reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrzesień 2010...

oj karolinko to dobrze że je te 3 posiłki dziennie ja też mówie 3 posiłki żeby dziecko zjadło,ale ona nie je wcale potrafi przez cały dzień zjeść kromkę chleba,mój ma to gdzieś ale ja nie i jak jesteśmy na obiedzie np u jego mamy to ma zjeść chociaż troche i koniec...na początku mój nie bral moich słow do siebie ale potem stwierdził że mam rację i tak jest na moje i tak :) mówię że jak nie zje to nie dostanie ani loda ani nic i wtedy je mała cwaniara...i przez ten czas co jest u nas to musi zjeść 3 posiłki dziennie i koniec i zawsze mówi że ja pyszne rzeczy robię do jedzenie więc zje :) wie że ze mną nie ma żartów hhaha a w domu mamusia ma w dupie czy dziecko je czy nie tak samo mój tez ma to gdzieś ale ja go powoli sprowadzam na prosta drogę bo nie pozwolę żeby moje dzieck było chodzącą anoreksja ;)
 
reklama
dobra dziewczyny ja was zostawiam lece do lozeczka sprobuje zasnac bo juz plecy odmawiaja posluszenstwa:( dobranoc wszystkim:) zycze milej nocki:*
 
dobranoc :)

ja też zaraz muszę lulu,mój chrapie fajnie ma że już spi a u mnie pewnie będzie znowu nieprzespana nocka aj jak ja to uwielbiam normalnie szok...dziś teściowa pytała czy fajnie w ciąży się chodzi heh dobre ja mówie że fajnie ale nie na końcówce ;) sama przechodziła końcówki żle a mnie pyta ;)
 
no to ale swietna mamusia z tej byłej twojego mena;-)
wiadomo dziecko musi jeść i dobrze ze tego pilnujesz, fajnie ze mała lubi twoją kuchnie to juz nie masz z tym takiego problemu;-)

ja zaraz spadam dziewczyny bo mi bateria w laptopie siada a po ładowarkę musiałabym zejść na dół a tak mi sie nie chce,póki co bede jeszcze klikać ale jak długo to nie wiem
 
aj wiesz tragedia z matki małej...normalnie dla mnie tacy ludzie dzieci nie powinni mieć...od teściowej wiem tyle że aż żal...
mała wie że ma zjeść i koniec na początku to biegła do mojego się żalić he a ja tylko spojrzałam na niego i już wiedziała że nie popuszczę :) nie wiem może żle robię bo to nie moje dziecko ale kocham ją i jak moją traktuję chcę dla niej dobrze :) żal mi jej że ma taką matke jaką ma i uwierz mi na słowo ona nie powinna mieć dzieci:( tzn dziecka :)
 
Witam z rana,
noc koszmar, nie mogłam spac bo za duszno, potem z 3 burze sie przewinęły, dostałam skurczy masakrycznych, bolały mnie żebra, brzuch i jajniki :/ Od tego spociłam się tak że poduszkę mokrą miałam ale nad ranem jak ręką odjął. A teraz nie mogę spać więc zjadłam już śniadanie i nie mam pojęcia co ze sobą zrobić.

maja ja tez jestem zdania, że urodzic urodzisz a teraz nie panikuj przy każdym strzyknięciu tylko staraj się na końcówce zrelaksować. My z Karoliną cos o tym wiemy, bo wszak czeka sie na maluszka strasznie to potem czasami człowiek się zastanawia do czego mu tak spieszno było? ;) Przynajmniej ja tak miałam, potem nie ma zmiłuj się - wydaje mi sie że ciążowe dolegliwości to pikuś z późniejszym zmęczeniem. No chyba , że trafi się dziecko aniołek co je i śpi to wtedy taka mama ma dobrze :)
 
olcia trzymaj jeszcze z tydzień!!

dorotka u mnie to samo, nic a nic się nie dzieje :wściekła/y: nie wiem jak ty ale ja synka urodziłam w 42 tygodniu i jakoś tak pesymistycznie jestem nastawiona że tym razem też tak będzie.

mam pytanko do dziewczyn z cukrzycą na insulinie czy takowe są? i czy wcześniej idą na patologię bo ja mam na 2 dni przed terminem położyć się na patologię ale nie wiem czy to jakoś nie za późno??

