reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2010...

Skrzacik, mega babka jesteś :-)
Ah dziękuje!
e050.gif


Z Mężusiem sączymy sobie drinka (tego wiecie gotowego z butelki) przed tv. Malutka łasnie zjadła 80ml mleczka i śpiocha a my wreszcie relaksik we dwoje.


 
reklama
spokój, ja tez go niby mam ale czuje lekki niepokój, bo jakby nie wiem , co dalej. Teraz cierpliowsc- cos czego mi potrzeba.
[ .
Tosiu moze ze straszaczkow rozwina sie juz prawdziwe skurczybyki ? :-)
Beniaminko ty juz jestes w 38 tyg , tak wiec nie obawiaj sie o malutka ona sobie na pewno super poradzi po tej stronie brzuszka. Ja juz ci kiedys piasalam w tym czasie co ja rodzilam byla tez dziewczyna po cc rowniez tak jak ja w 37 tyg. Ona miala cukrzyce i jej synus wyzyl 2350 g . To bylo jej trzecie dziecko. W kazdej ciazy miala cukrzyce i wszystkie jej dzieci nie wazyly wiecej jak 2500g. Lekarz ja uspokoil, ze w cukrzycy najczesciej dzieci rodza sie duze ale zdarza sie , ze tez bardzo malutkie ale to jest normalne i wszystkie byly w zupelnosci zdrowe. Do domku wyszla tak jak ja po 3 dobach , a jej synus byl naprawde slodki i niczym sie nie roznil od mojego - no poza waga.

witam :)
anja pisała że mała ma dalej żółtaczkę ale może jutro wyjdą,dziś przesłała mi smutnego smsa że u małej podejrzewają szmery w serduszku nie mogłam wam napisać bo nie było mnie w domu no ale jednak jest wszystko ok nic po echu nie wykazało,odrazu zrobiło mi się lepiej...no i może jutro wyjdą :)

a u mnie czop już nie odchodzi czasem mam więcej upławów a poza tym nic :( buuuuuuuuuuuuuuuuuuuu co za klątwa nademną wisi :)
Mysle , ze za 3 dni bedziesz juz po porodzie, czego z calego serca Ci zycze.
Jesli masz kontakt z anja to powiedz jej , ze te szmery to moze byc to co u mojego. Tez zaczelo sie od wykrycia szmerow. Okazalo sie , ze jest to dziurka w zastawce w sercu, ktora prawdopodobnie zarosnie sie do roczku. Ale to nie jest nic groznego.

no już mam troszkę czasu.. miałam odwiedzinki i było bardzo milutko :-)
Małgoś, powodzonka, bo cos mi się wydaje, ze to już dzisiaj :-) oby szybko, trzymam kciuczki!
Kernuś, oby minęły te bóle.. miną na pewno.. oby szybciutko... Boziu, jak ja Was podziwiam.. Mamusie mające dwójkę dzieciaczków i jeszcze w tak absorbującym wieku.. i mają czas dla nas na bb... chylę czoła :-)
:-)
Wiesz kochaniutka ja wlasnie mam dwojeczke dzieciaczkow, ale ten ostatni to jakby go nie bylo . Trafilo mi sie zlote dzieciatko. On nawet jeszcze nigdy nie plakal. Jak chce jesc to sie kreci i kweka, a po jedzeniu spi. Miedzy godz 18-20 lezy i patrzy na pokoj. I tak codziennie.
 
skrzaciku ale masz fajnie malutka juz masz przy sobie ,z mezulkiem popijasz drineczka-kurcze żyć nie umierać.
betti musimy sie uzbroić w cierpliwosć cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość.
małgoś co tam u ciebie jestes jeszcze w domku???

ja też oglądam "mam talent" i śmieje sie sama do siebie-poprostu leje z tej niektórej wiary-poprostu porazka:-D:-D:-D
 
skrzaciku ale masz fajnie malutka juz masz przy sobie ,z mezulkiem popijasz drineczka-kurcze żyć nie umierać.
betti musimy sie uzbroić w cierpliwosć cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość.
małgoś co tam u ciebie jestes jeszcze w domku???

ja też oglądam "mam talent" i śmieje sie sama do siebie-poprostu leje z tej niektórej wiary-poprostu porazka:-D:-D:-D

No właśnie ja też oglądam i omało nie oplułam Męża! Rechoczemy aż sie chata trzęsie.

