reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrzesień 2010...

Hej dziewczynki:-)


Hej kochane! Ja tylko na moment, potem ponadrabiam lekturę, bo dopiero wróciłam do domu i jestem padnieta. Rano byliśmy w klinice okulistycznej w Katowicach, na szczęście wszystko jest ok i mogę rodzić naturalnie!!!!!!! :-D:-D:-D:-D:-D Jupi, jupi, jupi!!!! :-D:-D:-D Potem byłam u mojego ginka z wynikami z tej kliniki, zrobili mi ktg, wyszło ok, potem lekarz mnie zbadał i stwierdził, że mała się szykuje :-) Jeśli do wtorku nic się nie wydarzy, to we wtorek rano mam się zgłosić na oddział i zrobią mi OCT.

Marbus to super, ze wsio ok. Mozesz spokojnie czekac na dzidzie:tak:


Co zrobiłaś z tym katarem? Bo ja już mam dosyć!

stosowałam krople Euphorbium (to są krople homeopatyczne) i pod nos masc majerankowa. I jeszcze raz, dwa dziennie, jak wytarłam nosa, to zimna wode z kranu wciagałam jedna dziurka, a potem druga. Moze to głupie, ale gdzies kiedys to wyczytalam i stosuje. Moze po tym nie przechodzi, ale na godzine, czy dwie mam spokoj i nie musze latac z chusteczką.


Hejka Mamuśki!
Wpadłam na chwilę bo wypełniam właśnie papiery do urzędów... wybaczcie ale nie nadrobię wszystkich postów.
Wczoraj wypiścili mnie, po tygodniu, ze szpitala. W sumie dochodzenie do siebie po cc nie jest aż takie straszne. Ale mojego porodu lepiej nie będę opisywać :baffled:
Pozdroski!

witaj. I zaglądaj tak czesto, jak tylko sie da.


Na USG wszystko ok. Mała waży 3700:szok::szok::szok::szok::szok:
Po weekendzie mam się zgłosić do szpitala na KTG.


to super, ze wsio ok. A mały rzeczywiscie spory:tak:

No wiec jestem po wizycie - a wiec jeszcze nie rodze:-) ale jak to lekarka powiedziala to juz koncowka i moze byc w kazdej chwili , bo glowka jest bardzo niziutko . Serduszko sluchalismy - bije idealnie ksiazkowo , a wg usg maluszek ma 3,300kg wiec mam nadzieje,ze i tak bedzie i pojdzie w nas , bo ja urodzilam sie 2,200 , a moj M 2,900 - a teraz jamam 1,70 cm , a M 1,98 :-) i wszyscy nas straszyli ,ze nasz maluch bedzie wielkoludkiem ale na szczescie poki co nie jest:-) . Dostalam zwolnienie do 27 wrzesnia i jesli nei urodze do tego czasu to skierowanie do szpitala ale mam nadzieje,ze to juz nie bedzie potrzebne - a zreszta 7 dni po terminie to jeszcze chyba nie tak strasznie ale teoretycznie, bo fizycznie to musi byc fatalistycznie:-)
A nasz maluszek to efekt dzialania albo 2 dnia swiat albo sylwestra :-)

gratki wizyty.

witam kobietki wpadam tylko na chwilę się przywitać wczoraj o 13 wyszliśmy z Maciusiem do domu jak będe miał więcej czasu to wam napiszę co i jak

witaj w domciu i na bb

:-)
Błagam trzymajcie kciuki za tą moją cholerną wizytę, taką mam cichą nadzieję że może jutro będzie mi kazał przyjechac, ciachnie mi tam i wreszcie dołączę do waszego szczęśliwego grona. Pewnie się łudzę.... no ale cóż nadzieją trzeba życ!!:rofl2::tak:;-):-)

kciuki zacisniete.



Zmykam na śniadanko, a potem napisze co mi wczoraj ginek powiedział na wizycie.
 
reklama
Korba gatulacje!!!
za dzisiejsze wizyty kciuki mocniuchno zacicisniete :)
dzień dobry!!!

alcia ja nie myśle o śmierci przy porodzie ,byc może zejuż przez to przechodziłam i wiem co mnie czeka,nie denerwuj sie wszystko bedzie dobrze,grunt to pozytywne myślenie,zobacz ile dziewczyn juz urodziło wszystkie przeżyły i dałe rade!!! zobaczysz nie bedzie tak zle głowa do góry!

