reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

naszczescie jest moja mamuska z nami, wiec pomaga mi duzo, dzieci jedza co 3-4 godziny godziny, najpierw jeden potem drugi z przerwa 20 minutowa gorzej jak sie budza razem bo wtedy masakra obie musimy wstawac w nocy. Przyjelysmy taki system dzialania ze jednej nocy wstaje ja co 3 godziny i karmie obu, najpierw jednego pozniej drugiego a mamuska spi, a nastepenj nocy to samo robi mamuska a ja spie, przynamniej mam co druga noc zarwana a nie kazda :) karmie ich butelka, ale moim mlekiem wiec wyglada to tak karmienie jednego, karmienie drugiego okolo 40 minut do godziny, pozniej sciaganie mleka okolo pol godziny 40 minut, wiec poltorej godziny pracy poltorej godziny odpoczynku :)bo z piersi nie za bardzo chca jesc, latwiej przeciez z butli ciagnac niz z cyca :) ogolnie caly dzien zajety ale spoko jestemy coraz bardziej zorganizowane :)

dzielna jesteś, z czasem ułożysz sobie system dobowy.
 
reklama
naszczescie jest moja mamuska z nami, wiec pomaga mi duzo, dzieci jedza co 3-4 godziny godziny, najpierw jeden potem drugi z przerwa 20 minutowa gorzej jak sie budza razem bo wtedy masakra obie musimy wstawac w nocy. Przyjelysmy taki system dzialania ze jednej nocy wstaje ja co 3 godziny i karmie obu, najpierw jednego pozniej drugiego a mamuska spi, a nastepenj nocy to samo robi mamuska a ja spie, przynamniej mam co druga noc zarwana a nie kazda :) karmie ich butelka, ale moim mlekiem wiec wyglada to tak karmienie jednego, karmienie drugiego okolo 40 minut do godziny, pozniej sciaganie mleka okolo pol godziny 40 minut, wiec poltorej godziny pracy poltorej godziny odpoczynku :)bo z piersi nie za bardzo chca jesc, latwiej przeciez z butli ciagnac niz z cyca :) ogolnie caly dzien zajety ale spoko jestemy coraz bardziej zorganizowane :)

no to calkiem calkiem,dobrze ze masz mame,

mam kolezanke ,ktora ma chlopcow blizniakow (teraz 1 pazdziernika beda mieli roczek),i tez miala duzo roboty,ale jak sie dobrze zorganizowali to swietnie im szlo.Bo jej maz pomagal ona wstawala do jednego a jej maz do drugiego(jeden byl na piersi,a drugi na butelce ale jej mleku) wiec bylo tylko -"to twoj placze" haha

teraz chlopcy juz duzi wiec nocki spoko-powodzenia:)
 
O ludzie - TRZYMAJTA MNIE! :-D Ale mnie rozwalilas tym konkursem na zupe Dagna :-D Teraz musze sie nauczyc robic czosnkową haha..
ps.

ja mam jeszcze takie pytanie, ktore sobie ostatnio wkrecilam ale nie wiem, na ktorym watku je umiescic.. chodzi mi o pilegnacje pępuszka? on jest zaklejony jakos przez caly dzien, co ile trzeba zmieniac ten opatrunek i co ile smarowac czy pryskac jakims specyfikem? bylabym wdzieczna za jakies wskazowki dokladne..

Też się śmiałam rano jak sobie przypomniałam ten sen i to moje oburzenie, że muszę degustować tyle zup, chociaż nie lubię, ale za to jak mój stary - spec od żarcia wypowiadał się o Waszych zupach - rewelacja! ;-)

Co do pielęgnacji pępka - moja położna ze sr poleca octanisept - taki w spray'u. Psika się nim przy każdej pielęgnacji 2 razy - raz po jednej stronie kikuta, raz po drugiej i po jakiś 15 sekundach powinno się wszystko chłonąć. I dobrze jest wietrzyć ten pępuszek i dbać o to, żeby pielucha go nie zasłaniała - kupować albo takie z otworem na pępek w 1 okresie oczywiście, albo odwijać pieluchę w tym miejscu.

