reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrzesień 2010...

Witam wszystkie wrześnióweczki ;) Gratulacje dla tych co już mają ze sobą maleństwa!! Czytam Was od dawna ale nie miałam śmiałości się odezwać i wtrącić do dyskusji, aż wkoncu postanowiłam się odezwać bo jak nie teraz to niby kiedy, później już może czasu braknąć ;) Pozdrawiam
 
reklama
Cześć
Dziś postaram się trochę poczytać co u Was ale nie będzie to proste bo piszecie jak szalone;-)
Wszystkim rozpakowanym mamuśkom gratuluję :)
Jak ten czas szybko zleciał, niedawno pisałyśmy o pierwszych ruchach itd a teraz już niektóre z nas mają maleństwa przy sobie.

A Tomaszek nadal w szpitalu:( Nie wiedzą jaka bakteria wywołała zapalenie płuc i ma znów zmieniony antybiotyk. Zdjęcie rtg wyszło gorzej niz poprzednio. Ale chociaż z jedzeniem jest lepiej i sonda poszła w odstawkę. Potrzebuje tylko przerwy na odpoczynek. Dziś nie mogę do niego jechać bo nie mam komu zostawić dziecka. Mój jest w pracy, rodzice chorzy. Ryczeć mi się chce co chwilę, tak bardzo bym chciała go mieć przy sobie

gosia jeszcze troszkę Tomaszek wydobrzeje i będziesz go mieć przy sobie, głowa do góry powodzenia

dzieki dziewczyny za odpowiedź w sprawie L4

witamy nową mamuśkę

trixi trzymam kciuki

a powiedzcie dziewczyny w tych starszych ciążach, czy wasze szkrabki też się słabiej ruszają?? ja na KTG to muszę co chwilę brzuchem ruszać bo mała to śpi non stop chyba i podłączają mnie wtedy jeszcze raz po jedzonku co by małą trochę rozbudzić i za dnia raczej też niezbyt ruchliwa. Też tak macie??
 
a powiedzcie dziewczyny w tych starszych ciążach, czy wasze szkrabki też się słabiej ruszają?? ja na KTG to muszę co chwilę brzuchem ruszać bo mała to śpi non stop chyba i podłączają mnie wtedy jeszcze raz po jedzonku co by małą trochę rozbudzić i za dnia raczej też niezbyt ruchliwa. Też tak macie??

no ja mam wrażenie, że troszkę mniej się rusza, zawsze duzo buszowała w nocy a teraz nie. Raz nawet się troche zaniepokoiłam...
 
pffff u mnie plac boju w pełnej okrasie. Od dwóch godzin nie mamy w domu kibelka , noc za pasem , zostanie chyba tylko wiaderko:-D, cóż już nie będę żadnych płynów spożywała co by tego wiaderka nie zapełniać za szybko, aa kabina też wek, ale mam dużą miskę to sie jakoś oporządzę- damy radę , ale jutro już kibelek będzie także toz to prawie luksus będzie:szok: Mój B. mówi, że jest pod wrażeniem ,że tak wiele znoszę , a co ja mam zrobić ??? No musze to jakoś przetrwać, wszystko to mnie przybliża do maluszka w jakimś sensie:tak:
Moje zadanie w całym tym bajzlu ogranicza się do zapewnienia pożywienia i pojenia samca, ale sama też sobie dogadzam - pożarłam dosłownie michę lodów śmietankowych obficie oblanych syropem klonowym - eeehhh rozpusta a du..pa tłusta:-D
 
Trixi kciukasy na środę zaciśnięte już od dziś !!!

Witaj marta870 pisz co u Ciebie bo mało czasu juz nam zostało aby Cię poznać :)

Beniaminka Ty koniecznie idź do kontroli i dobrze że pozałatwiałaś to co miałaś do załatwienia twarda kobitka z Ciebie!!! Tak trzymaj!!

