reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrzesień 2010...

Witam kochane..
Gizelka i michałek..trzymam kciukasy.
Onionku no pociesze Cie ze mój gin dzis mi powiedział ze takie drobne babki duzo łatwiej rodza...wiec moze pomimo tych bóli szybko pójdzie...tego Ci zycze.
A ja po wizycie..mały 2800g wiec jakby troszku przystopował, ale gin powiedział ze do porodu bedzie miał ze 3kg. Mały bardzo nisko juz i moge rodzic w kazdej chwili teoretycznie...gin wypisał zwolnionko do tyg po terminie czyli to bedzie 26 wrzesnien, jakbym do tego czasu nie urodziła to mam sie zgłosic na oddział. No to tak z grubsza..no i mały własnie czka..hii
Miłego dnia kobietki
 
reklama
DOROTKA jak słodko się czyta takie posty :) widać że Twoje macierzyństwo jest bardzo dojrzałe :))) a Julci daj jeszcze troszkę czasu, wszędzie piszą że 2 tyg sa najgorsze ale wiem że łatwo się mówi,,,,
)

Dorotko - pieknie czytac o tym bezwarunkowym, bezinteresowym uczuciu dla dzieci i ciesze sie, ze dziewuszki sie "dogaduja" :-)

powiem Wam szczerze jak urodzila julke mialam 26lat,teraz 29,przy julii nie zdawalam sobie z pewnych rzeczy jeszcze sprawy i chyba sporo mimo wszystko przeoczylam
do drugiego jak i kolejnego z wieksza pokora podchodzi sie do wielu rzeczy
dziekuje tam na gorze za kazdy dzien kiedy mam juz je obydwie
i nawet teraz piszac to do Was lzy mi ciekna
bez dzieci swiat bylby tylko szry,dopiero majac je obie(a wczesniej julcie)nabral dla mnie tak naprawde barw

Magi gratki wizyty
 
Witam kochane..
Gizelka i michałek..trzymam kciukasy.
Onionku no pociesze Cie ze mój gin dzis mi powiedział ze takie drobne babki duzo łatwiej rodza...wiec moze pomimo tych bóli szybko pójdzie...tego Ci zycze.
A ja po wizycie..mały 2800g wiec jakby troszku przystopował, ale gin powiedział ze do porodu bedzie miał ze 3kg. Mały bardzo nisko juz i moge rodzic w kazdej chwili teoretycznie...gin wypisał zwolnionko do tyg po terminie czyli to bedzie 26 wrzesnien, jakbym do tego czasu nie urodziła to mam sie zgłosic na oddział. No to tak z grubsza..no i mały własnie czka..hii
Miłego dnia kobietki


Gratulacje kochana :-) Maluszek taki w sam raz na Twoje waskie bioderka :-)

powiem Wam szczerze jak urodzila julke mialam 26lat,teraz 29,przy julii nie zdawalam sobie z pewnych rzeczy jeszcze sprawy i chyba sporo mimo wszystko przeoczylam
do drugiego jak i kolejnego z wieksza pokora podchodzi sie do wielu rzeczy
dziekuje tam na gorze za kazdy dzien kiedy mam juz je obydwie
i nawet teraz piszac to do Was lzy mi ciekna
bez dzieci swiat bylby tylko szry,dopiero majac je obie(a wczesniej julcie)nabral dla mnie tak naprawde barw

Magi gratki wizyty

Super babka i mama z Ciebie :-)
 
Witam ja od rana w castoramach itp miejscach- nieźle końcówka ciąży , ja powinnam roztkliwiać się nad komoda z ciuszkami i gapić się na łóżeczko a tak to latam z miarką i sprawdzam szafki i umywalki :szok:
No apokalipsa mówię wam !!! Dziś wcześnie sie obudziłam to poszłam sie umyć, zająć brwiami itp. nagle mi mój b. wpada i krzyczy Ty rodzisz??!!!! ja się patrze na niego jak na głupka :-D, nie wiem ale chyba mu się przyśniło i jak zobaczył że mnie w łóżku nie ma to się wystraszył , myślał , że zaciskam szczęki z bólu w łazience.


