reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

ale poplywalam w jeziorze..woda ciepelko normalnie..a na jutro moj E wymyslil ze wezmiemy krzeselka i wstawimy na brzegu do wody, duzo picia i grilla i pol dnia siedzimy w wodzie:)
zaraz ide smazyc rybke bo znowu mi kupil tylko najgorsze to smazenie w taka pogode;/
 
reklama
Tosia odpuść sobie gotowanie. Zrób coś lekkiego i na szybko bo w tych upałach to ciężko jest tworzyć obiadki na tyle osób.
Beniaminko to ja sie chętnie przybije do tych ogóreczków jeśli można:-).
Malgos jak ja ci zazdroszcze tego jeziorka. Ile ja bym dała za taką możliwość.

 
Padam, jak każda z nas zapewne, ale powolutku zaczyna się ochładzać więc może jakiś wieczorny spacer z mężusiem zaliczę, byle tylko komary nas nie zjadły. W niedzielę wracaja chłopcy więc to ostatnie chwile "wolności".
 
kurcze, M jeszcze nie wrócił... też mu ta praca daje w kość... a biedny jeszcze zakupy musi zrobić... te upały chyba nigdy się nie skończą... ja się wykąpałam i czekam na niego...chciałam jutro rozejrzeć się za łóżeczkiem, ale ma być 32 stopnie, więc skończy się na tym, ze zrobimy zakupy moim rodzicom i tyle...
jeszcze raz ukłon dla Mam z dzieciaczkami.. naprawdę Was podziwiam...
buziaki
 
No wyszłam z wanny z chłodną woda - od razu lepiej. Byłam z dziećmi na placu ale duchota straszna :/ Potem one do babci (niestety ostatni dzien nocują) a ja do domku. Wciągnęłam arbuza z lodówki i jestem pełna :)

tosiu mnie tez czeka gotowanie od środy dla gości bo będę miała :/ Tak sobie myślę że w jeden dzień na grila na działkę, w inny na pizzę do pubu a w ostatni cos ugotuję hehe ;) No chyba żeby mnie wena naszła
 
Zapraszam, zapraszam na ogóraski :-)
Przeleciała burza, groźnie brzmiało, psinka uciekała , wchodziła nam na kolanka, trochę mocnego deszczu...i znowu duszno, chyba jeszcze gorzej, teraz wszystko paruje, jest parno. Leżę z mokrym ręcznikiem, P mi go chłodzi i przynosi znowu, psina sapie z wywieszonym jęzorkiem.Tak dawno nie było... Nawet na Saharze nie czułam czegoś tak duszacego, ta wilgoć parująca. Ja chce nad morze...
Małgos zazdroszczę wypadu nad wodę, na Sląsku sa małe jeziorka, ale populacja ludzi tak duzą, że leżą jak morsy jeden przy drugim i nawet ręcznik się nie zmieści.Wolę nie. Wypoczywaj tam jutro :-)
 
hello
ja też się chłodzę na tarasie, a horyzoncie czerwone chmurki po zaszłym słoneczku, świerszcze cykają, pachnie trawą....cuuudnie, ktoby pomyślał,że to stolica?
w między czasie robię ciasto lemonkowe, zaraz wrzucę na wątek, nie robiłam jeszcze ale jadłam pychooota,świetnie chłodzi w upały ,szybko się robi.
Ja niestety gotuję w te upały, bo dania na wynos mi nie podchodzą poza tym nie wiem jak były przygotowywane...
jutro planowałam wyskoczyć do centrum ot tak połazić po Nowym świecie, zjęść lody, wypić caffe latte, ostatni raz w dwupaku...robiłam sobie takie wypady a teraz od września to nie wiem kiedy czas-córa- pozwoli (a mąż z gipsem bidulek), ale w tv mówią ,że jutro parada gejów i lesbijek więc chyba sobie daruję,może tylko starówkę zaliczę.
Jestem taaaaaaaaka duża, chciałam sobie dziś coś kupić ale we wszystkim wyglądam bleee, tak więc parę bodziaków zakupiłam i wróciłam, ludzie na mieście się na mnie patrzą, w ogóle samej to już tak głupio śmigać... cały sierpień i wrzesień siedzę w domciu;
 
ja też codziennie siedze przy garach, ale tak to jest przy dziecku....

Monia ja tż we wszystkim wygladam jak wieloryb ale pocieszam sie ze juz nie opłaca sie kupywac ciuchy- duzo juz nam nie zostało :) jak fajnie bedzie wybrac sie na pierwsze zakupy po porodzie... po pierwszej ciązy po 4 tyg wybrałam sie do miasta- ale miałam radoche ze moge kupic coś co mi sie podoba a nie to w co się mieszcze :))
 
uff, ja tez wymiekam po całym dniu, w zasadzie ruszyłam się tylko do ogródka, po domu chodze w cienkiej koszulce i majtasach, a Bianka tylko w górze od kostiumu:-) a jutro ma byc u nas (tj. w 3mieście) 35 stopni:szok:
Jutro poczytam ,co napisałyscie, bo dziś nie dam rady, sorki:zawstydzona/y:
Milego wieczorku, papatki
 
reklama
Do góry