reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2010...

Witam was kochane...ja już w domku z moim Michałkiem....Spróbuję troszku nadrobić....mój mały smyk jest grzecznym dzieckiem....tylko buntuje sie przy ubieraniu....Dziękuję każdej za pamięć...i teraz ja trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązania....Jutro więcej napisze....pozdrawiam i buziaczki
WOW super,że już jesteście w domku, życzę ci dużo cierpliwości, spokoju, no i żeby Michałek dalej był grzeczny i dzielnie ssał cyca.

Cześć
Wpadam tylko na chwilkę żeby podzielić się z Wami faktem....
1 sierpnia o 22:03 urodził się Tomasz z wagą 2300g i 47cm. Niestety było to w 34 tyg. Tomuś nadal jest w szpitalu,ma zapalenie płuc.Poczatkowo był podłączony do respiratora,teraz oddycha z pomocą maski z tlenem.Przez pierwsze 2 doby nie był karmiony mlekiem (wyłacznie kroplówki) poźniej był karmiony sondą(po 2ml co 3h)stopniowo miał zwiększaną ilość,na chwilę obecną wypija 20ml z butelki i 20ml sonda. Dziś mial zmieniony antybiotyk więc przed niedziela napewno nie wyjdzie. Ja wyszłam wczoraj.
Mykam spac kochane bo już nie wyrabiam. dopiero wróciłam od małego i przed 8 musze tam być z powrotem na inhalację.
Trzymajcie kciuki za Tomusia
Dobranoc
gratuluję,że Tomuś jest z tobą,życzę szybkiego powrotu do zdrowia a tobie wytrwałości....będzie dobrze, wiadomo,że u wcześniaczków z tymi płucami są problemy, ale wyjdzie z tego szybciutko.

witam Dziewczyny :-)
ale u nas dziś senny dzień.. rano poudawałam, ze śpię i nie wpuściłam dzieci :-) a co? chciałam jeszcze troszkę poleżeć.. i tak niedługo zrobią drugie podejście.. wyszłam wczoraj z wanny a mój dostał nagłego ataku śmiechu.. dopiero po chwili doszedł do siebie.. bo ja nawet nie wiedząc co On ma pogrzebałam w Jego koszulkach, takich co w nich nie chodzi i ubrałam na siebie koszulkę z napisem "ukształtowała mnie wódka gorzka żołądkowa" :ładnie się komponowała z moim brzusiem :-D na porodówkę w sam raz :-D
dobrego dnia :-)
Dobre

wITAM,
Tosiu, dziekuję za tę opowiastke o koszulce, usmiechnelam się serdecznie bo od wczoraj, jakos nie ma nastroju do smiechu. ZNowu problemy z byłym mężem, zaraz jade na spotkanie z komendantem policji, trzęsę się, czuję się bezradna. Nie mogę pojąć ile nienawiści pięlegnują w sobie ludzie- tutaj mój eks mąż. Mam zakaz od lekarza stawiania sie na policji itp podparty pismem, jednak tego nie mogę tak zostawić.Mój P pojedzie ze mną, trzymajcie kciuki proszę...
Przykro mi,że musisz przechodzić, takie rzeczy w ciązy....trzymamy kciuki, dasz radę, bo dzielna i mądraz ciebie kobieta.

A ja dopiero wstałam...,włączył mi się system wicia gniazda, bo planuję na dziś posprzątać kuchnię z szafkami włącznie, jutro biorę się za łazienkę.
 
reklama
Hejka!
Jakoś nie mogę się zorganizować żeby raz a porządnie poczytać co naskrobałyście i odpisać:sorry:ciągle brakuje mi czasu:baffled:
Czuję się jak wielka krowa i chciałabym już urodzić ale po poniedziałkowej wizycie ginek powiedział, że sobie jeszczę trochę muszę pomarudzić i wytrzymać do terminu:eek::rofl2: a ja jestem kompletnie nieporadna i czuje jak brzuch mi cały czas rośnie i z tej bezsilności ryczeć mi się chce!!!
Gizelko Michałku witam gorąco i czekam z niecierpliwoscią na zdjątka!!!
Gosia211 gratulacje!! Dużo zdrówka!!
Tosia :-D:-D:-D ja tez chcę taką koszulkę!!! Saraa to Jestem Dziewicą to tekst odpowieni dla nas jak najbardziej można byłoby jeszcze dorzucić od ostatniego razu!!:-D trzeba sobie taką koszulkę zamówić!!
Beniaminko kochana nie denerwuj się przez osła:no: pamiętam jak mój były robił mi takie miłe niespodzianki jak go zostawiłam...współczuję!:wściekła/y:tępić takich tłumoków!!!:crazy:
 