Witam wieczornie po wizycie :D Widze ,ze kolejne szykuja sie do porodu i ze mamy nowe malenstwa - niezle :D Ja jestem mega szczesliwa i dziekuje za wasze magiczne kciuki normalnie KOCHAM WAS za nie! Dowiedzialam sie ze moge rodzic naturalnie z mezem i ordynator powiedzial ,ze ponosi za ta decyzje 100% odpowiedzialnosc i ze bedzie wszystko dobrze. Zbadal mnie i poorobil wszystkie pomiary malemu. Wazy 2522g plus minus 319g mowi ,ze malenstwo ale na donoszona ciaze miesci sie we wszystkich normach i ze wszystko wskazuje na to ,ze niedlugo (na dniach) bedziemy juz w 3 ale nie ma takich madrych ktorzy powiedza dokladnie kiedy :D Powiedzial tez ,ze te wymazy na paciorkowca sa wydaniem pieniedzy i czasu bo nikt nie powie ,ze jezeli zrobilas wymaz i nie mialas to na drugi dzien go nie zlapiesz bo dzis nie masz jutro masz chyba ,ze zrobisz i w ten sam dzien masz wyniki i odrazu sie dzieje ze rodzisz czy po 2 dniach np. Powiedzial ze u nich w szpitalu i tak kazda dziewczyna jest traktowana jakby miala i dostaje antybiotyk jezeli badania sa starsze niz 3 dni. Wiec stwierdzilam ,ze nie ma sie co martwic. Opowiedzial nam o salach jak to wyglada z obecnscia meza i wogole strasznie sie ciesze ,ze z malym wszystko dobrze i ,ze jednak moge rodzic naturalnie. Mowi ,ze dla pewnosci psychicznej jeszcze jak przyjade juz z regularnymi skurczami ( bo bez sensu mam wczesniej u nich sie sama nudzic :) ) to jak bede chciala to wezwa ortopede na konsultacje. To chyba wszystko co najwazniejsze :D Jeszcze raz dziekuje za kciukaski. :D Wogole sie dziwimy ,jaki Filipek bedzie maly hehe. Maja ja apetytu jako tako tez ostatnio nie mam wiec sie nie martw moze przez te Twoje biegunki tez Ci sie jesc nie chce - pamietaj tylko by duzo pic by sie nie odwodnic. Ide popatrzec co jeszcze na innych watkach stworzylyscie :D Ale mi sie paszcza cieszy heeh. Gratuluje udanych wizyt i trzymam kciuki za Onionka i Lilu (udalo mi sie doczytac ,ze cosik sie rozwija chyba ,ze cos pokrecilam) by poszlo gladko i szybko :)

To ja się bardzo ciesze , że trafiłaś w końcu na kogoś kompetentnego i rozsądnego , teraz możesz spać spokojnie :tak:

Witam dziewczyny :)

M bardzo sie zaangazowal we wszystko co dotyczy Kasi ,zmienia pieluchy ,myje,gania z wozkiem - jestem z tego powodu przeszczesliwa i zycze Wam tez takiej pomocy ze strony partnerow - to doslownie dziala jak miod na serce :)
Pozdrawiam wszystkie cioteczki i tym ktore maja to jeszcze przed soba , jak najmniej boli i jak najwiecej radosci z tulenia dzieciaczkow !
Aha do tych dziewczyn ktore w czasie ciazy niewiele przytyly - KOSZMAR ja przytylam 2200g a jestem juz lzejsza o 10 kg !!!! Wszystkie moje ulubione spodnie wisza jak na wieszaku buuuu.....

kurczę to może i mi jakoś waga zleci w miarę szybko, dajesz mi nadzieje na to :tak:
Super że twój M. tak angażuje sie w opiekę na córeczką, tacy faceci są na wage złota.

Ja zaraz zabieram się za jakieś porządki - bo nie bardzo wiem od czego zacząć:baffled:? muszę jakąś strategie obrać.

Ogromne kciukasy za Gizelkę i Michałka!!
 
Magi - gratulacje udanej wizyty! :-)

Onionek - współczuję przejść... mam nadzieję, ze szybko skurcze zmienią się na te prawdziwe i raz dwa będzie po sprawie, a my będziemy mogły Ci gratulować i podziwiać jakiego ślicznego masz synka!

