogla sie tak duza zoltaczka zrobic;/ na szczescie wszystko sie dobrze skonczylo w srode rano jade jeszcze do szpitala na kontrole. Takze dziewczyny jesli cos was niepokoi nie zastanawiajcie sie lepiej dmuchac na zimne:baffled:
 
reklama
Witam,
piszę w imieniu żony, ja, jej mąż, żeby się pochwalić ;o) Nie wiem czy w dobrym miejscu, ale najwyżej Karolina poprawi, jeśli to nie tutaj miało być :o)
Właśnie wróciłem ze szpitala, wszytko przebiegło sprawnie, a efektem jest Emilia Aniela, 57cm, 3,95 kg :o)
P.S. Ma mój nosek ;o)



Gratuluję pięknej córki! Ma śliczne włoski, no i nosek po tatusiu też!
Pozdrów od nas żonę!

hej dziewczyny

ja wlasnie dzisiaj wrocilam ze szpitala po 5 dniach pamietacie jak pisalam o tych czestych kupkach?? zadzownilam do mojej poloznej i kazala mi leciec do lekarza a tam od razu skierowanie do szpitala i co sie okazalo?? ze mala ma wysoki poziom bilirubiny czyli zoltaczka od razu polozyli ja na lampy i tam byla naswietlana 3 doby;/ dostawala glukoze i antybiotyk takze dziekuje bogu ze w miare szybko zaaragowalam tylko zastanawia mnie dlaczego polozna nie zauwazyla ze mala ma zoltaczke skoro byla u nas dzien przed tym calym incydentem a przeciez w jeden dzien nie mogla sie tak duza zoltaczka zrobic;/ na szczescie wszystko sie dobrze skonczylo w srode rano jade jeszcze do szpitala na kontrole. Takze dziewczyny jesli cos was niepokoi nie zastanawiajcie sie lepiej dmuchac na zimne:baffled:

Maja! Na szczęście już dobrze! Masz rację, z takimi małymi dziećmi trzeba rękę zawsze trzymać na pulsie! Dużo zdrówka życzę!
 
Do góry