reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2010...

Witajcie z rana (po kawce bo zanim nadrobilam ,kawke wypilam)

Gizelko-witaj,buziaczki dla maluszka-a z karmieniem dasz rade pierwsze dni to "taki kryzys" -zobaczysz bedzie dobrze:)

Gosiu-gratulacje:)I zobaczysz wszystko sie ulozy,a co sie stalo ze urodzil sie w 34tc?

karolinkare-jak tam rodzisz czy jeszcze poczekasz?

Ritka-to jak bedziesz czekala na regularne skurcze?
kasialle-nie martw sie -choc ci sie nie dziwie,ja tez nie dosc ze mialam straszny porod to jeszcze do dzis mam po nim problemy z popuszczaniem moczu i szczerze jak mala sie nie obroci to sie nie pogniewam,bo boje sie ze bedzie jeszcze gorzej...brrr tez juz mam cykora

a ja wczorajszy dzin mialam ze tak powiem "trudny" co chwile pobolewalo mnie (tak jakby klulo) na przemian po lewej i prawej w podbrzuszu,i tak samo na przemian na dole w plecach,napinal mi sie ten brzuchol...i juz cos czuje w prawym boku .Moje kochanie zostalo wczoraj w domu bo go przewialo i caly bok plecow go bolal,szyja i najgorzej bo jedna strona twarzy tez :(martwie sie zeby sobie dzis nie dowalil,ale juz musial isc...
 
reklama
Gosia211 dużo zdrówka dla Tomusia i niech szybko przybiera na wadze żeby jak najszybciej wrócił z Tobą do domku.
Agnieszka75 również trzymam kciuki za pozytywny wynik przepływów i echa serduszka. Na pewno będzie dobrze. Musi być :)
Angelus z nazwiskiem zrobiłabym identycznie jak Ty mimo, że czułabym iż w ten sposób w jakiś sposób mogę zranić swojego M., ale on też powinien to zrozumieć. W końcu nie zrobiłaś tego dla siebie tylko dla dobra waszego Maleństwa.

Ja dzisiaj noc miałam nie najlepszą. Po zajęciach w szkole rodzenia strasznie zaczął mi się spinać brzuch i tak przez całą noc. Dosłownie co 5 minut, aż strach mnie trochę obleciał. Dobrze, że to twardnienie było bezbolesne, bo bym już zaczęła panikować :) Teraz tylko czekam do piątkowej wizyty i zobaczymy co doktorek powie.
Chciałam Was jeszcze zapytać czy zdarzają się Wam takie jakby skurcze w pachwinach? Od dwóch dni coś takiego u siebie zauważyłam i nie wiem czy to tak ma być, czy co to za diabelstwo.
Miłego dnia Wam życzę :)
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewuszki z rana..

Ale sie ciesze, ze Gizelka juz wrocila - witaj i ucaluj maluszka. Czekamy na zdjecia - rzeczywiscie trzebaby zalozyc watek z fotkami :-)

Gosia - gratuluje synka, zycze Wam zdrowka i malusiemu szybkiego wyjscia do domu.

Moja noc przespana, chlodna i nieprzerywana wyjsciami do kibelka :-) Brzuchol wieczorem twardnial - ale chyba zaczynam sie do tego przyzwyczajac. Dzis skladamy wozek, mamy juz mocowania do gondoli.. :-)

Ide po kawke i przesylam pozdrowionka.
 
witam się z rana :-) dawno mnie tu nie było i nie dam rady nadrobić wszystkich postów :-( chociaż próbowałam...

Widzę że akcje porodowe rozwijają się u nas na dobre... mam nadzieję, że wszystko na wrześniówkach skończy się pomyślnie...
... przez ostatnie dni szalałam u teściów i w sumie skończyłam kompletować wyprawkę dla maluszka, kupiliśmy wkońcu wózek, kocyki i inne "pierdółki" których nam brakowało

Życzę wszystkim miłego dnia :-)
 
