reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

moze sie jescze obrocic a wtedy szykuj kamere, mi sie mala obrocila w32 tc przez 15min to trwalo w nocy :nerd:moja mina i meza byla bezbledna:nerd::nerd:, skora byla tak nacignieta i przybieraala takie ksztalty,ze szok.:szok: myslalam zejzu po moim brzuchu,ze skora niewytrzymatego napiecia

po 15min mala sie obrocila, latwo jej nie bylo, nie mowiac co zrobila z moim brzuchem, na szczescie obylo sie bez pekniecia:-D

jakby co cc nie jest takie zle:tak:

gratuluje wizyt dziewczynki, spore juz te malenstwa;-)

kasiiona
-w takich sytuacjach najlepiej odpoczywac, wspolczuje przezyc:zawstydzona/y:

karolinkare- ccudnie,zze malenstwajzu takie duzze i maszduze sznase donoszenia do terminu

to musiało być niezłe :-D ja to się nie mogę nadziwić jak mała głowę wystawia przy samych żebrach, normalnie jakby miała zaraz wyjść, a co dopiero jakby taki obrót robiła :szok: a uwieczniliście to jakoś?

Aj dziewczyny zazdroszczę wam tych wakacji :tak: ja niestety nie mogłam się nigdzie wyrwać bo mężyk po zabiegu :blink: ale za to nadrobimy za rok już w trójkę ;-)

Asiek no właśnie tak to jest z tymi zakupami, że niby nic takiego a się jeszcze taka kwota uzbiera :baffled:
 
reklama
Oj dziewczyny a ja bym cos zjadła ale sama nie wiem co,w lodówce pustki,chyba zadzwonie do małzonka zeby w drodze powrotnej do domu zahaczył o kfc-tak to super pomysł:-d
jestem ciekawa o której wogóle mój pan zladuje,bo siedzi juz od 13 u nas w sklepie i montuja kamery,teraz będe miała moje panie ekspedientki na oku:-d
 
Anitas_2, Dorotko witajcie.


U mnie 21 stopni, jak cudownie :tak:

Skrzaciku, nie ma żadnych wieści od Gizeli?

Dzis rozmawiałam z dziewczyną, która rodziła swoje trzecie dziecko pośladkowo. Nie będę na razie nic pisać na ten temat, bo nie chcę nikogo straszyć... wrr...Mam nadzieję, że wszystkie nasze dzidzie ułożą się prawidłowo główkowo :tak:
 
Ostatnia edycja:
Anitas, Dorotko witajcie drogie wczasowiczki :-)
Anitas, ufff jak dobrze że nic się nie stało groźnego Tobie i brzuszkowi, ja tez raz polalam sie goraca herbata i od razu chlodzilam sie lodowata woda w wannie i sladu nie ma, ale stracha mialam, oj bardzo. takze domyslam sie co czujesz. Fajnie, ze moglas kontynuowac urlopik i wszyscy zadowoleni.
Dorotko, Ty pracusiu, ledwie wróciła- juz za praca teskni ;-) Super , ze sie moglas opalic, przynajmniej juz nie jestes córka piekarza, jak ja...chociaz ratuje sie balsamem brazujacym, ale to niewiele.

Tak a'propos piekarza. Kilkanascie lat temu na niedzielnym 24 h dyzurze,ordynator z naszej owczesnej ortopedii postanowił na szybko wyskoczyc do sklepu, bo nie zabral zadnej wałówy, sklep niedaleko, ale wsiadł szybko do auta , nie przebierawszy sie z bialych ciuchow( a byly to ciuchy z ówczesnych darów, uzywane , takie inne niz nasze biale kitle- bluza i spodnie) Wyskoczyl do sklepu, kolejka długa, sznureczek pijaczkow po piwko, bo cieplo coś było ;-) I On chcial bez kolejki, bo w czasie pracy nie mogl długo stac. I wchodzac do przodu, do lady usłyszał " Te...piekarz, co się ładujesz bez kolejki!!!"
Opowiadal to po powrocie i od tego dnia na ordynatora P. wołaliśmy piekarz :-)

