reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2010...

Jutro na 10 idę do gina ma mi coś poradzić.
Wczoraj żelazo wzięłam po jedzeniu kolacji a potem mi niedobrze było męczyłam się aż zasnęłam więc u mnie nawet po jedzeniu męka z tymi tabsami.
Wynik odebrałam w sumie takie same jak w lipcu większość poniżej normy
RBC- 3,28 NORMA 4-10
HGB -7,7 NORMA 12-16
HCT- 22,4 NORMA 37-47
MCV-68 NORMA 80-96
MCH- 23,5 NORMA 27-32
RDW- 18,1 NORMA 11-17 WIĘC TO JEDYNIE PONAD NORMĘ
reszta w normie
poziom żelaza 32,5 norma 50-170

Kurcze bladziocha normalnie mam dość idę się kulnąć spać bo od 5 nie śpię jak T. wstał do pracy mnie obudził i nie mogłam zasnąć...

No , masz mało czerwonych cialek a w zwiazku z tym malo zelaza i hemoglobiny, trzeba krew podkurowac. Anemia ciężarnych jest bardzo czesta, jednak nie mozna dopusci do bardzo niskich wyników,teraz Pysiaczku dietka pietruszkowa i wątróbkowa-rady nie ma.Pewnie trudno to zrobic, bo i aptety przy anemii kiepski bywa.
Pysiu skad masz te normy , ktore podala obok swoich wynikow?
Ja ma inne, zreszta pewne parametyry sa niezmienne i zna sie je niemal na pamiec.
U mnie na wszystkich wynikach jakie mam, z roznych laboratoriów sa takie:
RBC- NORMA 3.5- 5.0
HGB - NORMA 11.2-15.4
HCT- NORMA 36-46
MCV- NORMA 78-102
MCH- NORMA 26-34
Co nie zmienia faktu, że anemia jest spora i trzeba poprawic Twoją krew.
Trzymam kciuki za udana wizyte i skuteczne leki Pysiu!

Dagno- wiesz, i to brałam pod uwagę jesli chodzi o ojca, jednak gdy bylam panna i mieszkalam z rodzicami, moje relacje z ojcem tez byly niepoprawne, zimny , apodyktyczny charakter, a ja chyba sie nie chcialam calkiem podporzadkowac i tak juz zostalo, tyle , ze ja juz jestem mocno dorosła i co raz gorzej jest.
Jest mi zwyczajnie smutno z tego powodu, bo mam ojca a jakbym go wcale nie miala.Niektórzy faceci nie powinni w ogole zakladac rodziny :-(

Dorotko- ależ zazdroszczę Ci kani...jej al dawno nie jadłam.Masz ja z pewnego źródła? Wiesz czemu pytam? Pomyłki ze sromotnikami sie zdarzaja. Daj znac jak cukier po kani, bede polowala na nia :-)

Saraa- super, ze chorobsko ujarzmione :-) Zdrówka dla synka!
No uciekam juz, do uslyszenia po poludniu :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny mam takie pytanie, czy wy wszystkie czujecie tak swoje malenstwa, ze wiecie dokladnie gdzie ma raczki, a gdzie nozki? Zastanawialam sie wczoraj czy dzidzia sie odwrocila, czy nadal jest glowka do gory, a moja kolezanka byla zdziwiona, ze ja tego nie wiem:zawstydzona/y: Ze ona zawsze wiedziala, czym dostaje po wnetrznosciach od dzieci.

nie jestes sama. ja tez nie wiem:eek:. Tylko czasami sie wydaje, ze to stópka albo raczka, ale pewnosci nie mam. Na pewno to wiem gdzie dzidzius ma główke, bo czesto mi ja wypina zebym chyba go głaskała:-) (dokładnie to z prawej strony pepka). Mogłby sie juz obrocic, ale raczej tego nie zrobił.
 
hey lasencje

co to za smuty i doliny, piekna pogoda, nasze ciaze prawie donoszone.
rozweselic mordki a juz;))):-D:-D:-D

poprawic wam humor, wiecie co mi kupil maz na rocznice slubu :confused2:(wczesniej wspominalam ,ze ma mi nic drogiego nie kupowac bo szkoda kasy a jeszcze nie kupilam nic dziecku)

wziol sobie to do serca i kupil......indyka wiejskiego:laugh2:, podobno kwiaty byly jakies brzydkie...myslalam,ze sobie jaja robi, ale niet kwiatow a wielki indor w lodowce:crazy:
petarda normalnie:-D:oo:

ide podprzatac chacjende
 
kurcze normalnie "zlot czarownic"
chyba wszystkie przyszle wrzesniowe mamusi zjawiły sie własnie na forum :)))))

nom normalnie zlot wrzesniowych czarownic

Dorotka zabraniam Ci pisac takie rzeczy !!! Nie masz pojecia jak ja tesknie za kaniami !!!

