:-)Witam niedzielnie.
Zaliczyłam wczoraj grilla z mężem, było sympatycznie do momentu.. Ach ci panowie, popili sobie ostro i musiałam się mężem zaopiekowaćWczoraj tętnice bym mu wygryzła, dziś nie mam pretensji, dawno nigdzie nie był a kac załatwi resztę;-)
Usłyszałam wczoraj od koleżanki że tak jak dziecko sypia w okresie prenatalnym tak sypia po urodzeniu. Troszke mnie to pociesza bo mała w nocy raczej jest spokojna, z Borysem za to budziłam się co 2 godziny by brać cholerny fenoterol i małemu te godziny zostały, oj ciężkie były początki..
No ale ile w tym prawdy zobaczymy. Nawet jeśli to bujda to i tak warto mieć nadzieje że dziecko spać będzie jak anioł
Miłej, spokojnej niedzieli słońca
Zaliczyłam wczoraj grilla z mężem, było sympatycznie do momentu.. Ach ci panowie, popili sobie ostro i musiałam się mężem zaopiekowaćWczoraj tętnice bym mu wygryzła, dziś nie mam pretensji, dawno nigdzie nie był a kac załatwi resztę;-)
Usłyszałam wczoraj od koleżanki że tak jak dziecko sypia w okresie prenatalnym tak sypia po urodzeniu. Troszke mnie to pociesza bo mała w nocy raczej jest spokojna, z Borysem za to budziłam się co 2 godziny by brać cholerny fenoterol i małemu te godziny zostały, oj ciężkie były początki..
No ale ile w tym prawdy zobaczymy. Nawet jeśli to bujda to i tak warto mieć nadzieje że dziecko spać będzie jak anioł
Miłej, spokojnej niedzieli słońca