witam kochaniutke :-)
ciesz się ciesz Onionek :-) jak ja nie lubie drugiego miejsca :-D brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
Daguś, tak swoją drogą ja własnie wczoraj pomidorówke gotowałam a do tego z grzankami czosnkowymi.. mam na dziś, więc zapraszam.. ;-)

2 miejsce jest koszmarne, ale nawet nie wiesz ile osób było po Tobie - w końcu całe forum brało udział w tym konkursie ;-)A ta Twoja pomidorówka, ulubiona Twojego męża chyba jakoś utkwiła mi widocznie w głowie ;-)

Taka_ja - cieszę się, ze Daria tak ładnie rośnie! A Ty jak sobie radzisz? Zmęczona bardzo? A i mąż ładnie się zachował z tym bukietem :-)

Kasiona - ale Ci zazdroszczę! Słodkie te Twoje maluchy!

Dorotka - trzymam kciuki, żeby ktg wreszcie coś sensownego pokazało!

A ja miałam robić coś konstruktywnego i zaczęłam od pedicure, ale idę zaraz sprzątać ;-)
 
Ostatnia edycja:
jestem już w domu... jeszcze w dwupaku... okazało się że wszystko mi się szykuje do porodu ale to jeszcze poród nie jest (tak mi to tłumaczył lekarz) w praktyce to wygląda tak że przez jakieś 1,5 h do 2 mam regularne skurcze co 8-6 minut a potem cisza... szyjka jeszcze nie jest przygotowana do porodu, niby że się trochę rozwiera ale tak nie bardzo (tak stwierdziła położna) więc wróciłam do domu w niedzielę idę na ktg i mam wrócić do szpitala jak już będę na "przedostatnich nogach" (cokolwiek to znaczy)

Przepraszam ale nie dam rady nadrobić postów :-(
Gratuluje wszystkim świeżo upieczonym mamusiom :-) i dziękuję za trzymanie kciuków
Miłego dnia
 
Witaj Justynko! Fajnie, że wróciłaś - nie wiem, czy fajnie, ze w dwupaku, ale widocznie dziecko chce jeszcze pobyć w naturalnym inkubatorku! Ale pewnie już niedługo!
 
Witam się z rana :)Już prawie całą chatę ogarnęłam, została tylko łazienka! :)

Karolina, Maja
- Wy to spać w nocy nie możecie? :-D:szok:

Kasiona - gratuluję super zorganizowania i podziwiam :D Ja to jestem przerażona jak z jednym dam radę, a Ty masz dwójkę :-)

Lilu - super! Niepotrzebnie się martwiłaś :D

Emilia - trzymam kciuki! Pewnie tulisz już swoją kruszynkę w ramionach :-)

Co do KTG to u nas robi je się jeżeli jest się już po terminie. O sytuacji, żeby lekarz wysyłał przed terminem nie słyszałam. Ja sama miałam robione raz, przy nerwobólu, w szpitalu na IP.

A co do preferencji bieliźnianych - mój najbardziej lubi szorty, gdy pośladki są odsłonięte częściowo, a nie jak w stringach cały tyłek na wierzchu ;-) Oczywiście stringi są nr 2 :-p
 
reklama
kasiona to świetnie ze sa tacy grzeczni,kochane maleństwa;-)
taka ja no to tylko sie cieszyć ze malutka rośnie,a gest ze strony męza piekny.
dorotko bardzo sie cieszę ze twoja malutka sie odwróciła;-).
Co do pepuszka do ja stosowałam gaziki i fiolet no ale to było dawno,takze teraz sie duzo pozmieniało.

Chciała dzisiaj dla zabicia czasu jechać z córkami kupić im buty do szkoły ale jak mój men sie dowiedział to dostałam taki opier.... Ze ho ho,wiec nie pozostaje mi nic innego jak leżeć błogo w łózeczku:-)
 
Do góry