Miałam przemiły dzien, moja starsza, bardzo mądra przyjaciółka potrafi pokazać mi rzeczy jakimi są, a nie jakim ja je czasem widze. Od razu mi lepiej, usmiecham się i ...wyszło słoneczko ! Jest slicznie, moze do jutra zostanie, takie nienatarczywe, delikatne słonce a tyle optymizmu od razu.
Przesiedziałysmy kilka godzin, wypijajac morze zielonej herbaty i jedzac lody, oj pofolgowalam sobie ;-)
Mój P . jednak od rana siedzial na nowym mieszkaniu i malował, KOCHANY JEST, a ja tak sie dąsałam. Oj ma się humorki, normalnie mi wstyd
Wzruszył mnie opis - relacja po pogrzebie przytoczone przez Angleus tu na forum.
Niesamowite...i nie ma przypadków. Ja tez sniłam o Pati, jakzyła a My siedziałysmy na pieknym ogrodku,wokól były rabatki i kwiatki, i Ona sie serdecznie usmiechala. Mnie ten sen wtedy ukoil po długim płaczu. Czuje...ze Ona nas uspokaja, ze jest tam dobrze, cierpimy tylko My tu na ziemi , z tesknoty i żalu.
Zatem...opiekuj sie NAMI tam z góry Pati.
Guusia, sytuacja z tesciową nie do pozazdroszczenia, czy Ona ma problem z alkoholem, czy tylko tak okazyjnie ? Jesali to choroba, a Ona nic nie robi, to lepiej nie bedzie, i jedyne co zostaje to wyprowadzic sie od niej, i tak ponosicie spore koszty mieszkania tam, takze zdna łaska z jej strony. I ja osobiscie powiedzialabym jej szczerze -dlaczego sie wyprowadzam- naduzywanie alkoholu nie bedzie sprzyjalo rozwojowi maluszka i waszemu spokojowi rodzinnemu. Nogi za pas, moze i dla niej tak bedzie lepiej- cos zaskoczy>?
Właśnie troszeczkę odespałam nockę i o wiele lepiej się czuję i nawet słoneczko gdzieś próbuje się przebić więc humor lepszy. Wiem że to głupio i samolubnie będzie brzmiało ale cieszę się że nie tylko u mnie dzisiaj pogody nie było -
Beniaminka pozdrawiam również ze śląska
Tak przy okazji popraw mnie jeśli się mylę ale zauważyłam na suwaczku że masz już jedno duuuuże dziecko. Jak to jest przy takiej dużej różnicy wieku między dzieciaczkami jak "starsze" zareagowało?
Tak moje dzieci maja tak dużą róznicę wieku, wiec i ja nie jestem juz młodą mamusią :-)
Syn , był zaskoczony ale sie ucieszyl - powiedzial tylko- szkoda ze tak pozno, bo ja sie juz siostra w domu nie naciesze.I prawda, teraz zdal na studia, ma dziewczyne, swoje zycie, muzyke, kabaret, sport i bedzie pewnie gosciem w domu. Jednak mysle, ze kiedys tam beda mieli siebie, pomimo roznicy wieku. Aha , poprosil bym nie dawala jej imienia Amelka- bo je uwielbia i zarezerwowal dla swojej coreczki, hmmm ;-) No to bedzie moze Julka
P.S I ja zyję zmoim P. na kartę rowerową ;-) I na razie nie zmaierzam tego zmieniac, chociaz były juz oswiadczyny, bo moj P bardzo chce, tylko dla mnie chyba za wczesnie, albo w ogole nie chce juz papierka. Nie mowie nigdy ;-)
Ide sie polozyc, jeszcze zajrze na pewno, miłego wieczorku!