Kasielle ja core urodzilam dokladnie z terminem dzisiejszym 38,3 czyli w 39tc,a teraz absolutnie nic sie nie dzieje
dopiero tej nocy jakies chyba 3 skurcze przepowiadające,chociaz wcale nie jestem pewna czy to skurcze byly taka koszmarna noc mialam
co chwila sie budzilam,glowa mnie bolala
jesc mi sie chcialo koszmar mowie Ci

pojde na to ktg i pewnei nadal nic sie dziac nie bedzie


co do cukrzycy z insulina to w warszawie na karowej dziewczynom kazali sie zglosic w termin jesli nic wczesniej nie bedzie sie dziac

Olcia mój synek urodził się w 36t....z wagą 3730 i wszystko w porządku,zaraz po CC przynieśli mi go-dostał 10pkt.,ale zaliczony jest do wcześniaków...
Tak wogóle to WITAM WAS KOCHANE....Mój mały synek jest spokojny oczywiście troche popłacze przy przebieraniu....,ale brakuje mi czasu dla siebie...,ale co tam jeszcze troszku i wejdę w rytm...narazie wszystko wywrócone o 360 stopni...:tak:.
Dziś przeżyłam zgroze,aż się popłakałam....kąpaliśmy małego a on rączkami naderwał sobie pępuszek i niestety krew się sączyła i Michałek b.płakał...zadzwoniłam do pielęgniarki i kazała kupić słynny fiolet do pępuszka...krew juz się nie sączy a pępuszek jest cały fioletowy. A jutro przyjedzie pielęgniarka.
Teraz to prawdziwe życie....odpowiedzialność za tak malutkiego człowieczka...Kocham mojego Synka nad życie.....:tak:

Oj Gizelko poplakalam sie normalnie czytajac Twoj opis
taki maly czlowiek a taka odpowiedzialnosc
duzo wiary w siebie i niedlugo wsio sie pouklada

czesc Kobiety !ja po wizycie, dopiero nadrobilam co pisalyscie i jakprzeczytalam, ze Mysia moze w szpitalu, od razu polecialam szukac telefonu w torebce, bo mam jej numer:))))ale ona zameldowala sie wczesiniej - ale jak by co, pisz Mysiu!ja tylko dzisiaj bylam caly dzien poza domem...

no wiec Filip, ma sie dobrze, wazy 2,5 kg i pieknie sie usmiechal do rodzicow:)))serio, myslalam , ze lekarka go nie pomierzy, bo nie chciala mu przerywac, jak sie ladnie popisywal:)))Slonko kochane:)))teraz jeszcze bardziej tesknie za nim...
ale pani doktor stwierdzila, ze nastepne 2 tyg. na pewno nie urodze i kazala odstawic wszystkie leki!zwlaszcza jak jej powiedzialam, ze znowu nie spalam pol nocy, bo maly mnie uciska na watrobe..ona stwierdzila, ze to nie on, tylko duphaston, w dodatku + nospa+ magnez+witaminki!wiec wszystko odstawiamy, po pierwsze dla watroby, po drugie powiedziala, ze nie chce zebysmy 2 tygodnie po terminie porod wywolywali z 4 kg. bobasem! nospe moge brac doraznie, albo gdyby nerka bolala - bo zastoj wciaz jest!ale dzidzius jest w pelni dojrzaly, wiec nie ma co sie martwic, tylko chemie odstawiac...i cale szczescie, bo szczerze w nocy znowu sie meczylam, a rano wymioty..uch..jak w pierwszym trymestrze!i co najlepsze - 4 tyg. temu byl bardzo nisko i naciskal na szyjke, a teraz jest bardzo wysoko!i tu pani doktor stwierdzila, zasluga oszczedzania sie!i powiedziala, ze gorsze jest dlugie siedzenie w jednej pozycji niz chodzenie, bo siedzac "wciskamy dziecko" na dol....