No to nasza Korba urodziła -BRAVO-tekst-"myślałam ze bedzie gorzej" mnie poprostu rozwalił-hahaha

u mnie dziewczyny nic sie nie dzieje -ja jestem już załamana,za długo to wszystko trwa,a moze mam taki zły dzień;-(
ja po porodzie też taki tekst walnęłam - ee myslałam że bedzie gorzej, i położna zaczełą się śmiać do anestezjolog to może niech mnie na zszywanie nie znieczula jak za mało bolało

moję początki z maleństwem są wspaniałe, wiadome troszke czasem marudzi, na cycu to by cały dzien wisiał i noc, ale mi nie przeszkadza bo najchętniej z rąk bym go nie wypuszczała, do męza się smieje że się z powołaniem minęłam, powinnam dzieci tylko robić i wychowywać, a przed porodem bardzo się bałam babyblusa. jestem bardzo bardzo szczęśliwa
 
Witam

Melduje się w dwupaku...

Gratki dla Korby...

Mamusie z maleństwami w domu witajcie...

Mamusie w dwupakach gratki udanych wizyt wczorajszych i kciuki za dzisiejsze.

Miłego dzionka for all.
 
Marta! A ile ty warzyłaś? Dzieci często ważą podobnie jak matki!
Ja ważyłam 3900, moja córka - 4000. A synek? Okaże się!

Podobno waga dziecka to często wypadkowa wagi matki i ojca dziecka. U mnie 2850 ja i 3100 mój B, czyli ok. 3000g moja mała - tak jak twierdzi moja lekarka.

witam kobietki wpadam tylko na chwilę się przywitać wczoraj o 13 wyszliśmy z Maciusiem do domu jak będe miał więcej czasu to wam napiszę co i jak

Witaj! Jak znajdziesz chwilkę, to napisz jak się odnajdujesz w tej nowej rzeczywistości. Maciuś śliczny :-)

widze tylko, ze wielkie czekanie...tak sobie teraz pomyslalam, ze czekamy jak dzieci na Boze Narodzenie:)tylko to drugie jest bardziej przewidywalne....
ja juz sama nie wiem, chyba dopiero dzisiaj mi brzuch opadl tak na dobre...bo juz naprawde luz pod biustem czuje...tak mi tam pusto i mieciutko:)
jak sie domyslacie caly dzien spedzialm z Mama i jeszcze sie nie nagadalysmy....ale pokazalam jej bb, zdjecia maluszkow:)jutro jeszcze ja poducze, co i jak w moim lapku, bo Kochanie powiedzial, ze on po polsku na bb nie napisze i mam Mamie wyjasnic:)
tak mnie brzucho pobolewa , ale nic poza tym..tylko mi sie za bardzo nie spieszy, bo sie okropnie boje!!!!!!!moze tylko mi przychodza do glowy takie mysli, albo nikt nie mowi glosno, ale ja sie czasami boje, ze umre przy porodzie...nic na to nie poradze!tylko sie nie nakrecajcie:)zastanawialam sie tylko czy takie mysli sa normalne?

Fajnie, że masz już mamę przy sobie! :-) Ja też się boję porodu, ale jakoś przez ostatnie dni staram się poukładać sobie wszystko w głowie i pozytywnie się nastawić i chyba jest lepiej. Jeszcze trochę i będę wyczekiwać tego momentu ;-)

No to nasza Korba urodziła -BRAVO-tekst-"myślałam ze bedzie gorzej" mnie poprostu rozwalił-hahaha

u mnie dziewczyny nic sie nie dzieje -ja jestem już załamana,za długo to wszystko trwa,a moze mam taki zły dzień;-(

To mnie korba pocieszyła ;-)Paulka Ty tez!
Karolina - współczuję, to czekanie jest okropne... ale trzymam kciuki, żeby się ruszyło!

