reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

reklama
Kalcha a Ty mierzysz codziennie cukier, jakie masz wyniki??

Różnie zależy co zjem ale na czczo mam zawsze powyżej 100 koło 110 albo i więcej. Po godzinie od posiłku około 140. Ale ona nie widziała tych pomiarów stwierdziła że jest źle po wynikach z krzywej gdzie po 50 miałam 181, a po 75 mieściłam się na granicy normy.
 
hmm to w sumie masz wyniki podobne do moich.... ciekawe czy mi tez zapisze insulinę...
nadal czuje sie fatalnie, troche martwi mnie to ze cukier tak mocno mi spadł :((
 
Hejka witam się popołudniowo i upalnie u nas, klimka w domciu chodzi jak ta lala:tak:jedyne zbawienie! Własnie wskoczyłam 8. okienko!!! dżizzasss jak to szybko zleciało:szok: teraz juz naprawde jestem naprawde blisko spotkania z maluszkiem. A Wy ze swoimi kochane Wrzesnoiwki. Zaraz poczytam co tam u was slychac, widze ze slodkie mamusie walczą z insuliną, podziwiam was i jednoczesnie mocno trzymam kciuki za wszystkie sprawy!! pozdrawiam slonecznie:-)
 
Kasik to masz super lekarza:tak: Jak jest wsio ok to mi sięwydaje bez sensu tak często chodzić:baffled: Moja ginka też na urlopie do 2 sierpnia wiec kulam się jakoś bo nie mam innego wyjścia przecież. Mam nadzieję, że przenoszę ten 8m-c i będzie luz. Ale boli niemiłosiernie przy wstawaniu, chodzeniu, kucanie czy schylanie się jak u 90-cio latki. Wiem, że narzekam ale nie mam komu;-) Michałą jakos to nie interesuje:-D

jeszcze mam pytanie co do naszej listy. Bo mamy tam sporo dziewczyn bez określonej płci...zostawiamy tak listę??????

Kerna jesli chodzo o liste to moze jak któras nie zna płci np. ja, to napisz obok niespodzianka, i tyle. Chyba ze sie cos zmieni, to dam Ci znac. Ale to jest tylko moje zdanie, niech dziewuszki sie wypowiedzą.

ja tez momentami czuje sie jak staruszka, chodze jak kaczka. A najgorzej jak sie wierce na łózku, i chce np obrócic sie z pleców na bok, albo sie podniesc to masakra jakas:wściekła/y:. Byle do wrzesnia, bo ja to dopiero termin na koniec wrzesnia mam.

u mnie w domu jest 31 stopni :(( nic sie nie chce chata taka zaniedbana :( musze ruszyc tyłek i posprzątać...

U mnie nie lepiej:huh:, a koty z kurzu walaja sie po całym mieszkaniu, o prasowaniu nie wspomne:confused:

Olgadom ale masz dzielnego synka:tak:.

Kalcha
najwazniejsze, ze jestes pod opieka specjalisty. Dasz rade, trzymam kciuki. A z tym czekaniem do specjalisty to prawda, czasami takie terminy, ze szok. Moja siostra jak miała z dzieckiem skierowanie do neurologa to zapisy dopiero na przyszły rok, i co trzeba isc prywatnie, wtedy termin to na drugi dzien.


Jesli chodzi o wapn, to wyczytałam wczoraj na suwaczku, ze powinno sie go wiecej spozywac. A ja tak nie cierpie mleka:no:. Za jogurtami, kefirami tez nie przepadam. Chyba mi został zółty ser, ewentualnie twarozek.

Jak jeszcze zdaze, to odbiore wyniki, ciekawe jak to u mnie z tym cukrem. Mam stracha, ale jak zwykle, wiec to zadna nowosc.

I jednak zadzwoniłam do gina i przełozyłam wizyte na dzisiaj na 19. Moze panikuje, ale wole czegos nie przeoczyc. Pewnie tak mam, bo jestem po poronieniu. Ale lubie do niego chodzic, bo naprawde fajny z niego gość. Trzymajcie kciuki kobitki, mam nadzieje, ze nic sie złego nie dzieje.