Hej! Nie było mnie wczoraj, więc dziś do nadrobienia!:szok:

Oglądałam wczoraj ŻYCIE PRZED ŻYCIEM i jezusicku ile bym dała za taki poród jaki miała bohaterka!!!
Ja też obejrzałam wreszcie w poniedziałek, poród-marzenie!:-)

Właśnie mi dzwoniła moja mama, że jej kuzynka powiedziała, że do szpitala koniecznie dziecko musi mieć buciki.
Ja się pytam czy taki niemowlak już ma sam na nogach do domu iść :szok: a ta kuzynka mówi w tle, że się bez butów w drogę dziecka nie puszcza czy coś takiego :rofl2: :rofl2: :rofl2:
To na pewno jakiś przesąd. Ciekawe, co oznacza?:confused:

Dzisiaj chyba zrobie sernika z brzoskwiniami bo od tygodnia mam chec.
Uwielbiam! Wrzuć przepis!:tak:

Kernuś, z okazji urodzin życzę Ci:
- Aby każdy dzień miał kształt Twoich marzeń,
- Aby Twą drogę ominęły wszelkie troski i niepowodzenia,
- Abyś przeszła życie w pełni, lecz zawsze pozostała sobą.
Życzę Ci jak najwięcej takich chwil, w których z uśmiechem na twarzy mogłabyś powiedzieć: JESTEM SZCZĘŚLIWA!!!
Świetne życzenia! Dołączam się do nich całym sercem!

Ale az wstyd ze tacy starsi ludzie ktorzy ciagle narzekaja na mlodziez sa gorsi niz oni zero wzoru do nasladowania...
Otóż to!

gdy zbliżała się pora karmienia o ja się już cała trzęsłam.. Najgorsze były rekacje otoczenia, czułam się gorsza i wszyscy mi mówili, że odpuszczam sobie z wygodnictwa....:(tylko nikt z nich przez trzy tygodnie, co drugą noc nie był zabierany przez karetkę, puszczany do domu, nie diagnozowany- bo w tym stanie nikt nie zaryzykuje podania wszystkich leków po kolei(tzw. próby prowokacyjnej)i sprawdzenia co uczuliło..Nikt nie przeżył zostawienia 3 dniowego noworodka, który mocno tracił na wadze w domu z mężem z jedynym środkiem do zaspokojenia głodu- glukozą i o 5 nad ranem nie szukał miejsc, gdzie by tu znaleźć mleko modyfikowane....
Ale się wycierpiałaś, bidulko! Dzielna z Ciebie kobietka!
A te komentarze... ehhh szkoda słów! Ludzie gadają bez zastanowienia:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Jakaś zdołowana jestem:-(nie mam ochoty na nic..no oprócz jedzenia bo przed chwilą wszamałam cały gar lecza i tak bardzo mam ochotę na słodkie:sorry:
Kochana, mam nadzieję, że dziś nastrój lepszy!

wczoraj wieczorem mega sex i dzis po pracy co na ktg
nadal wieeeeeeeeeeelkieeeeeeeeeee NIC
tzn jakies pojedyncze sie pokazaly,ale kolo skurczy to nawet nie lezalo
wiec a co tam dzis znowu sex
na mnie to nic chyba nie podziala
ciekawe co jutro na wizycie mi powie,ale od dolu pewnie tez NIC
Zadziała czy nie - korzystaj!;-);-);-)

Witam was kochane...ja już w domku z moim Michałkiem....Spróbuję troszku nadrobić....mój mały smyk jest grzecznym dzieckiem....tylko buntuje sie przy ubieraniu....Dziękuję każdej za pamięć...i teraz ja trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązania....Jutro więcej napisze....pozdrawiam i buziaczki
Cudowny post! :-):-):-)