Ja dzisiaj juz padam ze zmeczenia, niby fizycznie nie duzo robilam przy remoncie, ale dwie framugi machnelam( malowanie), umylam wszystkie karnisze i 3x podłogi, wiem ze przesadzilam, ale dostaje takiego parcia na to wicie gniazda, ze sama musze sie przystopowac,bo nie powinna, ale teraz P. zrobil kolacje i moge polezec i Was poczytac. Mieszkanko robi sie coraz ladniejsze, ale tak jak u Ciebie Dagna- gdyby srodki byly wieksze szybciej by poszlo, jakas pomoc fachowa za kaskę, a tak tylko moj P sie zajmuje, moj ojciec nawet nie poznal P osobiscie, dal dyla na nasza dzialke na Pomorze i tam urzeduje i ns wielce zaprasza, a kij w plecy trudno. W przyszlym roku nie omieszkam pojechac tam z P i malutka, teraz to za daleka droga , w aucie bez kllimy, i jeszcze z ojcem sam na sam na urlopie. Nie, to nie dobry pomysl.
Dobrej nocy mamuski, wyspijmy sie ladnie, jutro niedziela :-)
 
Ostatnia edycja:
beniaminko to i tak dzisiaj dużo porobiłaś,mnie czekaja okna i mycie podłóg w całym domu no i takie generalne sprzatanie,nie wiem kiedy sie za to wezmę bo checi nic a nic-aż wstyd:-(moja mama miała mi pomyc okna ale zaczęła myć jedno i jej podziękowałam,nachlapane wszędzie po blacie kuchennym w butach mi wlazła i błocko po całym domu roznosiła-ogólnie moja mama do pedantów nie należy no a ja jak takie niechlujstwo widzę to az mnie trzesie-dlatego teraz ''cierp ciało co sie chciało'' no i niestety na drabinkę trzeba wskoczyć:-D

beniaminko super historia z tym ordynatorem-hahahahahahahahha:tak:
 
hej Kobietki:)

Anitas , Dorotka - jak dobrze, ze wrocilyscie cale i zdrowe:)

tez caly dzien mi Gizela w glowie...ale ja mam takie pozytywne nastawienie w tej ciazy...i mysle musi byc dobrze:)i nawet jak sie urodzi juz teraz to bedzie naszym pierwszym, "wrzesniowym" chlopczykiem:)to tez zaszczyt:)

ja dzisiaj po fryzjerze w calkiem dobrym humorku:)duza zmiana, ale w sumie powrot do tego co bylo. I Kochanie jakies oczka ma dzisiaj maslane...taka blondyne podrywal:))))tylko on mnie pozniej namawial na ciemne, zeby dac wloskom odpoczac, ale widze, ze teraz calkiem zadowolony!niewiele trzeba, zeby sobie humor poprawic:)chociaz prawie trzy godziny u fryzjera to teraz dla mnie meczarnia...ale warto bylo!zdjecia wrzuce po urlopie, moze uda mi sie jeszcze do tych blondow troche opalenizny dorzucic:)

Kobietki nie szalejcie z tym sprzataniem, oknami itp...to nie ucieknie, a krzywde latwo sobie zrobic!zreszta nasi panowie tez maja dwie rece;)a zauwazylam, ze jak swojego odpowiednio chwale, to duzo wiecej i to nawet ochoczo pomaga:)

co do kosztow wyprawki to ja sobie nie zdawalam sprawy, ze to tyle kosztuje!zwlaszcza, ze ja tutaj nie mam nikogo i wszystko musze kupic nowe!ja nie moge za bardzo narzekac, bo musze doceniac , ze moge sobie na to pozwolic, ale niestety tez juz "cos za cos"!a planujemy tylko jedno dziecko, wiec to nie jest inwestycja dlugoterminowa:)wiec mozecie sobie wyobrazic, jak sie ucieszylam, ze Bratowa jest w ciazy, chociaz bede miala komu to pooddawac:)jak wezma?ale pewnie jak sobie uswiadomia jakie to koszty, to jeszcze sami poprosza:)

to "lece" posprawdzac inne watki:)i obejrzec co tam Karolina zakupila;)

dobrej nocy Brzuszki:)
 
reklama
witam pózną porą:-)

Anitas_2, Dorotko witajcie ;-)

ja także ciągle myslę co u Gizelki:)
hm...szkoda że nie ma żadnych wieśći...

w Bydgoszczy w koncu zmiana pogody
dzisiaj było baaaardzo przyjemnie-niech tak zostanie jak najdłuzej

zaliczyłam dzisiaj pyszny obiadek z przyjaciółmi
a pożniej udaliśmy sie do kina na Shreka-super !

po kinie wpadliśmy z mężem na zakupy do Smyka i H&M
po niedzieli wkleje nabytki:-))
komoda księżniczki powolutku się zapełnia:)

spokojnej Nocki Mamuśki:))
 
Do góry