Witajcie i dziękuję za przyjęcie mnie do grona wrześniówek
Beniaminka wybacz że pytam czemu CC a nie poród siłami natury??? ja coś czuję że będę "przeterminowaną" mamą
chociaż różnie to jest, maleństwa lubią płatać figle
A bo ja stara jestem już :-)
To również, ale przede wszystkim niewydolność szyjki macicy, i mój ginek twierdzi , ze moze być problem zarowno z nietrzymaniem szyjkowym jak i potem dokładnym rozwieraniem(leniwa macica) podczas akcji porodowej, do tego cukrzyca i załozony mam pessar. Skoro On tak to widzi, ja się się juz nie rzucam, ale przyznam ze bylam nieco rozczarowana na poczatku, bo juz widzialam piekny rodzinny poród SN , a tu zmiana planow. Zreszta, moze jeszcze sie zmienic i bedzie niespodzianka :-)
kurcze zaczynam sie nie pokoic bo mala sie w brzuchu tak kreci ze mam wrazenie ze sie normalnie obrocila w druga strone bo czuje sie jakbym dostawala teraz po pecherzu i tak nisko mnie tam laskocze czy to mozliwe?? albo moze dopiero teraz sie obrocila tak jak miala bo w sumie lekarz ostatnio nie sprawdzal polozenia hmm dziwne... dobrze ze jutro mam wizyte
Maja, bo te nasze dzieciaczki juz tak kopią mocno. Ja czuje nieraz aż ból w dole, pod pęcherzem, jakby mi mial mój pessar wypaść, ale wiem ze to normalne i ponarzekam i przechodzi. Pogłaskaj wtedy dzidziusia i bedzie spokojniejsze, zobaczysz
Na pewno Twoj lekarz juz kilkakrotnie bada polozenie dziecka w brzuszku, tylko nie zapytalas, ich trzeba troche za jezyk pociągnąć.
Nie panikuj, bo sie sama nakrecasz Maja- dzidzius jest juz duży, ma siły i czujemy go mocniej, ale teraz bedzie juz wolniej i spokojniej pod koniec- bo dzidzia bedzie miala malo miejsca i mniej wod do mocnych ruchow, takze spokojnie :-)
Malgoś- no...ja tez nie wiem jakbym bez Was wytrzymala, toż to nałóg okropny już :-) Jutro dzwonie do kablowki osiedlowej, zapytam o net i TV kablową, bo cos musmiy podlczyc. W razie czego mojemu P podbiore net mobilny z pracy ;-)
Justysia- no to już we trzy mamy przeprowadzke w sobotę :-)
Alcia, Ty tez widze z tym polegiwaniem masz tak, jak ja...no nie wysiedze w łózku, tyle ciekawych rzeczy wokół ;-) Ale teraz wygrzewam sie na serio.