reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2010...

hekja z rana

marta-mi tez w ciazy zaczela sie alergia-na szczescie to "cos" przestalo juz pylic,napewno cos na to dostaniesz ale musisz isc do lekarza-mi dal jakies tab,krople do oczu a oprucz tego mozesz wapno i wode morska do nosa

mycha-napisz prosze jak to sie salo ze gin sie pomylil ja myslalam ze na usg po rozmiarze plodu licza date porodu...bardzo to ciekawe
 
reklama
olcia z tym wapne to trzeba uważac bo ja sobie zaczełam brac na własną ręke, bo mnie wysypywało, i przy ostatniej wizycie powiedziałam ginowi ze biorę i mi nie pozwolił, powiedział że wapno skurcze wywołuje, a że mam skróconą szyjkę to trzeba uważac
 
Witam
życzę udanych wizyt i spokojnego dzionka.
Co do alergii nie pomogę, bo nigdy nie miałam tego cholerstwa.
Idę troszku kuchnię ogarnę bo padnę z nudów.
Pogoda nijaka z domu nie chce się wyjść.
T. w pracy więc muszę sobie jakoś dzień zorganizować.
 
Witam porannie:)
U mnie znowu pada... nie wiem już co jest lepsze czy deszcz i zimno czy upały:wściekła/y: Dzisiaj nawet sie wyspałam, a wstałam po 7:happy2:
Na alergie nic nie pomogę, bo nigdy nie miałam alergii...
Gusia co do tego znamiona to dobrze byłoby pokazac to lekarzowi może coś Ci przepisze, zebyś mniej się męczyła.
Ja spadam coś zjeść i posprzątać troszku:)

Miłego dnia wrześnióweczki i udanych wizyt:)
 
Witam kochane...
U nas juz ciepło 23st. teraz.
Udanych wizyt dzisiejszych. No i co tam u Gizelki? hmmm
Ja tez sobie na poczatku ciazy obliczyłam termin porodu według miesiaczki np. na kalkulatorach dostepnych w necie, no i z racji tego ze mój synek rozwija sie ksiazkowo to wiek ciazy wg usg jest ten sam. Ale gin Mychy dał ciała z ta pomyłka...no szok.
 
Dzięki dziewczynki. Ja na własną rękę nic nie biorę. Byłam u lekarza. Co do wapna to ja je piję w ciąży przy każdym przeziębieniu czy infekcji właśnie z polecenia lekarza. Jak widać ilu lekarzy tyle opinii :D
 
Guusia - teraz będzie Wam potrzebna kasa, więc pewnie wyjazd to dobry pomysł. Chociaż my z B od samego początku trzymamy się wersji, że żadne z nas nie wyjedzie za granicę do pracy. Wielokrotnie mieliśmy okazję, ale jakoś zdecydowaliśmy, że lepiej biedniej, ale razem. Ale tutaj u Was to "tylko" miesiąc, więc pewnie warto.

Korba - u mnie przy goleniu krew się leje strumieniami i łazienka wygląda właśnie jak z filmu "Teksańska masakra piłą łańcuchową", ale jeszcze staram się to robić w pojedynkę, chociaż jest ciężko.

Tosia - i jak tam? Przeżyłaś golenie, czy skopałaś starego? ;-)

Aga26ka - dobrze mu powiedziałaś. Ile jeszcze będzie u Was siedział? Co za nieznośny typ - trudno uwierzyć, że ma 23 lata - taki stary malutki!

Lilu02 - i jak się czujesz? Lepiej już?

Marta2411 - co do alergii, to ja jestem uczulona na bardzo wiele rzeczy, ale najbardziej na roztocza. Kilka miesięcy przed ciążą odstawiłam leki i męczyłam się okropnie, teraz też nie jest za ciekawie - rano budzi mnie katar, kichanie (a czasami w nocy) i tak się męczę gdzieś do południa, czasami dłużej, a później przechodzi. Nic nie zażywam. Ginka pozwoliła mi wapno, ale nie pomaga właściwie. Pewnie alergolog może coś przepisać, ale stwierdziłam, że się przemęczę jeszcze te kilka miesięcy (podczas karmienia też nic chyba nie można ). Mi też oczy łzawią czasami i szlag mnie trafia jak muszę się szybko wymalować i gdzieś wyjść, bo wszystko spływa...


Ciekawe co u Gizelki! Mam nadzieję, że ta cisza oznacza dobre wieści! I co z Ritką? Długo już nic nie pisała!

Udanych wizyt dziewczyny!
 
hejo


Małgoś- trzymamy kciuki, to pewnie rutynowa wizyta szpitalna, żeby sprwadzić te skurcze, więc też wierzę, że wrócisz do nas za parę dni w dwupaczku;-)
Onionek ja też mam jeszcze luteinię, właśnie jutro badam poziom progesteronu i może w końcu przerwą mi jego podawanie, na co bardzo liczę, bo ja mam dopochwowo, co już zaczyna być męczące...

