Agim79 - kciuki zaciśnięte, będzie dobrze! Głowa do góry!
Beti, lilu - może załóżmy jakiś fanklub schizujących ciężarówek? Ja też się martwię, kiedy moja mała długo się nie rusza, ale staram się sobie wmawiać, że na pewno śpi... Wprawdzie nie robię żadnych ćwiczeń gimnastycznych, ale spokojnie do niej mówię, że może się nawet tyłkiem do mnie odwrócić, byle się poruszyła... I przeważnie słucha mnie! :-) No i rzeczywiście czuję, że te ruchy już są inne, coraz częściej czuję też takie jakby "guzki" na brzuchu - mała chyba wypycha rączkę, nóżkę, a ja ją głaszczę w tym miejscu :-)
Trixi - duże to Twoje maleństwo! To nawet nie dziecina, ale dorodne dziecię! Grunt, że zdrowe i wszystko ok. Tak sobie myślę, że moja dzidzia też może być duża, bo my oboje z mężem mamy swoje wymiary i w tłumie raczej łatwo nas zauważyć
Ja sama miałam 3950, a moj brat 4150 i mama urodziła nas naturalnie, bez cc. Ja się zresztą boję cc i mam nadzieję, że mnie to ominie...
Ja dzisiaj byłam u lekarza rodzinnego i na ekg. Mówiłam Wam, jaki ze mnie jest burak??? Mój ginekolog pisze okropnie, nic nie umiem po nim przeczytać i on mi w maju zapisał w karcie, że mam iść na ekg i do internisty, a ja się nie zorientowałam, co tam jest napisane! Myślałam, że to chodzi o jakieś konsultacje u niego! Jak on mi coś powie, to zawsze słucham i pamiętam, ale wtedy nie powiedział, tylko zapisał i ja nie wiedziałam, że tam jest coś takiego napisane... I ostatnio na wizycie mówi mi: Pani Marzeno, a kiedy pani na to ekg pójdzie?? A ja oczy w słup...! No i poszłam dzisiaj
Pielęgniarka mnie podniosła na duchu, jak jej powiedziałam, że to 8 miesiąc, to ona do mnie: ooo, i taka pani fajna, zgrabna! No i mam dzisiaj humorek po usłyszeniu tych kilku miłych słów :-)
3mam kciuki za dzisiejsze wizyty, zajrzę tu jeszcze potem, baaaj!