P
pysia_23
Gość
Małgoś a weź jakiś balsamik i pomasuj brzuszek dość intensywnie jakieś 20-30 minut może skurczybyki zrobią się regularne...?
Mi masażyk pomaga i puki co skurczybyki sa w miarę regularne więc czekam na T. i jak by co Lecim na Szczecin czyli na IP... a jak mi tam z nerwów skurcze przejdą to się chyba rozwyje na cały oddział.
W sumie ginek mówił, że jakby skurcze to zaraz lecieć na IP ze względu złego ułożenia małej więc tak czy siak w szpitalu muszą mi usg zrobić sprawdzić ułożenie małej no i ktg a w razie co puszcza do domciu lub każą zostać i zależnie od tego jak mała ułożona albo cc albo czekanko na rozwój akcji.
Dżizas, ale moje dziecię się wierci miedzy skurczami...oby się lump dobrze ułożył bo jak nie to ja nie wiem... brrr... jeszcze jakieś 45 minut i siostrzenica będzie słodko spała...
Ja już wykąpana ogolona tu i ówdzie na w razie co, co by potem na wariata nie szaleć w nocy w łazience a jakoś na porodówce wygladać trzeba no...
Mi masażyk pomaga i puki co skurczybyki sa w miarę regularne więc czekam na T. i jak by co Lecim na Szczecin czyli na IP... a jak mi tam z nerwów skurcze przejdą to się chyba rozwyje na cały oddział.
W sumie ginek mówił, że jakby skurcze to zaraz lecieć na IP ze względu złego ułożenia małej więc tak czy siak w szpitalu muszą mi usg zrobić sprawdzić ułożenie małej no i ktg a w razie co puszcza do domciu lub każą zostać i zależnie od tego jak mała ułożona albo cc albo czekanko na rozwój akcji.
Dżizas, ale moje dziecię się wierci miedzy skurczami...oby się lump dobrze ułożył bo jak nie to ja nie wiem... brrr... jeszcze jakieś 45 minut i siostrzenica będzie słodko spała...
Ja już wykąpana ogolona tu i ówdzie na w razie co, co by potem na wariata nie szaleć w nocy w łazience a jakoś na porodówce wygladać trzeba no...