reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2010...

Witam wieczorowo!
Ja zaraz zabieram sie za robienei nalesnikow z serem i dzemem na kolacje bo corcia sobie zazyczyla:)
Dzisaj u nas ladnie...ale takie cisnienei chyba niskie caly dzien spac mi sie chcialo!!!Jeszczce tylko poprasuje kocyki dzidzi co popralam,a jutro moze zabiore sie za pranie pieluch tetrowych i recznikow , a jak nie bede miala weny to w poniedzialek:)
Zycze milego wieczorku i dobrej nocki!!

 
reklama
Ja dzis mam jakis zły dzien, tzn, totalny brak humoru i wrecz agresyw mi sie włacza...pewnie przez pogode bo niby strasznie lało nad ranem ale teraz ciagle ciemno i chmurzy sie okropnie i przez to duszno....
Wróciłam ze szkoły rodzenia, ogladalysmy dzis porodówke iiiii...iii jestem jakas przybita, chyba dotarło do mnie ze to niee przelewki i ze poród juz coraz blizej. Spotkalysmy kolezanke na oddziale, ze szkoły rodzenia, która własnie urodziła w poniedziałek. Pocieszyła nas ze nie było tak źle jak myslała. Kurde musze sie spiac wkoncu z tymi zakupami, coby najwazniejszych rzeczy nie zapomniec kupic. Aaaa i na oddziale było słychac noworodki.ojojoj jakie cudne odgłosy....
 
dziewczynki ja juz powizycie.....
wszystko dobrze szyjka trzyma maluchy rosna bo kazde okolo 1kg650 wiec ladnie sobie tyja:-D:-D ja tylko 0,5 kg prze 2 tyg heheh
troche mnie pani ginka zszokowala tym ze wedlug niej doczlapie sie do 38tyg ... jakos w to watpie ale nie uprzedzajmy czasu:-D:-D:-D:-D
jeden problem bakterie w moczu i antybiotyk :no::wściekła/y: no ale coz jak mus to mus mam nadzieje ze maluszkom nic nie zaszkodzi ona chyba wie co przepisuje:baffled::dry:
 
Karolinkare- super,że wsio ok.
Bakterie to tam mały pikuś ja z infekcja walczę z 5 m-cy co przestanę brać tabsy dowcipne to cholerstwo wraca i chyba będzie tak aż do porodu.

Ja dziś kompletny brak apetytu od rana zjadłam 4 kanapki, jogurt jabłko i batonik z karmelem.
Naleśniki miałam w planie na obiad, ale jakoś mi na nie chęć przeszła.
Na kolacje zupka chińska bo bynajmniej mnie zapcha a i długo już takowej nie jadłam.
Wkurzam się bo co pochodzę trochę albo się mała ruszy z nienacka jak siedzę to ja dostaję skurczu coś ta moja macica jakaś wrażliwa ostatnio.
Teraz siedzę mała fika a mi się brzuchol napina cały.
 
85Justyna


No jest to chyba dobry sposób, ja na razie mu uświadomiłam że moge rozpakować się 2 tyg wcześniej lub po terminie , a on chyba zakłada że będzie po terminie. Też się zastanawiam czy on się czasem nie boi, że to już bardzo blisko i stosuje stary trik tzw . wyparcie . Na urodziny dostał książkę L. Talko " Dziecko dla początkujących" , które mnie ubawiło serdecznie a jego odwrotnie jakby dostał w łeb :-D. Więc może też stąd te jego "mamy czas"
 
Ostatnia edycja:
hej!

jak ja lubie nadrabiac zaleglosci na bb, od rana nie zagladalam, a jak bym ksiazke czytala:)
u mnie wizyty tez udane:)po pierwsze zero cukru w moczu!a potem jeszcze pani ginekolog sprawdzila 2 h po posilku z palca i byl wrecz przy dolnej granicy!tylko zarowno lekarz rodzinny, jak i ginekolog kazali ograniczyc slodycze i troche pilnowac diety:(ale to na dobre mi powinno wyjsc:)po drugie szyjka ok i moge jechac na urlop...lekarka sprawdzila wszytsko i dla pewnosci zrobila tez usg dopochwowe, wiec szyjka ma 32 mm, co stwierdzila na ten tydzien ciazy jest bardzo duzo..skoro tak twierdzi...jedynie moj synus glowka napiera na szyjke, stad moge czuc bole i nieprzyjemne napieranie.poskarzylam sie, ze najtrudniej mi siedziec prosto przez dluzszy czas, wiec poradzila kupic pas podtzrymujacy. Kupilam juz i bede sprawdzac czy cos daje:)ale najwazniejsze!we wtorek lece do Portugalii:)))))troche sie boje, ale lekarka pocieszala, ze ona nie widzi zadnych przeciwskazan!tylko zabronila mi tanczyc na weselu:)mala strata...moje Kochanie i tak nie bardzo roztanczone:)zreszta sama sie do siebie teraz smialam, wyobrazajac sobie takiego slonika wirujacego na parkiecie:)))

to bylo tak egoistycznie, od siebie!ale najpierw wszystko przeczytalam i przede wszystkim WIELKIE KCIUKI ZA GIZELKE!

