Ja witam w dwupaku, mam pytanie do dziewczyn które miały prowokacje oxy, KasiaS, Asiek1000, miałyście juz jakieś rozwarcie przed podaniem kroplówki? Cokolwiek?
Ja jutro spadam na oddział i mam lekkiego stracha, skurczy nie mam, rozwarcie na palec, w sumie nie wiem kiedy będą mi wywoływać ale od jutra będę pod kontrolą
kochana ja Ci nie pomoge bo ja jeszcze nie miała wywoływanego porodu... we wtorek mam sie wstawic do szpitala nie wiem czy od razu podadzą mi kroplówkę czy bedza jeszcze czekać :/ poczytałam troche na necie i teraz to juz boje sie na maxa- wszedzie pisza ze poród po Oxy jest dłuzy i bardziej bolesny ((( normalnie czuje jak siadam psychicznie, paniczny strach przed bólem, rozłąka z Julą to dla mnie za duzo... prosze nie zrozumcie mnie źle ale przez to wszystko nie umiem sie cieszyć myślą o Lenie (((
Ty to jesteś biedna , tak mi Ciebie szkoda, moge tylko sobie wyobrazić jak się męczysz ((.
a mnie trzymalo do 12tej w nocy i przeszlo tzn bole brzucha i krzyza trzymaly w nocy ale skurcze przeszly....juz nawet nie wiem co napisac
w Pl podali mi oxy przy czyms takim i poszlo dalej,martwie sie tylko ze moj organizm nie jest w stanie nic wiecej sam wykombinowac....a to oznacza ze bede tak sie czuc do 8ego pazdziernika
przepraszam ale musialam sie pozalic troszke
a co do oxy to ja mialam 2cm rozwarcia ,i rano we wtorek dali mi kroplowke,ok 20tej mialam chyba 3cm,i polozna powiedziala ze na bank nie urodze do rana a o 24tej juz mialam 9cm.i nie wiem (bo oxy mialam rano i mieli mi jak cos podawac na drugi dzien znowu)na ile to bylo po oxy.