reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2010...

Asiek, ja też idę we wtorek do szpitala i mam mieć właśnie oxy... Kurcze, dziewczyny, ja się coraz bardziej boję, jak Was czytam... a nic nie zapowiada, że urodzę przed wtorkiem... :(((
może wymienimy sie numerami tel ? bedzie mi raźniej z myslą ze ktoś też własnie "przez to" przechodzi???

a czemu juz we wtrorek masz miec wywoływany, przecież jeszcze nie bedziesz po terminie???
 
reklama
może wymienimy sie numerami tel ? bedzie mi raźniej z myslą ze ktoś też własnie "przez to" przechodzi???

a czemu juz we wtrorek masz miec wywoływany, przecież jeszcze nie bedziesz po terminie???

Dokładnie sama nie wiem, może to przez to, że u mnie tak dziwnie wyszło z terminem porodu... Bo wg OM termin minął 6 września, wg usg z początku ciąży termin to 25 września, a wg usg sprzed miesiąca - 21 września... Poza tym mój lekarz uważa, że lepiej jest urodzić 1-2 tygodnie przed terminem niż po, więc chyba stąd ta decyzja. Ja nie mam żadnych skurczy, nawet przepowiadających, czasami tylko stwardnieje mi brzuch, a jedyny ból to pod brzuchem, bo dzidziuś chyba naciska na jakiś nerw i czasami nie umiem kroku zrobić, ale jak siedzę czy leżę to jest ok. Dlatego cieszyłam się, że może coś ruszy po tym oxy, ale jak czytam Wasze posty, to boję się coraz bardziej, zwłaszcza, że to mój pierwszy poród i ja kompletnie nie wiem, czego się spodziewać... Tylko sobie cały czas tłumaczę, że z każdym dniem jestem bliżej małej i każdy ból mnie do niej będzie zbliżał. I tak to sobie powtarzam jak mantrę, więc musi być dobrze...
Asiu, nr tel. na priv :)
 
czesc
ja tez jeszcze sie kulam w dwupaku, chociaz powoli mam juz dosyc
wczoraj byla w szpitalu na ktg, moja polozna z przychodni powiedziala ze mam przyjsc i mi zrobi , bo po co ma sie denerwowac, serduszko bilo rowno i mocno, maluch szalał, skurczy brak((((ale przynajmniej jestem spokojniejsza ,ze u synka wszystko ok
 
pociesze Cię że u mnie też żadnych skurczy itp... zero objawów- a mówili mi że ciąże cukrzycowe kończą się z reguły przed terminem :/ kicha totalna :( ja dokładnie nie wiem czy bede miała juz we wtorek wywoływany, jeśli bedzie na dyżurze moja lekarka to ją chyba o to poprosze... numerek zaraz wyślę :)
 
Witam niedzielnie!!!
No to moje kobietki ja bede chyba następna,30 minut temu odeszły mi wody i do teraz odchodza,cały czas czekam az pojawią sie skurcze i na Ip rodzic moja kryszynkę,z jednaej strony sie ciesze ale z dugiej mnie strach ogarnia,ale co ma być to bedzie -najwazniejsze ze moja Julka juz niedługo bedzie ze mna.:-D
TRZYMAJCIE KCIUKI KOCHANE


kochana kciukaski już niedługo będzie Julinda na świecie :)

witam ja tak szybko bo budzi się moja mała terrorystka ;) wpadam powiedzieć że maja jest w szpitalu jej od kilku dni chyba bo mała dostała silnej żółtaczki ale jutro już wychodzą więc jest dobrze :) nie pisałam wcześniej bo nie miałam czasu....a teraz terrorystka daje o sobie znak więc lecę :)

trzymam kciuki za dzisiejsze rodzące mamuśki i za te bidulki co się stresują przed wywołaniem ,będzie dobrze :)
no i oczywiście dwupaczkowym mamuśką szybkiego rozpakowania :)
 
ja bym sie z Tobą wymieniła ale kurcze nie wiem ile bede w szpitalu wiec chyba lepiej jak przesle Ci jakaś już rozpakowana mamusia :)
Ty też już jesteś chyba po terminie nie??
Asiek tak , dzisiaj juz albo dopiero mija 3 dzien , polozna mowila wczoraj ,ze pelnia w czwartek i moze sie spotkamy na porodowce, ja chyba lapie sie juz wszystkich sposobob i wierzen , maz niedlugo zacznie przedemna uciekac
 
A powiedz mi z jaka waga sie urodzil, ile stracil na wadze w szpitalu i ile teraz wazy?

Mały urodził się z wagą 3360, spadł najniżej do 3058, a w czwartek wieczorem ważył 3222. Wczoraj niby jak się ważyliśmy z nim to wyszło, że ma 3500...

Suwaczek zmieniony :)

Dziewczyny jak ja Wam dziękuję, jesteście nieocenione!!!
 
reklama
Sylwia a mój cholera nie chce ma jakąś blokade :/ nie potrzebnie nagadałam mu wczesniej jakiś głupot :/

Marta jak dla mnie to synek ładnie przybiera i nie masz co sie martwić :)))))
 
Do góry