Dorotko
- wzruszające jest to co piszesz, teraz to i ja nie mogę się dzięki Tobie doczekać aż będę miała małą przy sobie :-)

Muszę się wyżalić - B miał montować dzisiaj z kolegą szafę w przedpokoju i mieliśmy się umówić na układanie paneli w ostatnim pokoju i okazało się, że kolega nie ma czasu - najwcześniej koło 20 września, a wtedy to już jak dla mnie za późno (chociaż może się przeterminuję i urodzę w październiku ;-)). I teraz będziemy musieli ustalić, czy rezygnujemy całkiem z reszty remontu, czy prosimy kogoś innego o pomoc (nie bardzo mamy kogo, tamten jest fachowcem-amatorem i byłby najlepszy). Wkurza mnie to cholernie. Nie lubię niedoróbek :angry: Jakbym tylko nie miała takiego brzucha, to bym sama pod nieobecność B to zrobiła (pewnie psując po drodze materiał), ale tak to nawet nie próbuję, a jemu się wydaje, że jestem słonicą i urodzę w przyszłym roku i się nie spieszy!
 
Dzieki Dagna - ja juz myslalam, ze bede esy dzis slac ze jestem po..

A Tobie widze ciagle ten remont rzuca kłody pod nogi.. Powiem Ci, ze mielismy korytarz malowac - jak pamietasz i koles nie dal znaku zycia. Ale stwierdzilam, ze jest juz za pozno zeby brac innego fachowca i odkladamy to na pozniejszy termin.
 
Onionek - Ja też myślałam, że się nie odzywasz, bo jesteś "zajęta" i przepuszczasz Maciusia przez grażynkę ;-) Ale to pewnie lada dzień - oby tylko nie bolało, skoro to jeszcze nie te skurcze, bo szkoda się nacierpieć bez powodu! Lepiej coś?

Co do remontu - to pamiętam i my pewnie też tak zrobimy, ale zła jestem cholernie. W dodatku B ma przez cały najbliższy tydzień urlop i myślałam, że trochę odpocznie, ale i trochę popracuje i będzie czas wszystko dokończyć, ale jak widać pewnie nie.
 
wstawać spiochy :))))))
moja kochana córeczka zrobiła mi pobudkę o 6 rano i ona chce iść do przedszkola:szok::baffled:

ja tez od 6rano:baffled:, a jakies cyrki z tym przedszkolem, sama noc od bani,L wygonilam do mieszkania siostry by sie wykurowal.:laugh2:
mala wstala, sniadanie, potem sie bawila ja lezalam, nie zddarzyla z kupa-mialam wiec kupe roboty, obie plakalysmy...:-(
potem zeby bylo zabawniej wycinela paste do zebow na podloge , ja w nia wlazalm malo co karku nie przetracilam sobie:crazy:

swietny poranek:-D

Karmienie cycem tez swietna sprawa w nocy opanowalam je juz na lezaca. Wiec lezymy sobie tak razem , kimamy a przy okazji maly cyca ciagnie.
Musze sie przyznac , ze zakochalam sie w Maxiu po uszy. Normalnie mam ochote go zjesc.
A dzis u nas wielki dzien- Uwaga pierwsza kapiel - po 10 dniach:tak::tak:
Dostalam w koncu pozwolenie od poloznej na wykapanie malenstwa. Ale musze przyznac , ze on jest taki czysciutki i pachnacy , ze naprawde nie wymagal wczesniej kapieli. Te niemiaszki jednak wiedza co robia.

slodko sie czyta takie posty, endorfiny az bija ;)))) milej kapieli zycze;-)
juz sama chce przytulac pachnacego bobaska:tak:

a ja juz myslałam ze moze urodziłas.