Moje 3 dziecko będzie miało nazwisko po moim mężu z którym jestem w trakcie rozwodu, ale wedle prawa dzieci urodzone w trakcie trwania małżeństwa puki nie mam orzeczenia rozwodu przyjmują nazwisko męża i koniec więc potem czeka mnie batalia o zaprzeczenie ojcostwa przez męża i uznanie go przez T. a potem zmiana nazwiska szwagierka z rok prawie takie coś załatwiała. Z chrztem tez będzie kłopot tłumaczenie co i jak i szukanie księdza co zrozumie moja sytuacje
Współczuję Wam tych przejść z nazwiskami itp. Co za chore przepisy!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Dziś mam wizyte jeszczenieteściów - huraaaa:baffled: no staram się ale jakoś trudno mi z nimi wytrzymać dłużej niż 2 godziny - nie powiem źli nie są , ale jacyś tacy niedopieczeni .
Hihihi... fajne określenie;-)

ubrałam na siebie koszulkę z napisem "ukształtowała mnie wódka gorzka żołądkowa" :ładnie się komponowała z moim brzusiem :-D na porodówkę w sam raz :-D
:-D:-D:-D:-D:-D

Mam zakaz od lekarza stawiania sie na policji itp podparty pismem, jednak tego nie mogę tak zostawić.Mój P pojedzie ze mną, trzymajcie kciuki proszę...
Trzymam kciuki bardzo mocno! Co to za pomysły, żeby kazać kobiecie w takiej sytuacji jeździć i denerwować się! Zdanie lekarza nie ma znaczenia? Ehhh... Trzymaj się!

ANGELUS! Za kilka dni atmosfera się poprawi... W sprzyjających okolicznościach spróbuj na spokojnie wytłumaczyć swoje stanowisko. Doskonale Cię rozumiem. Poza tym wyrażałaś swoją opinię dotyczącą nazwiska już od dawna, więc Twój facet wiedział dobrze, co o tym myślisz. Musi to jakoś przetrawić. Ma prawo być rozżalony, ale to minie. Oby tylko wyciągnął konkretne wnioski z tej sytuacji! Głowa do góry!

DAGNA! Będę musiała się wybrać do tej Bacówki, choć nie mam do niej po drodze... Ale jedna mieści się niedaleko znajomych, z którymi często się widujemy, więc na pewno będzie okazja.


Jak czytam Wasze kulinarne posty, to myślę,że jak mi kuchnię zamontują, to przynajmniej przez 2 tygodnie z niej nie wyjdę!;-) 3bit - obowiązkowy! I wiele innych pyszności!!!!! Ja wczoraj byłam za to na pysznej kawie na zimno z bananmi i czekoladą mniam, maniam... a potem świetna sałatka i sok - ak sobie dogadzałyśmy z koleżanką ciężarówką:tak::tak::tak:

Hura! Wreszcie ochłodzenie!!!:-)
 
Witam,
Nocka całkiem przespana, obudziłam się tylko 3 razy na siku i zaraz potem spałam dalej:) Gizelko witaj spowrotem:) Jak fajnie,że masz już Michałka ze soba:)
Gosia211 gratuluje syneczka i 3mam kciuki za Tomusia:) napewno będzie dobrze:)
agnieszka75 3mam kciuki za te przepływy i echo serduszka:)
Angelus wg mnie dobrze zrobiłaś, a facetowi przejdzie po jakimś czasie:)
Kasik mi brzuszek też dość często twrdnieje więc to chyba normalne na tym etapie ciąży
Tosia Ty to potrafisz rozbawić człowieka:-D
Beniaminko mam nadzieje, że będzie Cie to kosztowało jak najmniej nerwów
Miłego dnia
 
Witam laseczki
cześć
wpadam tylko na chwilkę żeby podzielić się z wami faktem....
1 sierpnia o 22:03 urodził się tomasz z wagą 2300g i 47cm. Niestety było to w 34 tyg. Tomuś nadal jest w szpitalu,ma zapalenie płuc.poczatkowo był podłączony do respiratora,teraz oddycha z pomocą maski z tlenem.przez pierwsze 2 doby nie był karmiony mlekiem (wyłacznie kroplówki) poźniej był karmiony sondą(po 2ml co 3h)stopniowo miał zwiększaną ilość,na chwilę obecną wypija 20ml z butelki i 20ml sonda. Dziś mial zmieniony antybiotyk więc przed niedziela napewno nie wyjdzie. Ja wyszłam wczoraj.
Mykam spac kochane bo już nie wyrabiam. Dopiero wróciłam od małego i przed 8 musze tam być z powrotem na inhalację.
Trzymajcie kciuki za tomusia
dobranoc

gosiu211 gratuluje synka i trzymam kciuki za je i twoje zdrówko.