Dorotka udusze za te kanie :-p Jezyk mi zaraz ucieknie tam gdzie slonce nie dochodzi;-)

zapraszam do mnie

wlasnie sie zastanawialam od kilku dni czy zdąrze jeszcze zjesc,a ze uwielbiam wiec dzis sie najem za wsie czasy normalnie

Dorotko - strasznie Ci zazdroszczę możliwości pracy. Mnie szef kazał iść na L4 i od czwartku siedzę w domu i szału dostaję :-( Czuję się już nikomu niepotrzebna... Będę tylko marudzić i się smutać :-( Jeszcze to moje zdrowie - samopoczucie - już prawie mc jak czuję się gorzej. Może to taki urok końcówki ciąży u mnie? Sama nie wiem. Lekarz nic nie jest wstanie pomóc.

oj strasznie wspolczuje
ja bym szajby normalnie dostala wiec podaje lapke
jade na 14
choc jakos mnie tak dziwne przeczucie ogarnia ze moge do konca tyg nie dopracowac
nie wiem dlaczego
 
kurcze normalnie "zlot czarownic"
chyba wszystkie przyszle wrzesniowe mamusi zjawiły sie własnie na forum :)))))

zawsze w weekend jest nas malo, a potem od poniedzialku normalnie nadarzyc z czytaniem postow nie mozna hehe.. :-)

No i ja miałam wczoraj w dzien jakies dzwine bóle podbrzusza...twardy brzuchol tez miałam, tylko ja taka nieswiadoma tych wszystkich skurczy ze nie wiem do tej pory co to mogło byc...ale trzymało dosyc długawo i mijało ale raczej powracało...taki ćmiacy ból.
Onionek, a Ty juz wkraczasz w bezpieczny okres w razie porodu....

Mnie tez ostatnio co raz czesciej twardnieje brzusio - pewnie macica juz cwiczy Magi...
I rzeczywiscie chyba zaczal mi sie juz bezpieczny czas jesli chodzi o porod.. jutro mam wizyte - zobaczymy, co tam w trawie a raczej grażynie piszczy :-D

Ja jeszcze nie podjadam w nocy, ale zawsze jak widzę reklamę BEKO - tą, gdzie facety w nocy biega do lodówki, żeby swojej ciężarnej żonie przynieść jakieś pyszności do łózka, to mówię mojemu, że ja tez bym tak chciała! Że też nie mam takich ciągotek :angry:

A co do remontu, to cholera jak to jest z tymi firmami, że im tak nie zależy na klientach? Szlag mnie trafia!


Saraa - cieszę się, że z synkiem już dobrze!

No reklama jest niezla.. mnie rzadko zdarzalo sie podjesc.. Nalesnika kiedys o 3 w nocy sobie przypomnialam ( ze jest i czeka ) i wstalam go zjesc :-D

Dorotka zabraniam Ci pisac takie rzeczy !!! Nie masz pojecia jak ja tesknie za kaniami !!!

Saara dobrze ze z synkiem juz lepiej !

Dzizasssss... Dorotko, jak mozesz... ja tez chce taka wysmazona kanie!!!
 
Angelus - zdecydowanie za krótki jest ten macierzyński. Ja też wracam do pracy zaraz po nim - u mnie w pracy nie ma szansa na wychowawczy, a z 2 strony przy naszym kredycie nie utrzymamy się z 1 pensji. Mam nadzieję, że małą zajmie się mama - niby tak teraz deklaruje, ale już się zajmuje 6miesięcznym bratankiem i widzę jak jej ciężko, schudła potwornie, więc nie wiem, czy z dwoma smerfami da radę. Jeśli nie, to też czeka mnie żłobek :no: A co do Twojego P to on się może stresuje tym, że zostanie ojcem? Może go to chwilami przerasta - stąd to idiotyczne zachowanie.

Beniaminko - mój ojciec kiedyś powiedział mojej mamie, że ona ma wychowywać dzieci, bo tak jest stworzony ten świat, on się nie miesza, włączy się w wychowywanie syna (mnie chyba nie brał pod uwagę) - jak skończy 14 lat :-) Szok!
A ojciec pewnie Cię na swój sposób bardzo kocha, tylko jak to u wielu mężczyzn bywa - ma problemy z okazywaniem uczuć. A szkoda.