Miłego i chłodnego popołudnia:blink:
 
cześć kochane! no upał nie do wytrzymania... tak sobie własnie myślę jak Wy, mam na myśli te mamusie z małymi dzieciaczkami wytrzymujecie to... mega współczucia...pobiegalam doslownie 10 ,minut za maluchem sąsiadki i padłam... byłam dziś w pracy podpisac moją podwyżkę :-), na zakupach spożywczych rodzicom i u nich chwilke i nie żyję..i choć w aucie klima w sklepach klima to tak mi dało w tyłek, ze teraz nie mam siły już na nic... no inna sprawa, że nadal jestem strasznie oslabiona tym przeziębieniem... gotowac w taki upal nie mam zamiaru, więc wzięlam z knajpy placki po wegiersku na wynos i taki obiad dziś mieliśmy.. M wziął urlop na moje dzisiejsze badania kontrolne, ale ja sobie pomyślałam, że po jaką cholere mam je robić skoro to są dopuszczające na stanowisko pracy a ja przecież: umowa do dnia porodu a do tego jestem zwolniona z obowiązku świadczenia pracy... więc rano zadzwoniłam na HR i im to mówię.. a urocza Pani mi na to, że mam rację.. :-) to ja mam za nich myśleć???? :-) dobrze, że się nie ostałam w specmedzie, bo bym chyba kogoś rozniosła w taką pogodę...
musze poczytać co tam u Was..
buziaki
 
Kerna, ja będe miec chłopca chyba Bartka :-)

Jejku, dziewczyny, jak duzo piszecie...Nie nadążam czytać. No i zapominam, ktora z was co napisała:zawstydzona/y:

U mnie wizyty co miesiąc, ale czasem tak mi się dłuży...W ogóle chciałabym, by juz był wrzesień. Jakos poprzednia ciążę lepiej znosilam. moze tez przez to,ze to była własnie pierwsz ciąża i wszystko takie nowe i czlowiek w takiej euforii....

a teraz skocze na ten wątek o cukrzycy, bo musze szybko zrobic obiad , ale za bardzo ie wiem , co ...
 
Tosia ale spryciula z Ciebie. Ale nie powiem, ze takich placuszków to bym zjadła. Ja niestety tylko miałam siłe, zeby zrobic zupke z młodych warzyw. Ale sie objadłam...

Skrzacik tylko nie pij prosto z lodówki tych kefirów, bo gardło przeziebisz.

Małgos jak tam po obciazeniu glukoza. Dałas rade to wypic?
 
Cześc Dziewczynki!
Zaglądam tylko na chwilę, niestety nie mam czasu czytać co u Was słychać,ponieważ korzystam z kafejki tylko przez chwileczkę. Ślę gorące pozdrowienia z Ustronia Morskiego - skwar i upał na okrągło, Dzisiaj cierpimy, bo wczoraj nie zachowaliśmy umiaru na słoneczku. Całuski.
 
reklama
Hej dziewczyny!!!!!!!!
Nie miałam internetu od wczoraj aż do teraz:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: szok!!!!!!!!!!! Dopiero teraz uświadomiłam sobie,że jestem uzależniona :zawstydzona/y::szok: jak nie mam netu to wariuję:szok:
No ale teraz już jest i wróciła mi pełna świadomość :-D
Od wczoraj moje pociechy są u babci na wakacjach, także "chata wolna":-D z tego też powodu pojechałam dzisiaj do miasta i bez celu połaziłam po wyprzedażach, potem do pizza hut na świeży sok z pomarańczy z sałatką i grzankami z serem...mniam...już zapomniałam jak to jeść samemu posiłek, multimamusie pewnie mnie zrozumieją :-D:-D:-D bo tak serio to człowiek czeka na maleństwo z utęsknieniem a po paru latach jak ma dzień wolny to nie wie co ze sobą zrobić i cieszy się z samotnego posiłku bez wycierania umazanych łapek, strofowania i nakłaniania do zjedzenia:-D:-D:-D tak czy siak bardzo miło spędziłam samotne przedpołudnie w mieście a jeszcze wieczorem pojadę do kina na " Kobieta na Marsie, mężczyzna na Wenus" podobno fajna komedia

Mam nadzieję, że u was dziewczyny też wszystko ok, zaraz postaram się nadrobić wasze posty bo już nie chcę byc nie w temacie:tak::tak::tak:
 
Do góry