przepraszam , ze jest tylko o mnie, ale po takiej wizycie, chodze jak w oblokach:)
ale z tego co doczytalam, to u Was humorki tez calkiem, calkiem:)))tylko Karolina wsiekla:(ale mam nadzieje, ze sie wyspalas Kochana i Ci lepiej:)chociaz tyle Twojego...jak kac przejdzie, bedzie znowu przepraszal:)
SPOKOJNEJ NOCY MAMUSIE:)I TERAZ DOTYCZY DZIECIACZKOW ROWNIEZ:)

gratki wizyty

Karolina mamuśka od wczoraj walczyła z ciśnieniem a teraz wyszło podejrzenie stanu przed zawałowego wiec.. ehh no cóż zrobią badania i będzie dobrze mam nadzieję.
A mi adrenalinka opadła i teraz mnie skurcze dopadaja i oczywiście mój krzyż...

zdrowka dla mamym


dziecko średnio tygodniowo przybiera do 200g

betti i jak krzyż boli jeszcze?

gdzies czytalam ze 30gr na dzien


dzień dobry z kawa
u nas narazie jakby troche sie ochlodzilo
mam nadzieje ze taka pogoda sie utrzyma bo wczoraj nie do wytrzymania bylo

udanych wizyt zycze
 
Hej Dziewczyny,

I u mnie noc, jedna z gorszych. Jak nie skurczybyki to okropna zgaga, chodziłam i popijałam mleko, ale rano nadal nic lepiej. I efekt jest taki, że jestem dzisiaj nieprzytomna. A muszę dzisiaj zaliczyc komisariat, urzad miejski, L4 do pracy i popracowac troche jako kierowca w firmie mamy, bo ojca wciąż nie ma z powrotem.
Zaraz sie zbiore do kupy , wypije kawę i bede dzialac.
Karolina mamuśka od wczoraj walczyła z ciśnieniem a teraz wyszło podejrzenie stanu przed zawałowego wiec.. ehh no cóż zrobią badania i będzie dobrze mam nadzieję.
A mi adrenalinka opadła i teraz mnie skurcze dopadaja i oczywiście mój krzyż...
Kalcha - dużo zdrowia dla mamy, nie smutaj Kochana!

ja byłam na usg w 35+4 i malutka wazyła 3040g

korba moja lekarka tez napewno nie zrobi mi wymazu na paciorkowca,nawet słowem nie wspomniała,w poprzednich ciążach tez nie i nigdzie nie wymagali nawet nie pytali o takowe wyniki ,a w którym szpitalu ci o tym mówili
???
Karolina to sie upomnij, ja tez sama sie upomnialam i zrobil w zeszly wtorek, teraz czekam na dniach na wynik. Warto miec zrobiony, na neonatologii bardzo zwracaja uwage na ten wynik i mimo ze oficjalnie nakazu brak- to mocno zalecaja go zrobic.

no ale to nic tylko sie cieszyc lepiej duza dzidzia niz jakis anemik:)
Hej, hej...tutaj będzie sporo kruszynek, nie obrazać tych mniejszych maluszków ! ;-)
A Ty sie aja tak nie spiesz, bedzie czas to dzidzius sam da znac. Czasem jest to po terminie, a czasem ciut wczesniej.
Dorotko, życze Ci by coś drgnęło w tym KTG , trzyma kciuki! :-)
Gaja, widze że nas wiecej dzisiaj niewsypanych, moze w dzien uda sie głowe przyłożyć na chwilkę :-)
Gizelko, oj bieduniek z tym pępuszkiem, a rodzicom się serce kroi...ale zagoi się, bedzie dobrze, no smutno że go zabolało - maleństwo bezradne. Całuję go w rączki malutkie, i Ciebie przytulam Gizelko!
Dobrego dnia Mamusie :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
To ja tez sie witam przy kawusi :) Przetrwalam niedziele w dwupaku i nawet nie bylo tak zle :) jeszcze chcialabym do jutra do wieczora wytrzymac,bo moja mama do nas przyjezdza , a potem to niech sie dzieje co chce :) O 10.30 mam gina i zobaczymy co on powie ,cos czuje przez skore ze na srode dostane termin na cesarke,bo juz poprzednim razem mowil ze do 1.09 to nie dociagne :) a potem o 13.00 mam wizyte w szpitalu u anastezjologa . Milego dnia zycze :) odezwe sie pozniej

Gizela witaj !!!
 
Do góry