dzień dobry mamuski...
gratuluję szczęśliwego rozwiązania u kasiony
bylam w szoku jak przeczytałam no ale powoli będziemy się rozpakowywać
ja nie mam nic kompletnie dla małej oprocz wózka,wanienki z biedronki i ciuszków...kurde kryzyz przechodzimy finansowy i mam wielkiego doła z tego powodu bo nie ma pieniedzy i nie wiem jak to będzie
chyba pojadę do szpitala to będę rodzić w leeginsach bo w tej chwili taki dołek że tyko usiąść i płakać
gratuluję udanych wizyt zdrowych maluszków
napiszę tak w skrócie co u mnie i nie wiem kiedy zacznę się udzielać na ostro
teraz przechodzę wielkie dołki no niestety
ja sie jakoś jeszcze toczę,noce nie dość że ciężko zasnąć to nie przespane bo wszystko boli,ciągnie w pachwinach,boli podbrzusze,kłóje w kroku aj no chciałabym juz chociaż początek września
ostatnio zrobiłam sie bardzo natretna ale to temu że wkoło każdy mysli tylko o sobie a mnie sie to nie podoba
mała daje czadu czasami tak mocno że płakać mi sie chce normalnie,ale dobrze niech daje znać bo jak się nie rusza to mam filma i ja oklepuje heh
spac nie moge trzeba niedługo wstać zjeść śniadanko posprzątać i jadę do nfz wyrobic książęczkę rumowską na nowy adres bo mam na stary a trzeba juz być przyszykowanym no niestety
pozdrawiam was kochane,czytam codziennie po kilka razy ale z pisaniem jest gorzej niestety może zacznę się udzielać jak przyjdą lepsze dni bo teraz niestety jest jedna wielka tragedia no a do tego dochodza problemy z mężem no tzn ostatnio były i teraz tylko czekam aż sie powtórzą,no aż strach normalnie co to piwo i koledzy moga zrobić z człowiek
ok nie smucę bo szkoda psuc humorek na forum...buziaki kochane pozdrawiam icałuję wszystkie brzuszki