Misiaaka, Asiek - nie dajcie sie skurczom!!!!!ja caly czas nospa i duphaston i jakos pomaga...nie w 100%, ale lepiej!

wszytskim innym Mamciom gratuluje wizyt:)

a chyba jeszcze nie wszystkie na dzien dzisiejszy zaliczone?czekamy na sprawozdania:

i ciesze sie , ze chociaz w niektorych miejscach sie ochlodzilo:)))
 
dziewczyny mało jestem ostatnio na forum odkąd jestem na chorobowym nie mam na nic czasu!! a jutro wyjeżdżam do rodziców na tydzień a tam netu brak więc znowuż mnie nie będzie, także nie martwcie się moją nieobecnością i trzymajcie się jeszcze w dwupaku i nie dajcie tym "skurczybykom" :zawstydzona/y:
pozdrowienia dla was wszystkich i dla waszych maleństw...
 
Dziewczyny
Skurcze niestety nie ustaly No i w koncu zadzwonilam do mojej ginki akurat byla w szpitalu na dyzurze no i kazala przyjechac. Sprawdzila szyjke mowila ze sie troche skrocila i jest lekkie rozwarcie ale jest ok. Skurczy byc nie powinno (nie takie jak byly u mnie-czyli czeste) i kazala brac FENOTEROL no i dalej magnez i luteine (te juz biore od tygodnia) do jutra i jesli nie bedzie poprawy to mam do niej dzwonic jutro i prawdopodobnie na oddzial :( Mam nadzieje ze mi przejdzie tylko boje sie troche skutkow ubocznych tych tabletek bo ponoc rece sie trzesa serce kolata zawroty glowy i takie tam. Ech i coz tu poczac... Dobrze ze chociaz skwaru nie ma :)
Gizelka trzymaj sie dzielnie!!!
Bez obaw Misiaaka, na pewno do fenoterolu zapisali Ci także kalipoz badz isoptin- reguluje poziom potasu i innych elektrolitów w organizmie, jesli bedziesz to brala zadne telepaki Ciebie nie dopadna, ja przynajmniej nie mam nic, ale raz zapomnialam wziac kalipoz i troszke dygotałam, ale nie groznie. Ja biore fenoterol od 10 tyg i czuje sie Ok, jak ma pomoc utrzymac ciaze, to coz zrobic. Glowa do gory jest nas wiecej na lekach :-) I odpoczywaj, lez, spij duzo, bedzie Ok!

Trzymam kciuki także mocno za Gizele !!!

U mnie zakupy ciuszkowe w zasadzie zakończone na razie , bo jak przejrzałam to co mam to tego sporo się nazbierało , za to nie mam żadnych kosmetyków do pielęgnacji, pieluch itp. Zastanawiam się w co spakować rzeczy do szpitala dla malucha - wychodzi na to że powinnam się rozejrzeć za jakąś torbą . Teraz czeka mnie pranie i prasowanie , tylko zwlekam z tym z uwagi na toczący się jeszcze remont w mieszkaniu . A remont jak to remont się przedłuża i mnie to z lekka przeraża:szok: , mój B twierdzi ,że trochę niepotrzebnie panikuję , ale ja chyba mam ten syndrom wicia gniazda bo już bym chciała wysprzątać mieszkanie i mieć z głowy ten bajzel . I wreszcie urzadzic kącik dla dzieciaczka a tu same przeszkody :no:. Wózka nie kupiliśmy jeszcze i łóżeczka też ale na szczęście te zakupy w razie czego tatuś sam kupi bo już mamy ustalone co i jak.
I w ogóle to muszę chyba terapie szokową zastosować mojemu B bo on twierdzi, że jeszcze mnóstwo czasu mamy , a ja jestem odmiennego zdania i weź tu faceta zmobilizuj do działania.
Nie wiem czy Cie pociesze, ale u mnie podobnie. Ja chce wszystko na juz, to wicie gniazdka jest okropnie meczace dla otoczenia i dla mnie samej chyba tez, bo sie stresuje ze nie jest wszystko gotowe. A mój P. ma czas...baaa dużo czasu ;-) Oby sam nie musial pozniej szykowac i kupowac:-pTrudno. Damy radę, prawda ? :-)

