Kochane ja po wizycie , jutro do szpitala w srode o 8.00 cesarka.Zaraz gonie do anastezjologa Dzieki za kciuki !!!
O kurcze To już za chwilę :-)
Witam moje Kochane!!!
Jesteśmy już w domku. Od wczoraj,ale musiałam odreagować pobyt w szpitalu. Gehenna. Jak znajdę kiedyś chwilkę,to napiszę co się tam działo. Teraz piszę jedną ręką, bo Wikusia wisi na cycu. w raz z wyjściem ze szpitala skończyły się problemy z nawałem pokarmu. W każdym bądź razie dziękuję Wam wszystkim za pozdrowienia i magiczne kciuki.
Witaj Zazdroszczę tej kruszynki wiszącej na cycu ;P
a co do Kasiony to jest juz w domku z maluszkami od soboty i jest mega zmeczona i mega szczesliwa ) pozdrawia was wszytskie )
Również pozdrawiamy!!!
Lilu - będzie dobrze! Znam przypadek, że dzieciaczek obrócił się sam na dzień przed wyznaczoną cesarką - mama była w szoku
Ja się dziś dowiem co z tą nieszczęsną pępowinką - mam nadzieję, że mały się odkręcił... Trzymajcie kciuki!!! :-)