Co do ułożenia dziecka - to ja dalej nie wiem, jak mała jest ułożona - ale wypycha mi skórę pod żebrami jakąś dużą płaszczyzną - albo głowa, albo tyłek - oby to drugie ;-)
 
oj ja tez zjadlabym kania ale ja za dobrze nie znam sie na grzybach i nawet jak ja mam to nie rusze bo sie boje...
Sara dobrze ze z synkiem juz lepiej :)


Ja jeszcze nie podjadam w nocy, ale zawsze jak widzę reklamę BEKO - tą, gdzie facety w nocy biega do lodówki, żeby swojej ciężarnej żonie przynieść jakieś pyszności do łózka, to mówię mojemu, że ja tez bym tak chciała! Że też nie mam takich ciągotek :angry:

A co do remontu, to cholera jak to jest z tymi firmami, że im tak nie zależy na klientach? Szlag mnie trafia!


Saraa - cieszę się, że z synkiem już dobrze!


cieszcie sie ze nie podjadacie w nocy, ja w pierwszej ciazy wlasnie przez to najwiecej przytyłam...


Pysia pij duzo soku z czerwonych buraków i żelazo od razu bedzie lepsze :)


a ja juz wszystko poprasowałam- jak sie ciesze ze mam juz to za soba :) dzis zdalam se sprawe ze juz wszystko mam dla niuni- nawet nie wiem kiedy to mi sie uzbierało :)
 
Hejka Brzuchatki!

Jak ten czas szybko płynie! Nie wiem kiedy minął mi cały zeszły tydzień a ten weekend to już w ogóle.
Wczoraj miałam nalot rodziny Małża ale wszystko udało się bez większego stresu. Małż sam w sobotę pomagał mi w sprzątaniu - zrobił nawet całkiem sam sałatkę ziemniaczaną na kolację dla gości :tak:
Jak już przyszli to bawił się w kelnera, co chwilę serwował napoje, ciasta. Muszę przyznać, że bardzo mi pomaga.

Dziewczyny a wy czytacie jakieś książki o niemowlętach , tzn o ich rozwoju zachowaniu itp.?? bo ja zaczęłam " język niemowląt" i trochę sceptycznie do tego podchodzę , z drugiej strony może natrafię na coś ciekawego , wartego wykorzystania jak maluszek już będzie z nami.
Ja czytam tę książkę już po raz drugi, nieco uwazniej i wydaje mi się w większej części mądra ale są punkty w których się z nią nie zgadzam. Bo według tego "łatwego planu" mam takie wrażenie, że dziecka prawie w ogóle nie nalezy brac na ręce, tulić, jak nie płacze to je gdzieś kłaść albo do spania albo do leżenia - "aktywności" bo inaczej nabierze złych nawyków... trochę to chyba przesadzone.
Poza tym ta połozna jest zdania, że to co jemy nie ma wpływu na powstawanie wzdęć u dzieci podając przykład kobiet w Indiach, które jedzą ostre potrawy. Z tym też się nie zgadzam.

Pozdroski!
 
chorela bardzo mnie brzuch boli jak na @ promieniuje mi na pachwiny i nogi:no:
dodatkowo mam rozstruj zoladka
jeszcze wytrzymac 2-3tyg musze, nie ma baata
chyba zrezygnuje ze sprzatania:-(
 
Ostatnia edycja:
reklama
ANJA! Olej sprzątanie i odpoczywaj!

PYSIU! Współczuję z całego serca! Mam nadzieję, że gin doradzi coś sensownego!

ANGELUS! Ja też myślę, że chłop nie radzi sobie ze stresem, choć nie usprawiedliwia go to, że Cię rani. Dzielna z Ciebie kobietka!

TOSIU! Mam nadzieję, że nastrój lepszy!

DOROTKA! Oby te przeczucia się nie spełniły, wytrzymaj jeszcze trochę!

GUSIA! Trzymam kciuki!

SARA! Chwała Bogu, że to nic poważniejszego!

DAGNA! I właśnie to jest przykre, że z powodów tylko i wyłącznie finansowych kobieta nie może dłużej pobyć z własnym dzieckiem. A przecież pięciomiesięczne niemowlę to taka kruszynka! Życzę Ci, żebyś jednak z mamą mogła pociechę zostawić!

ONIONKU! Fajnie, że lada chwila będziesz "bezpieczna";-)
 
Do góry