DZIEWCZYNY SZOK ALE W NOCY PRZESZLO,NIE PRZESZLO PO CIEPLEJ KOMPIELI,PARACETAMOLU ITP A SAMO SOBIE W NOCY,NIE POWIEM BOLA MNIE NADAL PLECY,BRZUCH,ALE SKURCZE PRZESZLY-TO JAKIES JAJA SA NORMALNIE-ALE NIE MA CO SIE ZALAMYWAC TYLKO CIERPLIWIE CZEKAC,PRZECIEZ W KONCU KIEDYS MUSIMY URODZIC NAWET JESLI TO BEDZIE 8 PAZDZIERNIKA :)

TRZYMAM KCIUKI ZA WAS WSZYSTKIE

O kurcze, a dałabym sobie głowę uciąć, że Ty już dzisiaj rozpakowana... :szok:

witam,
ratujcie powiedzcie czy to możliwe żeby sączyły mi się wody płodowe?? bo w nocy miałam wrażenie że zrobiłam po siebie siQ:( ale bezbarwne i bezwonne... pisałyście kiedyś o jakichś paskach do spr. może któraś przypomnieć jak się one zwią??była bym wdzięczna..

Podobno trudno dostać w aptece te paski do sprawdzania wód, już dziewczyny kiedyś o tym pisały. Jak nie znajdziesz to jedź może po prostu na IP - tak będzie najbezpieczniej - niech tam sprawdzą!

Zmykam na śniadanko, a potem napisze co mi wczoraj ginek powiedział na wizycie.

To czekamy na wieści!


Ja dzisiaj koło południa idę do mamy zafarbować jej włosy i na jakieś zakupy. Potem do teściowej, potem wynoszenie wszystkiego z pokoju "komputerowego" i czeka mnie chyba rozłąka na chwilę z Internetem. A jutro od rana panele... i remont skończony - nie mogę uwierzyć. Ale jeszcze się nie chwalę, bo może się okazać - znając mojego pecha, że coś się nie uda :angry:
 
Paulka , Lilua witajcie...
Mycha trzymam kciukasy!
Gratuluje wczorajszych wizyt i tzrymam kciuki za nastepne...
Ja troche o sobie napisze jak mi wolno? Otóz nie spałam pół nocy ...tak mnie od wczoraj wieczora brzuch bolał, ale tak inaczej...strasznie mnie kuło podbrzusze i pachwiny i przy ttym na przemian mały sie niziutko ruszał i ból wtedy jeszcze wiekszy...nie wiem pod co to podpiac(ten ból) czy to skurcze czy rozwarcie sie pogłebiło czy cos innego? w kazdym bądz razie spedziło mi sen z powiek...nawet jak na chwile przysypiałam to budziłam sie na siku i od nowa kłucie i ból...
Fajnie ze Korba ma to juz za sobą ;)
Pysiia hop, hop, co tam u ciebie?
 
dzien dobry:)

dzisiaj sie witam z rana:)

ale Korbie zazdroszcze - ja juz tez chce miec swojego Filipka!!!!!:)
jakies bole , takie jak to mowicie miesiaczkowe, mnie lapia, ale nic poza tym...a taki mialam ladny sen, ze urodzilam i on byl taki malenki, ze Kochanie go na jednej rece trzymal, a ja w ogole nie pamietalam porodu:)

Kobiety - dzieki za pocieszenie!ja naprawde szczegolnie nie panikuje, wiem, ze nie ja jedna i urodzic musze!a, ze takie a nie inne mysli przychodza do glowy...nic nie poradze!chcialam sie tylko upewnic, ze normalna jestem;)

cala ciaze nie mialam skurczy w lydkach, no to sie doczekalam....jak zaczelam syczec, to Kochanie byl pewien ,ze rodze:)kurcze, od kostki do pachwiny, cala noga, a nie tylko lydka!!!!!!!teraz boli i boje sie nia za bardzo ruszac, zeby znowu nie zlapalo!!!!!!ale od kliku tygodni nie biore magnezu...

Mycha- powodzenia na wizycie!
i jesli ktos jeszcze ma , to rowniez:)

a wszystkim milego dnia:)))))
 
Ostatnia edycja:
Witajcie:-)