Gizelko jak dobrze ze już z michałkiem jestes w domku,koniecznie wrzuc fotki małego.

Beniaminko kciuki mocno zaciśnięte!!!!

Angelus ja osobiście uważam ze troszke nie słusznie postapiłaś dając nazwisko po swoim byłym,dla każdego faceta jest to cios ponizej pasa, a to ze on niechce zmienić lub przekrztałcić nazwiska to w sumie też sie nie dziwie dla każdego chłopa nazwisko rodowe które przekazuje dalej z pokolenia na pokolenie jest dla niego najcenniejsze mimo tego jak ono brzmi,pomyśl kochana jakby on wyglądał w oczach swoich rodziców(wyparł sie swojego nazwiska). To sa osobiście moje i mojego meża odczucia-bo rozmawiałam z nim na ten temat,ale oczywiście nie zlinczujcie mnie to tylko moja opinia.
Ja mam też pokręconą sytuacje moja pierwsza córka nosi moje nazwisko rodowe poniewaz nazwiska biologicznego ojca nie chciałam nadac ,bo i tak wiedziałam ze z nim nie będe i lepiej jak bedzie ona nosic moje nazwisko,mój maż twierdzi ze postapiłam bardzo słusznie tym bardziej ze ja strasznie młodziutka byłam jak rodziłam córcie.
To są niestety ciezkie sytuacje ale musimy sobie jakoś z nimi poradzic wiec trzymam kciuki zeby sie wszystko ułożyło.
 
Witam mamusie:* noc w miare spokojna ale nad ranem mialam dwa mocne skurcze z bolem;/ zjadlam sniadanie i znowu leze;/

Gizelka witaj z synkiem w domu i na forum:) fajnie ze porod masz juz za soba i mozesz sie cieszyc:))

Gosiu gratuluje synka i zycze duzo zdrowka dla Niego i szybkiego powrotu do domku:)

Angelus kochana...nie bede sie wylamywac i napisze to samo co dziewczyny bo zrobilas slusznie podejmujac taka a nie inna decyzje..prosilas swojego zeby podjal sie zmiany nazwiska i nie zrobil tego bo wazniejsi byli rodzice i to ze byc moze by ich rozczarowal ale do cholery tu chodzi o Wasze dziecko i kazda matka postapilaby tak jak Ty! Zlosc Jemu minie i wszystko sie pouklada ale mysle ze powinien bardziej sie strarac i to jego wina ze wogole musialo dojsc do takiej sytuacji. Glowa do gory i nie smutaj sie juz tyle:*

Tosia Ty szalencze nasz:) kazdego potrafisz rozbawic i za to Cie kochamy:)

Beniaminka zycze wytrwalosci i duzo sily...nie wiem czy tego eks mozna nazwac czlowiekiem bo On raczej ludzki nie jest skoro ciagle przysparza Tobie klopotow i smutkow...co za typ! Ale na tyle ile Ciebie poznalam wiem ze jestes silna i dasz sobie z Nim rade! przytulam:* ps. jak wrocisz koniecznie napisz jak bylo na wczorajszej wizycie.
 
Witam!y zawiść ludzka nie zna granic

Tosia jesteś bezbłędna :D

Beniaminka trzymam kciuki za tą nie miłą wizytę najważniejsze że Twój mężczyzna Cię wspiera cały czas!!! A co do Twojego eks to szkoda słów, niestety zawiść ludzka nie zna granic. Nie denerwuj się kochaniutka masz przy sobie 2 najważniejsze teraz skarby swojego mężczyznę i maleństwo dacie radę wierzę w to!!!
 
reklama
Dziewczyny, jadę do szpitala. Nie jestem pewna, ale chyba odeszły mi wody. Nie czułam ,ale jak odeszłam od kompa to na moim miejscu mokra plama... Dam znać
Trzymajcie kciuki, proszę...
 
Do góry