reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2010...

Onionku, kuskus jest mniamuśny! Pierwszy raz próbowałam na jakiejś wycieczce egzotycznej, jakiś kraj arabski. Ciagle to podawali, aż polubiłam. I tak szybko sie robi, wyglada jak żólta kasza manna- taka drobniutka jest, zalewa się wrzatkiem, soli, doprawia i parę minut i gotowe. Sycące i owszem, ale pycha.
Onionku- wrzuc prosze przepis na watek kulinarny, ja chyba moglabym troche tego wszamac z moja cukrzyca, jak dam dużo jarzynek ? I najważniejsze, ze jest juz dostepna w wiekszosci sklepów spożywczych. I nie taka droga jak kiedys, gdy byla nowością.
 
reklama
Hejka Brzuchatki!
i właśnie przed chwilą zadzwonił mój ojciec i chce mojego S. mi zabrac do niemiec na miesiąc do pracy. z jednej strony się cieszę bo inne pieniądze niz tu a długów troszkę mamy, a z drugiej strony już tęsknie a jeszcze nie wyjechał
U mnie jest podobnie tylko, że Małż teraz po pracy na fuchę chodzi i wraca do domu po 20-stej. Całe dnie jestem sama ale ma to swoje dobre strony ;-)

hausfrau czy to ty sprzatnelas dwa pokoje i lazienke? sorki bo nie pamietam , ale podziwiam, ja bym chyba na ryjek padła i kwiczała...
A dzisiaj to dosłownie mam zakwasy :szok: ale będę twarda i muszę jeszcze zaliczyć kuchnię.

Co z tą GIZELĄ?? Nic nie wiadomo!!

Pozdroski!
 
Gusia ostrożnie z tym pieprzykiem.
Ja miałam na piersi i nic sie z nim nie działo do czasu aż mój młodszy syn ssak cyca go nie wymacał i lubował go sobie pazurkiem drapać aż do krwi i musiałam to cholerstwo usunąć w znieczuleniu miejscowym żeby mi się nie zbabrało.
Starszy syn nie zwracał na pieprzyk uwagi a mały jak miał ok 9 m-cy to se go upatrzył i koniec.

Kuskus nigdy nie jadłam, ale muszę wypróbować raz na obiadek skoro tak zachwalacie.

Ja tam kopniaków na rozruch nie potrzebuje mam dość jak moja gwiazda urządza sobie gimnastykę lub przy czkawce wierzga czym popadnie ze złości...
 
cześć kochane :-)
a więc operacja - golenie nie doszła wczoraj do skutku... ok godziny 21-szej przyjechał kolega/przełożony M w sprawie służbowej nie cierpiącej zwłoki.. swoją drogą mało brakowało a zwłoki by były :-D i pojechał ok 1-szej w nocy, więc odwróciłam się ostentacyjnie do m i powiedziałam, ze sobie sama dam radę... no zostało mi to na dziś, na zaraz... tylko jak to ja już nie wiem :-(
wizytę mam na 17:30 i już się denerwuję.. mam nadzieję, ze jakoś dam rade się wyzbierać...
miłego dnia
 
Ja tego kuskusu tez nigdy nie jadłam , choc juz znam go od dawna to jakos nie miałam okazji ani go spróbować ani zrobic. I chyba wkoncu zrobie, tylko czy mój to bedzie jadł? hmmm on miesozerny jak ja.
 
ONIONKU! Sałatka palce lizać! Właśnie pałaszuję! A taka prosta:)


O jaaaa juz zrobilas? :-) szybka jestes hehe...
Ja wlasnie ta kasze studze :-)

cześć kochane :-)
a więc operacja - golenie nie doszła wczoraj do skutku... ok godziny 21-szej przyjechał kolega/przełożony M w sprawie służbowej nie cierpiącej zwłoki.. swoją drogą mało brakowało a zwłoki by były :-D i pojechał ok 1-szej w nocy, więc odwróciłam się ostentacyjnie do m i powiedziałam, ze sobie sama dam radę... no zostało mi to na dziś, na zaraz... tylko jak to ja już nie wiem :-(
wizytę mam na 17:30 i już się denerwuję.. mam nadzieję, ze jakoś dam rade się wyzbierać...
miłego dnia

Toska, ja tez mam dzis wizyte - zabijam ten stres, czym sie da.. Trzymam kciuki tez za Ciebie :-)

Ja tego kuskusu tez nigdy nie jadłam , choc juz znam go od dawna to jakos nie miałam okazji ani go spróbować ani zrobic. I chyba wkoncu zrobie, tylko czy mój to bedzie jadł? hmmm on miesozerny jak ja.

Dodaj kawalki kurczaka, to moze zje.. :-)
 
Onionku tak musze zrobic wersje miesną..hiii
Ja dzis tez troche popracowałam...ogarnełam porzadnie chatke, tylko mi kurze zostały ale juz jestem taka wypompowana, a jeszcze cos na obiad musze wymyslec.achhh Do sklepu nie mam siły isc wiec kuskus dzis odpada.
 
reklama
hey

witam w ta barowa pogode, spac sie chce, oj chce i to bardzo:rofl2:
kluje mnie dzis paskudnie w brzuchu:sorry2:

powodzenia na wizytach, moja w nast tyg, martwie sie troche bo od 5tyg nic nie przytylam,brzuch tez mi nie urosl:baffled:
 
Do góry