Asiek, mam nadzieję że juz lepiej z brzuszkiem? Mój po lezeniu popoludniowym zlagodnial, bo przed burza kiepsko sie czulam. A burza byla z 10 minut i po deszczu, za mało.... Oj za mało.
Karolinkare, gratuluje! i jESTES TAKA DZIELNA SIŁACZKO, JA NOSZE JEDNO TAKIE MALENSTWO o tej wadze, a Ty az dwójeczke, podziwiam naprawde, i dajesz pieknie rade. Zdrowa Mamuska i Dziewczyna z Ciebie ! :-)
Ciekawe jak nasza Gizelka, mysle o niej.Przesylam dobra energie GIZELKA!
I o wielu dziewczynach, ktore tu byly z nami i przestaly pisac, kilka z nich straciło ciąże, czesto o nich takze mysle, ze jesli nas czytaja na pewno lezka w oku sie kreci, ale świat tak stworzony, i Bóg tylko wie, dlaczego nam jest dane a innym w tym czasie akuart nie... Taka chwila zadumy.
Ide oglądac Władcę Pierscieni, razem z P jak za dawnych czasow, taki wspolny wieczor przy kolacji i TV, szybko wrocil z malowania mieszkania,az sie zdziwilam, a On na spokojnie na to : no farby zabrakło do kuchni, no to sobie wrócił, ech...te chłopy ;-)
Alcia, jak dobrze że z cukrem sie poukładalo, anie mowilam ze to tylko nerki które nie nadążają ? :-) No tak teraz mamy, wszystko musimy robic za dwoje, a maluszki siusiaja nam kilkanascie razy dziennie, a my nic tylko oczyszczalnia ;-)
Super ze mozesz leciec do Portugalii, pewnie piekny kraj, nie widzialam nigdy, ale chetnie obejrze fotki jak wrocisz. To szykuj sie powolutku i niespiesznie, i wracaj nam w dwupaku, zebys obcokrajowca nie przywiozła, żartuję !
Kasialle Ty tez wracaj za tydzien i zamelduj sie, miłego pobytu i wszystkiego dobrego!
 
Ostatnia edycja:
Witam! Właśnie doczytałam, że Gizelka w szpitalu i ma rozwarcie :zawstydzona/y: trzymam mocno kciuki oby maluszek był silny :tak:

Misiaka uważaj na siebie teraz kochana, mi też od jakiegoś czas brzuch twardnieje, ale na wizycie było wszystko ok , szyjka długa i uformowana :tak:

Na wizycie niestety dowiedziałam się, że mała się nie obróciła i już raczej się nie obróci, bo ginka po ocenie usg powiedziała, że ma za mało miejsca na obrót :baffled: za 3 tygodnie kolejna wizyta i jak nie będzie zmiany to dostane skierowanie na CC :szok: i mam się iśc umówić na termin :szok: a jak się coś zacznie wcześniej to muszę uprzedzić w szpitalu,że mała jest w niewłaściwym położeniu. Jestem w szoku bo dotarło do mnie,że to może być już za 3 tygodnie :szok: A i mała waży 2090g :happy: mój malenski szkrabek :-)
 
reklama
Misiaaka - mam nadzieję, że przejdzie i ominie Cię wątpliwa przyjemność leżenia w szpitalu! Dobrze jest mieć lekarza, do którego można w razie czego zadzwonić. A fenoterol bierze dużo dziewczyn z BB i... jak mus to mus. Oby zadziałał!

Magi78 - ja po wizycie na porodówce miałam mieszane uczucia, zaskoczyła mnie na plus, bo myślałam, że będzie taka bardziej komunistyczna, a tam ładnie czysto i nowocześnie. Kolejny plus - położne, ale podobnie jak Ty zestresowałam się, bo po raz kolejny zorientowałam się, że to nieuniknione i to już niedługo.

Karolinkare - gratulacje z powodu udanej wizyty! Jakie duże szkraby!

Alcia81 - super, że wizyta udana i masz zielone światło na wyjazd! Tylko uważaj na siebie! Mój też by się ucieszył, że nie mogę tańczyć - też z tych nieroztańczonych ;-)

Kasialle - udanego pobytu u rodziców!

Beniaminka - Twój P może zrobił wszystko, zeby mu się farba skończyła, żeby móc spędzić wieczór z Tobą ;-)Mój wręcz przeciwnie - właśnie zabiera się za malowanie pokoju :angry:
 
Do góry