Co do wesel to my mamy zaproszenie na 28 sierpnia:szok:najlepszy kumpel mojego M. z liceum się żeni i to 100km.od nas:baffled:M.ma wielką ochotę jechać, ja wręcz przeciwnie, nie czuję się na siłach, a do 1 sierpnia mamy dać odpowiedź,więc trzeba jakąś decyzję podjąć:dry:

Ja w kiepskiej formie, psychicznej i fizycznej bardzo już zmęczona ciążą i buntem dwulatka mojego starszaka.Podczytuję co u Was, ale jak już przebrnę przez wszystko to najczęściej nie mam sił już pisać, teraz też już marzę tylko o łóżku..więc wszystkim życzę spokojnych snów, bez skurczy i innych dolegliwości ciążowych:blink:

Ja odstawilam luteine wczoraj.. i chyba troche brzuch zaczal mi sie stawiac bez niej.. poobserwuje jeszcze dzis.. poza tym mam wizyte po pol i zobacze, co w trawie piszczy :-)

Korba witaj!!!!!!!!!!
alcia sorki że nie dodałam fotek sukienki jak obiecałam ale dzisiaj miałam trudny wieczór:-(
małgoś kochana trzymaj się w tym szpitalu, potraktuj to jako ostatnie wakacje bez dziecka:tak:
Dziewczyny brzuch bardzo mi się stawia od popołudnia:-( a do tego pomimo zapewnień o nieorganizowaniu już zakrapianych imprez mój właśnie siedzi w ogrodzie przy grillu z kumplami i pije :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: a mnie boli brzuch :-( idę spać, dobranoc kochane!!!!!!!!!!
Jutro będzie lepiej:unsure:

Lilu - faceta za chabety i do domu, jak Ciebie brzusio boli ;-)

Guusia - teraz będzie Wam potrzebna kasa, więc pewnie wyjazd to dobry pomysł. Chociaż my z B od samego początku trzymamy się wersji, że żadne z nas nie wyjedzie za granicę do pracy. Wielokrotnie mieliśmy okazję, ale jakoś zdecydowaliśmy, że lepiej biedniej, ale razem. Ale tutaj u Was to "tylko" miesiąc, więc pewnie warto.

Korba - u mnie przy goleniu krew się leje strumieniami i łazienka wygląda właśnie jak z filmu "Teksańska masakra piłą łańcuchową", ale jeszcze staram się to robić w pojedynkę, chociaż jest ciężko.

Tosia - i jak tam? Przeżyłaś golenie, czy skopałaś starego? ;-)

Aga26ka - dobrze mu powiedziałaś. Ile jeszcze będzie u Was siedział? Co za nieznośny typ - trudno uwierzyć, że ma 23 lata - taki stary malutki!

Lilu02 - i jak się czujesz? Lepiej już?

Marta2411 - co do alergii, to ja jestem uczulona na bardzo wiele rzeczy, ale najbardziej na roztocza. Kilka miesięcy przed ciążą odstawiłam leki i męczyłam się okropnie, teraz też nie jest za ciekawie - rano budzi mnie katar, kichanie (a czasami w nocy) i tak się męczę gdzieś do południa, czasami dłużej, a później przechodzi. Nic nie zażywam. Ginka pozwoliła mi wapno, ale nie pomaga właściwie. Pewnie alergolog może coś przepisać, ale stwierdziłam, że się przemęczę jeszcze te kilka miesięcy (podczas karmienia też nic chyba nie można ). Mi też oczy łzawią czasami i szlag mnie trafia jak muszę się szybko wymalować i gdzieś wyjść, bo wszystko spływa...


Ciekawe co u Gizelki! Mam nadzieję, że ta cisza oznacza dobre wieści! I co z Ritką? Długo już nic nie pisała!

Udanych wizyt dziewczyny!

No wlasnie, gdzie te dziewuchy: Skrzat, Gizela, Ritka, MoniaGryc? Heloł??

