reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2010...

Angelus przeboje z KTG miała Akderk:tak: Ja pewnie po takiej akcji już bym się mu nie pojawiła na oczy. Póki co do niego chodze głównie ze względu na skierowania, bo choć jest świetny jeśli chodzi o sprawy onkologiczne i potrafi postawić do pionu i zmobilizować do zadbania o siebie to przy prowadzeniu ciąży jest koszmarny i już niejednej dopytującej się ciężarnej odpowiadał " Kobiety w Oświęcimu rodziły zdrowe dzieci" bądź inne delikatne cytaty mówiące o tym by nie panikować. Ma on powierzchowność hipopotama ale niejednej babce życie uratował.
Przyznam szczerze, że gdybym chodziła tylko do niego to nie wiedziałabym o swoim dziecku nic bo wizyta łącznie z badaniem trwa 5 min.
A u mojej ginki 25 min do 40 gdzie moge jej zadawać najbardziej durnowate pytania i zawsze uzyskam wyczerpującą odpowiedź. Zawsze robi usg i jest przecudowna tylko nie ma podpisanej umowy z NFZ i to jest minus jeśli chodzi o wykonywanie badań np na przeciwciała.
Niestety ona teraz jest na urlopie i nie mogę się z nią skonsultować:(
 
reklama
Ja dziś miałam też nockę koszmarną zasnęłam dopiero gdzieś przed 4. Rano o 9 obudził mnie mąż śniadaniem (coby mi niby cukier nie spadł) ale jeszcze potem kimnęłam sobie godzinkę. Jak wstałam i zobaczyłam moje dziecko to mi resztki snu przeszły, Ubrany w strój z wczoraj wyciągnięty z kosza na brudną bieliznę, umięty jak licho (nie wspomną, że wczoraj gorąco było a dziś raczej nie jest) i co chciał to dostał do zabawy, więc na stole była sobie rozłożona plastelina, wielki globus, resztki śniadania i ... skarpetki bo nie wiedzieli, które są czyje. Ale szczęśliwi byli obaj.
 
Benjaminko - dzieki znowu za obszerne wiadomosci :-)

Monia - moje leczo jest juz in progress :-) Poza tym tez mi sie zdawalo ktoregos dnia, ze mam dwa rozstepy a to sie okazalo, jakies odgnioty byly :-) Nic juz nie mowcie o byciu SLONIEM, ja jem jak najeta .. dzis w sklepie dwoch malych chlopcow powiedzialo do siebie: Paaa, jaka gruba :-D

Leczo...mniamm,Tylko czy zgaga Cię po nim nie pali? Bo mam ochote zrobic i chyba... ;-)
Onionku, alez parsknęłam śmiechem na tę anegdotkę z chłopcami, hihihi - już widze Twój usmiech na buzi :-)
A z moją realcją ze szkoły rodzenia, to nic takiego dziewczyny...ja przynajmniej , jak to przeleję na pismo to coś dłużej mi w głowie także zostanie, bo notatki mam tylko punktowe, a na świeżo to coś chociaż pamiętam. Ja też chętnie czytam o waszych relacjach ze szkoły, od ginków i ostatnio bardzoooo doceniam niedocenione położne, bo tak naprawdę lwia cześć wiedzy i pracy przy porodzie, ciąży i noworodku to wiedza położnych, czesto sam lekarz mi mówi- "a o to, to juz najlepiej położna zapytać".
Zbieram się na małe zakupy do osiedlowego sklepiku a później szorowanie i depilowanie na dzisiejszą wizytę do ginka :-)
 
Hej kochane! :-)
Kerna, ja też czuję, że dzidzia rusza się mniej. Tzn. w ogóle wydaje mi się, że te ruchy są inne, po prostu czuję, że dzidzia ma mniej miejsca niż jeszcze 1-2 miesiące temu i czasami jak się rusza to aż boli w różnych miejscach, ja nie wiem, co ona tam wyprawia, ostatnio mi aż w prawym boku tak kopała, a ja nawet nie wiedziałam, że ona tak daleko moze sięgnąć!

Agusska - dobrze, że pytasz o to pranie rożków, bo sama o to chciałam zapytać. Ja wyprałam osłonkę, baldachim też, ale rożka, śpiwora i kocyków jeszcze nie. Dzięki dziewczyny za podpowiedź, te rzeczy też wypiorę!

Piszecie jeszcze o paciorkowcu... Ja miałam miesiąc temu robiony wymaz z szyjki i okazało się, ze zaczyna mi się rozwijać gronkowiec :wściekła/y: Lekarz przepisał mi globulki i powiedział, że przed porodem dostanę antybiotyk, potem to będziemy leczyć dalej. Pojęcia nie mam, gdzie mogłam takie pieroństwo złapać, bo na punkcie higieny to mam raczej fioła, na basen nie chodzę i nie przypuszczałam, że mogę coś takiego mieć... Ale staram się nie martwić, martwić się będę po porodzie, nie chcę denerwować dzidziusia.

Kurcze, chciałabym Wam wszystkim odpisywać, ale nie nadążam... W dodatku lepiej Was kojarzę po avatarkach niż po nickach (jestem wzrokowcem) i najlepiej by było, gdybym mogła tu Wasze avatarki wklejać i odpisywać ;)

Chcę iść dzisiaj do apteki, ale kombinuję, o której iść, żeby nie było dużo ludzi, bo chcę kupić te majtki poporodowe itp. i popytać jeszcze ogólnie, co mi się może przydać, myślę, że też mi coś ta farmaceutka doradzi.
 