Witam się :)
Pospałam do 9 :)
Zaraz zbieram się do miasta ale lenia mam strasznego i zimno u nas z jednej strony dobrze bo śpi sie cudnie ale jak mam wyjśc to już mi tak wesoło nie jest ;)
A wiecie co mi teraz im bliżej rozwiązania tym wszelkie objawy mijają, skurcze są sporadyczne, miałam spuchnięte wargii sromowe bo mały naciskał gdzieś nisko a teraz gładziutkie jak u cnotki ;) (normalnie jakby sie cofnął a nie gotował do porodu), brzuch wysoko az bluzki odstają śmiesznie. Nic a nic objawów
 
Witam was kochane...ja już w domku z moim Michałkiem....Spróbuję troszku nadrobić....mój mały smyk jest grzecznym dzieckiem....tylko buntuje sie przy ubieraniu....Dziękuję każdej za pamięć...i teraz ja trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązania....Jutro więcej napisze....pozdrawiam i buziaczki

Witaj gizelko. Dużo zdrówka i wytrwałości :-)

Cześć
Wpadam tylko na chwilkę żeby podzielić się z Wami faktem....
1 sierpnia o 22:03 urodził się Tomasz z wagą 2300g i 47cm. Niestety było to w 34 tyg. Tomuś nadal jest w szpitalu,ma zapalenie płuc.Poczatkowo był podłączony do respiratora,teraz oddycha z pomocą maski z tlenem.Przez pierwsze 2 doby nie był karmiony mlekiem (wyłacznie kroplówki) poźniej był karmiony sondą(po 2ml co 3h)stopniowo miał zwiększaną ilość,na chwilę obecną wypija 20ml z butelki i 20ml sonda. Dziś mial zmieniony antybiotyk więc przed niedziela napewno nie wyjdzie. Ja wyszłam wczoraj.
Mykam spac kochane bo już nie wyrabiam. dopiero wróciłam od małego i przed 8 musze tam być z powrotem na inhalację.
Trzymajcie kciuki za Tomusia
Dobranoc

Gratulacje! I oczywiście trzymam mocno kciuki!!! :-)
 
witam Dziewczyny :-)
ale u nas dziś senny dzień.. rano poudawałam, ze śpię i nie wpuściłam dzieci :-) a co? chciałam jeszcze troszkę poleżeć.. i tak niedługo zrobią drugie podejście.. wyszłam wczoraj z wanny a mój dostał nagłego ataku śmiechu.. dopiero po chwili doszedł do siebie.. bo ja nawet nie wiedząc co On ma pogrzebałam w Jego koszulkach, takich co w nich nie chodzi i ubrałam na siebie koszulkę z napisem "ukształtowała mnie wódka gorzka żołądkowa" :ładnie się komponowała z moim brzusiem :-D na porodówkę w sam raz :-D
dobrego dnia :-)
 
witam Dziewczyny :-)
ale u nas dziś senny dzień.. rano poudawałam, ze śpię i nie wpuściłam dzieci :-) a co? chciałam jeszcze troszkę poleżeć.. i tak niedługo zrobią drugie podejście.. wyszłam wczoraj z wanny a mój dostał nagłego ataku śmiechu.. dopiero po chwili doszedł do siebie.. bo ja nawet nie wiedząc co On ma pogrzebałam w Jego koszulkach, takich co w nich nie chodzi i ubrałam na siebie koszulkę z napisem "ukształtowała mnie wódka gorzka żołądkowa" :ładnie się komponowała z moim brzusiem :-D na porodówkę w sam raz :-D
dobrego dnia :-)

Wez ja na porodowke.. Ja chyba sobie tez znajde u mojego jakas z ciekawym napisem albo rysunkiem - coby polożne rozluźnic :-D
 
reklama
wITAM,
Tosiu, dziekuję za tę opowiastke o koszulce, usmiechnelam się serdecznie bo od wczoraj, jakos nie ma nastroju do smiechu. ZNowu problemy z byłym mężem, zaraz jade na spotkanie z komendantem policji, trzęsę się, czuję się bezradna. Nie mogę pojąć ile nienawiści pięlegnują w sobie ludzie- tutaj mój eks mąż. Mam zakaz od lekarza stawiania sie na policji itp podparty pismem, jednak tego nie mogę tak zostawić.Mój P pojedzie ze mną, trzymajcie kciuki proszę...
 
Do góry