A ja sie przyznaje, ze dopiero wstalam.. ale musze do jakiegos sklepu skoczyc, bo lodowa swieci pustami. Poza tym obiecalam zrobic mamie jedna salatke, bo dzis maja gosci. Chyba pojde na latwizne i zrobie kuskus z warzywami :-)

PODROWIONKA :-)
 
Hejka :-)

U mnie nadal chmurki i chłodnawo, byłoby Ok, bo przecież nie ma jużmęczącego upału, tylko w taka pogode mam pieruńsko niskie cisnienie i aż mroczki mam przed oczami jak nagle wstaję, no i tak blee jestem. Zaposałam sobie kawę rozpuszczalną z mlekiem, ale chyba niewiele to daje. Trzeba przeżyć jakoś.
Ja jestm alergiczką letnią- każdego lata , gdu cos pyli( nie wiem co) mam katar sienny i łzawienie oczu, katar tez meczy mnie najbardziej nad ranem, puszcza popołudniu, nic nie biorę bo teraz nie wolno. W razie czego mam pic wapno, ale z umiarem.
Tyle, ze przeczytalam , ze ciąża to czas nadprodukcji śluzu i wody w śluzówkach , zwłaszcza nosa- rozszerzone naczynka i zwiększona ilość krwi obwodowej , dlatego obrzeki sluzówki stany zapalne jak najbardziej moga dokuczać.
Pozwolę sobie wpisać cytat z mojej ulubionej książki "Śmieszny brzuszek"
"(...) Oczywiście, jak w przypadku wszystkich paskudnych i uciążliwych rzeczy, istnieje medyczne uzasadnienie wydzielania się śluzu z pochwy. Powiedziano mi, że zmiękcza on błony śluzowe, żeby pochwa mogła się rozciągnąć, gdy dziecko będzie wydostawało się na świat. Z tego samego powodu możesz mieć przez cały czas, mokry , zatkany nos. Nie chodzi o to, ze nos bierze udział w porodzie.Ale nos ma błony sluzowe, może zatem tworzyć całkiem nieprzydatną wydzielinę- tak, ot dla towarzystwa! (...)"
Łzawią mi oczy, katar wodnisty/przezroczysty i kaszel. I tak już od ponad tygodnia :(A po czym nie mam pojęcia. Nigdy nie miałam alergii. Poczytałam trochę i niestety może się ujawnić w każdym okresie życia, nawet w ciąży ;-(

Może to co wyżej, coś wyjasnia ? I ja chodze zasmarkana :-(

Guusia- pewnie Twoje znamiona sa teraz narażone na otarcia, a to nie jest dobrze, Często usuwa sie znamiona, pieprzyki z takich miejsc gdzie narazone sa na draznienie, oczywiscie nikt teraz tego ruszał nie bedzie, ale nasza waga, upały, pocenie sie sprzyjaja draznieniu skory, a co dopiero wystajacych znamionek. Moze spróbuj to zaklejac miękkim plasterkiem zeby nie były drażnione.Tak poradzono mojej kolezance z pracy , bo miala pod kolanem i lepila plasterek, po dlugim czasie dopiero kosmetycznie to usuneli.
Ale lekarzowi pokaż koniecznie! Kazdy zmieniajacy sie pieprzyk powinien byc konsultowany. Takze idz smialo do lekarza rodzinnego.

Aga26tka to małe zdjecie przy suwaczku, to nie jest mój synek, ale ulubione foro mojego P. Gdy Go poznalam , mial taki awatarek na pewnym forum i tak polubilam to foto, niebieskookiego dzidziusia, a mój P byl podobny jako dziecko do tego chlopczyka :-)

Dajcie mi kopniaka na rozruch bo siedze i siedze , zycia dzisiaj we mnie brak, a wypadaloby cos ogarnąć , ech... Słońce wróć na chwilkę ;-)

Fajnego dnia dla Was ! :-)
 
reklama
marta to racja ze ile lekarzy tyle opinii:-D

dagna wiem ze to tylko miesiąc, my tez zawsze byliśmy przy opcji że niegdzie nie wyjeżdzamy,tylko że teraz z jednej wypłaty- może i nie strasznie małej, ale cięzko wyżyc bo zawsze brakuje, a i tak jak mówiłam długów troszkę mamy.
Cieszę się tylko że jeśli wyjedzie(bo jeszcze to nie jest pewne) to z moim Ojcem, więc będzie miał na niego oko;-) tylko martwie się zeby się tam nie pozabijali, jak kiedyś razem przez tydzień remontowali mi w salonie troszkę to masakra była, jeden mądrzejszy od drugiego:-D


onionek jesli można zapytac co to jest kuskus ? brzmi ciekawie, ale ja zacofana jestem i nawet nie wiem

Beniaminko tak zrobiłam, ogólnie zaczełam mu się w lusterku przypatrywac( nie powiem że nie było ciężko bo brzuch mi przeszkadza zeby się tak nachylic, a lusterko mi ciągle się przekręcało) i podszedł ropą, nie wytrzymałam i coś tam wycisnełam, zdezynfekowałam skinseptem, posmarowałam maścią i zakleiłam, zobaczę do jutra, jak nie to wybiorę się do lekarza, bo niemożliwoscią jest żeby w przeciągu 2 dni tak urusł.Ale juz mniej boli jak nie ma ropy, tylko dajel wieli i czerwony, napuchnięty.
 
Ostatnia edycja:
Do góry