reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2010...

reklama
witam Was
ja jak większość dziś źle spałam.. i po każdym przebudzeniu myśli krążyły wokół Pati... noc nie przyniosła ulgi i nadal myślę o Niej, Kruszynce, Jej Mężu i chłopcach.. Boże daj im siły...
Pojedziemy dziś po materacyk dla Naszej Niuni, to takie radosne, ale ja dziś cieszyć się nie będę... pomyślałam sobie o tym jak musiało i musi boleć jak mąż wraca do domu tam rzeczy Pati i rzeczy dla Weronisi...
ale wiecie, Patrycja nie chciałaby żebyśmy się smucały i na pewno uśmiecha się do nas tuląc teraz swoją Kruszynkę..
 
Jestem Lipcowa mama i wczoraj wyczytalam o Pati i Weroniczce

wielka tragedia dla wszystkich a w szczegolnosci dla rodziny

[***] spoczywajcie w pokoju kochane

od wczoraj mysle o tej tragedii i brak juz lez
 
Jej dopiero przeczytałam:-:)-(Co za straszna tragedia, Pati, Weroniczko niech Wam Anioły śpiewają.....Brak słów wobec takiej tragedii..Każda z nas każdego dnia wsiada do samochodu, czy jako pasażer, czy kierowca, może jechać całkiem przepisowo, tak jak mąż Pati a wypadek i tak może się zdażyć:-(chyba na codzień sobie tego nie uświadamiamy, ale takie tragiczne wydarzenia bardzo nas uświadamiają jak ulotni jesteśmy:-(Ja też mam o Pati jak najwięcej pozytywnych wspomnień, taka ciepła, dobra kobieta....Teraz zostało tyle bólu:-(
 
Rany Boskie-weszłam na forum po długiej nieobecności a tu taka wiadomość-aż mnie zmroziło. Pati taka słodka laseczka, i te dzieci......brak mi słów-to mi się teraz dzień popsuł ojjj jejku:-( Strasznie mi smutno, jedyne co mozna teraz to pomodlić się za jej duszę i drugą duszyczkę,którą nosiłą w sobie
[*]
[*]:-(
 
Witam Kochane!
Wstałam rano cała podpuchnięta od płaczu. Usnęłam dopiero po 2-giej, potem pobudka o 4-tej. Nie daję rady, wiem,że nie znałam Pati osobiście,ale może właśnie przez to, co napisała Beniaminka, że to mogła być każda z nas, odbiera mi radość ze wszystkiego. Nie ma chwili,żebym o Nich nie myślała. Nie wyobrażam sobie właśnie tego bólu po stracie, jakże ogromnej, tych nieuzasadnionych wyrzutów sumienia męża, choć przecież nie jest winien, tego uczucia pustki w domu, tęsknoty dzieciaczków i jeszcze tych rzeczy dla Malutkiej, które tak bardzo będą teraz kolić w oczy i wywoływać ból i złość na los... Dlaczego????
Ja tego chyba nigdy nie pojmę, choć bardzo wierzę w Boga, to nie rozumiem...
 
reklama
Do góry