A co do badania, to juz od kilku kolezanek słyszłam, i od siostry w szczegolnosci, ze delikatniej badaja faceci.
Ja tylko dwa, czy trzy razy byłam u babki ginekolog i tez bolałao.

no niestey kobity jakies sa takie, z tymi lapami...wole facetow ginow zdecydowanie:rofl2:

Asiek to gratuluje
u nas wczoraj z ranan mega histeria w domu ze nie chce do przedszkola,uspokoilam ja i pojechalysmy,wchodząc na slae znowu ryk bo wszystkie dzieci plakaly
dzis sie obudzila i mowi ze nie chce do przedszkola,ja mowie ze dzis nie idzie bo zamkniete a ona ze juz wiecej tam nie chce isc i ze chce ze mna w domu
serce mi sie kraja normalnie
ciekawe ile to potrw

u na odobnie jak u Sary,mala spokojniutka,spi je,troszke pokwili,podobnie rosnie ladnie ja tego nie widze,wychodząc ze szpitala wazyla 3070,wczoraj jak ja zwazylam to 3320 wiec przybiera
jest taka slodka,taka pachnaca ,nie mam slow zeby powiedziec Wam jakim uczucie ją darze,a te pierwsze niewinne usmieszki,lzy w oczach mi stanely kiedy dalam ją julce na kolana ,julka do niej gada a ona sie usmiecha jakby rozumiala ze u siosty lezy
macierzynstwo to cudowna sprawa
bardzo balam sie jak poradze sobie z uczuciami do obydwu,ale z tym problemu nie mam
mam nadzieje ze starsza tyko do przedszkola sie przekona bo hormony mnie wykonczą jak tak dalej plakac bedzie

milego dnia dziewczyny i czekamy na kolejnego wrzesniowego maluszka

trzymam kciuki za julkowe przedskzole;-);-);-)- bedzie si,moze to jednodniowy kryzys byl.
cudownie sie czyta takie posty, ale mysle,ze to nie koniecznie kwestia wieku..

ja rodzizlam pierwsze majac 30lat i czulam jakis taki chaos,ze cos przegapiam, omijam
tnz nie bylo zaniedban etc ale teraz z perspektywy mysle,ze to drugie dziecko-macierzynstwo bedzie innej,bedzie dojrzalej, spokojniej...;-)
jeszcze bardziej sie docenia to nowe zycie, bowiemy,ze kazdy gest, slowo jest wazne, patrzac na nasze starsze dzieci,jakie sa cudowne, madre i jakie jestesmy z nich dumne:tak::tak::tak:


3mam kciuki za michalka i gizelke- bedzie dobrze, no niestey takie rzeczy sie zdarzaja:-(, pewnie to nic powaznego.
czlowiek sie martwi o ciaze ale to pikus w porownaniu o zmartwienia kiedy dziecko zaczyna chorowac czy w ogole obawa o zycie najcenniejszego skarbu

ide sie polozyc
 
Dagna wiesz co my sami panele kładliśmy mimo, że pierwszy raz w życiu , nie wiem jakie wy macie ale my mieliśmy takie zwykłe najzwyklejsze i jakoś poszło , może spróbuj swojego B. namówić żeby sam się za to zabrał ???

Ba!!! nawet mój brat totalna lebiega jeśli chodzi o sprawy remontowe sam położył panele co było i jest nadal szokiem dla całej rodziny :szok:, więc głowa do góry może sie jednak uda coś zrobić
 
reklama
Dagna - wczoraj bolalo, jak cholera... a polożna powiedziala: powinno bolec bardziej i dluzej :szok:
Ale podpieram sie ciagle slowami Dorotki, ze zwięczeniem dzieła bedzie niezapomniany widok kruszynki.. Dzis jest dokladnie, jak wczoraj: czyli lekkie bole, ktore pewnie pod wieczor sie nasila..

Jakos ten wolny czas wykorzystacie z B., wykonczycie pierdółki a ten konkret, jak piszesz przelozycie na pozniej :-) Tak to jest kurde, ze czlowiek sobie cos ladnie zaplanuje terminowo a tu kiszka... Jakies fatum lasek w ciazy, bo to ani Ty ani ja pierwsze nie jestesmy z tym poslizgiem remontowym..
A wczoraj wracalismy kolo 1.00 z ip do domu taxowka. Kolo chyba nie zauwazyl, ze jestem w ciazy i tak popier...l po pustych ulicach, ze musialam mu powiedziec "panie, cos Pan sie Kubicy naoglądał" :-D Brzuch mialam pod broda prawie..
 
Ostatnia edycja:
Do góry