Leczo...mniamm,Tylko czy zgaga Cię po nim nie pali? Bo mam ochote zrobic i chyba... ;-)
Onionku, alez parsknęłam śmiechem na tę anegdotkę z chłopcami, hihihi - już widze Twój usmiech na buzi :-)
A z moją realcją ze szkoły rodzenia, to nic takiego dziewczyny...ja przynajmniej , jak to przeleję na pismo to coś dłużej mi w głowie także zostanie, bo notatki mam tylko punktowe, a na świeżo to coś chociaż pamiętam. Ja też chętnie czytam o waszych relacjach ze szkoły, od ginków i ostatnio bardzoooo doceniam niedocenione położne, bo tak naprawdę lwia cześć wiedzy i pracy przy porodzie, ciąży i noworodku to wiedza położnych, czesto sam lekarz mi mówi- "a o to, to juz najlepiej położna zapytać".
Zbieram się na małe zakupy do osiedlowego sklepiku a później szorowanie i depilowanie na dzisiejszą wizytę do ginka :-)

Wiesz co? Do lecza nie dodalam prawie w ogole pieprzu, ale rzeczywiscie koncentrat daje lekko pierny i kwaskowaty posmak. Narazie zgaga mnie nie pali, ale jest takie pyszne ze oderwac sie od garnka nie moge :-)
 
Kerna, Magi i Beniaminka powodzonka na wizytach

Agusska rozki piore, bo nie dosc ze pewnie sporo osob je dotykało, to po praniu zawsze troche milsze w dotyku. A osłonek na szczebelki to nie mam jeszcze, z reszta łózeczka tez nie:-(. A ten ginek to niezle zakrecony musi byc. Oby dzisiaj udało Ci sie zdobyc to skierowanie.

Tosia uwielbiam Twoje posty. A mezus pewnie nie pozmywał, bo juz pewnie nie miał sił po wczorajszym sprzataniu w szafkach:yes::rolleyes:. Tylko ciekawe co by mowili, jak by im przyszło sprzatac w całym domku:eek:

Monia ja tez czasami taka pognieciona jestem, ze stoje przed lustrem i sie zastanawiam rozstep, czy nie. Ale na razie takowych brak (odpukac, co by sie nie pojawiły). A z wesela swojego to nawet na zdjecia w tym momencie nie patrze, bo zaraz łapie dołka:tak:

Ja sobie dzisiaj poleguje, moze po południu na jakies zakupy sie wybiore. Ale w ogole nie mam weny, nic mi sie nie chce.:sad::oo:
 
Nic juz nie mowcie o byciu SLONIEM, ja jem jak najeta .. dzis w sklepie dwoch malych chlopcow powiedzialo do siebie: Paaa, jaka gruba :-D

:-) rozbawiłaś mnie tym - już sobie tą scenę wyobraziłam!

Powiedzcie co zrobić jak się kupiło rożek usztywniany. Nie pomyślałam o tym żeby go prać ale chyba macie rację że się powinno tyle tylko że z moim chyba będzie problem.

Ja też mam rożek usztywniany, ale usztywnienie do prania można wyjąć - sprawdź jak to jest u Ciebie.

I też mam zamiar prać wszystko! Jak na razie jeszcze nie zaczęłam - przez ten durny remont, a właściwie przerwę w remoncie!

J
nie mam siły dziewczyny stolarz znów dziś nie przyjdzie.....powiedział,że do końca tyg. szafy będą ale to naprawdę przechodzi ludzkie pojęcie, nic nie mogę w związku z tym zrobić ,bo w domu nieład i wszystko się zakurzy, smutno mi:-(

Łączę się z Tobą w bólu, u mnie jest tak samo. Próbuję o tym nie myśleć, bo jak tylko pomyślę, tp szlag mnie trafia, mała skacze tak, że niedługo nie tylko żebra będę miała skopane i po co nam to...? ;-)

Wstrętnamałpa - do lekarza! Jak Cię nawet na czułości nie zbiera to faktycznie Cię coś złapało ;-)

Agusska - co za idiota ten lekarz! Jakby lekarze trochę pomyśleli w trakcie wykonywania swoich obowiązków, to zaoszczędziliby nam trochę stresu!


A ja dzisiaj w nocy spałam całkiem nieźle i nawet nie wstałam na siku, chociaż strasznie mi się chciało, bo bałam się, że już nie usnę i jak wstałam to cholera myślałam, że nie dobiegnę i do tego jeszcze bolał mnie pęcherz. Nigdy więcej czegoś takiego, bo jeszcze się nabawię jakiegoś cholerstwa!

Udanych wizyt dziewczyny!

Idę gotować kapuśniak (po raz pierwszy) - trzymajcie kciuki i za mnie ;-)
 
no zaniosłam dziś ten wymaz na paciorkowca, w poniedziałek wyniki. ja za tego paciorkowca płaciłam, raczej nie jest refundowany. ale jak faktycznie mają dać antybiotyk co by się dzidzia nie zaraziła to dobrze zrobić to badanie, dla zainteresowanych u mnie w szpitalu koszt tego badania to 18 zł i tylko gin musi pobrać wymaz.

kerna ja ruchy odczuwam słabiej od jakiś 3 dni, myślę że malutka już nie ma gdzie się ruszać, jest jej ciasno i leniwie tylko tyje :-D:-D
trzymam kciuki za wyniki i wizyty
onionku nie było mnie tydzień, byłam na wakcajach u rodziców,
dzięki za pamięć dziewuszki
 
reklama
Do góry