A ja na jutro umówiona jestem z położną na kawe żeby porozmawiać co potrzebuje i takie tam, nie chce chyba jej wynajmować ale jak się trafi akurat to płakała nie będe tymbardziej że to jest córka znajomego mojego ojca wiec może będzie mi raźniej :)
A i wreszcie moja kuzyneczka się na wieś doturlała i przywiozła dla mnie rzeczy Juppppiiiii Zaczynałam się obawiać czy zdązy przed rozwiązaniem ale wszystko pod kontrolą :)
 
Ja jak byłam ostatnio na KTG moje maleństwo najwidoczniej sobie drzemke zrobiło bo ani razu się nie ruszyło.... albo po prostu wstydliwy maluszek... Położna mówiła że maleństwa zazwyczaj śpią po jedzeniu. Ogólnie to się często rusza (po tatusiu to ma że nie może w miejscu usiedzieć;)). ale już nie tak często jak wcześniej.
 
hej, hej!
Beniaminko - to widze, ze bedziemy razem z przeprowadzka sie meczyc...ja zaczynam od czwartku, ale glowne przewozenie tez prawdopodobnie w sobote:)tylko z tym netem nie zartuj????????u mnie Kochanie juz dzwonilo w kwestii przeniesienia, ja powiedzialam, ze dopoki tego nie zalatwi - nigdzie sie nie ruszam!no chyba, ze na porodowke:)))
Msdracula - mi takie kulki zbitego sluzu wypadaly juz pare razy, a wczoraj bylam na wizycie i szyjka dluga, twarda i zamknieta..wiec nie wiem czy to nie zwykly sluz poprostu?

przeprowadzam sie co roku i za kazdym razem wywalam kupe niepotzrebnych rzeczy! i tym razem to samo!!!!ja nie wiem jak my to robimy????jak chomiczki...od tygodnia powolutku sie pakuje i wciaz nie moge ogarnac tzw. dupereli:)a generalnie lubimy w domu minimalizm:)))hahaa!!!sama z siebie sie smieje...bo spakowanie ubran, poscieli itp., to najmniejszy problem!ale jestem z siebie dumna - znowu wyrzucilam prawie cala polke kosmetykow z avonu z lazienki:))))kiedys mialam manie i co tydzien cos kupowalam, w wiekszosci nieprzydatne i watpliwej jakosci bzdury...od jakiegos czasu nauczylam sie, ze lepiej zainwestowac w jeden dobry krem, niz kupic 5 "specyfikow", ale wciaz trudno mi bylo sie rozstac z moimi zdobyczami:))))wiec kolejna przeprowadzka sie przydala:))))

znowu nie pamietam co pisalyscie...z moja glowa jest coraz gorzej:)mam nadzieje, ze po porodzie wroci do normy:)
jednak, Milego Wieczorku:)

Akderk - wlasnie doczytalam i sie posmialam:))))ale masz oboz harcerski w domu:))))ale pij Kochana, bo sie odwodnisz!w razie czego do sasiadow:)a przy okazji jak smakuje syrop klonowy?nigdy tego nie probowalam?
 
Ostatnia edycja:
kalcha witam :-) a co tu opowiadać :D Mam na imię Marta, lat 23, jestem z Częstochowy, wrześniowa ciężarówka :blink: termin porodu mam wyznaczony na 17 września, Prawdopodobnie synuś, tak wychodzi z USG... Studiuję zaocznie, szczęśliwa mężatka, chociaż męża więcej nie ma niż jest, praca w delegacji..... hmmmm chyba wszystko :-D jak coś ominęłam to proszę pytać :D
 
reklama
Moje dziecię to buszuje jak opętane cały dzień.
Raz wywali plecki na prawą stronę brzucha zaraz na lewą.
Na ktg w szpitalu 3 razy dziennie to tak kopała,że ino sprzęt się kurzył ha ha ha
Nie lubiła ktg zaraz zaczynała figle i uciekała serduszkiem a ja ja tym sprzęciorem szukałam bo im więcej przerw w zapisie tym dłużej musiałam być pod ktg.
Potem to już trzymałam mocno tę część mierząca tętno co mała z pod niej nie uciekła serduszkiem.
Właśnie łobuziara ma czkawę i wypina ze złości dupcie.

No no co tu się nie dzieje już czopy wam odchodzą to porodzik pewnie niebawem chodź sa przypadki,że odpada czop 2 tyg przed porodem a innym dopiero równo z wodami odchodzi w dniu porodu.
Mi nigdy prędzej nie odpadł czop zawsze pierwsze co wody odchodziły potem skurcze przychodziły ciekawe jak będzie tym razem...
 
Do góry