U mnie nocka cinka, przewracanie się z boku na bok graniczy z cudem. Brzuszek od wczoraj pobolewa, w planach na dziś mam maraton po mieście co by akcje ruszyć, bo jak większość z nas, jeśli nie pójdzie samo to oxy w przyszłym tygodniu:baffled:


dziewczyny ja wiem jak to jest rodzic z oxy przy drugej córce miałam wywoływany poród bo ją przenosiłam 2 tygodnie,tu nawet nie chodzi o nic innego jak to;ze człowiek z każdym dniem deneruje sie bardziej ,ze wiem ze w środe rano mam sie stawić i wiem co mnie czeka -jade świadomie cierpiec:tak::tak:ból bólem trzeba go wytrzymać ale samo to psychiczne podejście do tego,przy poprzedniej prowokacji pamietam ze nie spałąm cała noc z nerwów ,potem poród i byłam strasznie wykończona:-( cały czas mam nadzije ze coś sie ruszy,zaraz zmykam z teściami do miasta moze jak sobie zrobie dłuzszy spacer to malutka zechce wyjśc:-D

A czy przy prowokacji był obecny Twój M?
Ps: Z wielkopolanek chyba tylko my zostałyśmy?:happy:

Paulka , Lilua witajcie...
Mycha trzymam kciukasy!
Gratuluje wczorajszych wizyt i tzrymam kciuki za nastepne...
Ja troche o sobie napisze jak mi wolno? Otóz nie spałam pół nocy ...tak mnie od wczoraj wieczora brzuch bolał, ale tak inaczej...strasznie mnie kuło podbrzusze i pachwiny i przy ttym na przemian mały sie niziutko ruszał i ból wtedy jeszcze wiekszy...nie wiem pod co to podpiac(ten ból) czy to skurcze czy rozwarcie sie pogłebiło czy cos innego? w kazdym bądz razie spedziło mi sen z powiek...nawet jak na chwile przysypiałam to budziłam sie na siku i od nowa kłucie i ból...
Fajnie ze Korba ma to juz za sobą ;)
Pysiia hop, hop, co tam u ciebie?

Życze ci by była to zapowiedź "wielkiego wyjścia":-D
 
Witam w dwupaku!!
Jeszczce do cesarki mi 6 dni zostalo!!!i juz bardzo przezywam spac nei moge :))
ale tez i bardzo sie nie moge doczekac!Jutro juz lozeczko rozlozymy,niech juz czeka na skarbka malego:)
Wlasnei pranie mi sie popralo ide powiesic a pozniej do sklepu smigne na zakupki male!!
ZYCZE MILEGO DNIA!!!!


 
Ciao
Cosik mnie dziewczyny pobolewa, zadzwoniłam po męża do pracy,żeby przyjechał, ale nie wiem czy to nie fałszywy alarm, tak co jakiś czas, głównie kręgosłup z takim promieniowaniem na boki brzucha ale nie jest to ból intensywny....tak więc nic nie wiem, pojedziemy na ip na ktg....jak odczuwa się te bóle???może mnie jakieś reumatyczne napadły a ja panikuję....ehhhh
 
reklama
witam,
ratujcie powiedzcie czy to możliwe żeby sączyły mi się wody płodowe?? bo w nocy miałam wrażenie że zrobiłam po siebie siQ:( ale bezbarwne i bezwonne... pisałyście kiedyś o jakichś paskach do spr. może któraś przypomnieć jak się one zwią??była bym wdzięczna..
niestety przepraszam że tak snobistycznie tylko o sobie ale nie mam nadal neta;( a jak mam to na 2 min.i mnie rozłancza nawet was poczytać nie mogę nad czym ubolewam:(
Ksiulka a nasza Sara to chyba z tego co pamiętam zwykłym papierkiem lakmusowym sprawdzała czy wody się sączą.

Witam

Melduje się w dwupaku...

Gratki dla Korby...

Mamusie z maleństwami w domu witajcie...

Mamusie w dwupakach gratki udanych wizyt wczorajszych i kciuki za dzisiejsze.

Miłego dzionka for all.
Pyśka entuzjazm tryska z ciebie że aż szok:baffled:, o ile dobrze to odebrałam, ja mam podobnie , dziadowski humor. Wczo wieczorem musiałam opier.... kumpla bo mi wyrzuty zrobił, że był w 3miescie a ja nie znalazłam czasu na spotkanie z nim , musiałam osła naprowadzić ze w dupie mam chwilowo towarzyskie spotkania a szczególnie teraz kiedy jestem po terminie i że niech wysili mózgownicę - raczej dotarło do niego , a o obrazę majestatu nie muszę się martwić .
Noce mam fatalne śni mi się, że wy rodzicie a ja nie - dobijające!
 
Do góry