 
U mnie przed chwila byłą wizyta wieczorna lekarska(obchód) 3 na 4 dziewczyny płączą po niej. Są na terminie , przyszły z małymi skurczami do szpitala, albo bo termin mija i podano im zastrzyki z oksytocyny i...poprzednia noc cierpialy , chodzac w skurczach, pol dzisiejszego dnia sie meczyly a tu...na wizycie lekarz oznajmia, ze w takim razie stop tymczasem nic wiecej nie robia, widac dzieci chca czekac jeszcze. No i leżą biedne i placza, przed nami znowu trudna noc.Chyba znowu nieprzespana. Jej...naprawde lepiej poczekac w domku na akcje, az sie rozkreci jak nalezy zeby potem nie meczyc sie 2 dni w szpitalu z bolami.
Saro bardzo Ci dziekuje za opis tego przypadku kobiety z cukrzyca i malenkim synkiem. Moze i u mnie tak wlasnie jest :-)
Karolinko a Ty kiedy na porodówkę ? :-)
A nasza Asiek1000 ?
Alcia, odezwij sie Kochana :-)
Skrzaciku, ja widze ze super sie wdrozyliscie z byciem rodzicami, macie czas i na spacer i wspolne ogladanie Tvi wyjazd- super organizacja ! :-)
 
Ostatnia edycja:
kurcze, to ja się zastanawiam dlaczego w piątek mam sie zjawić skoro to 17-ty a ja mam termin na 22-go... nie chce tak leżeć.. no niby gnka mówi, ze nie doczekam do terminu, ale czemu wcześniej? nie zapytałam.. dupa jestem
 
Dziewuszki ja tylko na minutkę.
Mała śpi druga wierci mi się jak oszalała.
Idę jakąś kolacyjkę wszamać i się kąpać a potem lulu.
Jakaś padnięta jestem po dzisiejszym dniu... a mi sie jeszcze kawał zeba ułamał jakby nie miał kiedy.
Oj urodzę odczekam swoje 2-4 tyg połogu i śmigam zęby naprawiać... bo tak zaraz po porodzie z pampersem na tym fotelu z długo nie uleżę... :D

Spokojnej nocy lub owocnej w maluszki jak która sobie życzy...

Małgoś- w razie co trzymam kciuki za ekspresowy poród i zdrową rybkę...
 
U mnie przed chwila byłą wizyta wieczorna lekarska(obchód) 3 na 4 dziewczyny płączą po niej. Są na terminie , przyszły z małymi skurczami do szpitala, albo bo termin mija i podano im zastrzyki z oksytocyny i...poprzednia noc cierpialy , chodzac w skurczach, pol dzisiejszego dnia sie meczyly a tu...na wizycie lekarz oznajmia, ze w takim razie stop tymczasem nic wiecej nie robia, widac dzieci chca czekac jeszcze. No i leżą biedne i placza, przed nami znowu trudna noc.Chyba znowu nieprzespana. Jej...naprawde lepiej poczekac w domku na akcje, az sie rozkreci jak nalezy zeby potem nie meczyc sie 2 dni w szpitalu z bolami.
Skrzaciku, ja widze ze super sie wdrozyliscie z byciem rodzicami, macie czas i na spacer i wspolne ogladanie Tvi wyjazd- super organizacja ! :-)
Dziękuje za komplemencik ale z organizacją jeszcze nie jest super. Zaspani chodzimy troche. Ale widzimy po bąblu że je coraz więcej bo dwukrotnie więcej od wyjścia ze szpitala zjada to czekamy na magiczny moment kiedy prześpi całą noc.

Pozdrów dziewczyny i powiedz że przesyłam im moc uścisków żeby jeszcze troszku wytrzymały. Trzymam za was kciuki!

 
Dziękuje za komplemencik ale z organizacją jeszcze nie jest super. Zaspani chodzimy troche. Ale widzimy po bąblu że je coraz więcej bo dwukrotnie więcej od wyjścia ze szpitala zjada to czekamy na magiczny moment kiedy prześpi całą noc.

]
Ha ha na to przespanie calej nocy to jeszcze troche poczekasz u mojego syncia to bylo jak mial ok 3 lat. Bedzie lepiej jak bedzie dostawac kaszki na noc . Ale zawsze dziecko chce pic itp.
A ja wlasnie czekam az moj ksiaze sie wybudzi do karmienia ostatnio jadl o 18.00 i ani mysli sie obudzic.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczynki ja w domku nadal..dopoki skurcze nie beda regularne nie pojade na IP..choc przyznam ze te co mnie lapia sa mocne i nie przechodza jak zmieniam pozycje;/ jestem cierpliwa i sobie poczekam:)
 
Do góry