reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2010...

Co do miety to nie wiedzialam.. slyszalam tylko o malinowych przetworach.. ale myslisz Sara, ze takie listki mietki swiezej w wodzie mineralnej zabiora mi pokarm?
Nie listki sobie mozesz wrzucac , mysle , ze tu chodzi o napar lub herbate. A co do malin to w 3 trymestrze nie wolno pic herbaty z lisci malin bo wywoluje skurcze.

Saara - faktycznie juz kiedys wspominalas, ze macie spora roznice wieku!u nas tez, 12 lat i do tego portugalczyk:)i faktycznie milo byc Ksiezniczka:)ja wiem, ze niezaleznie od wieku faceci sa rozni, ale mysle, ze jednak Ci starsi maja inne podejscie do zycia, zwlaszcza jak juz swoje przeszli i sie czegos nauczyli!u Kochania jest tylko jeden problem, niekoniecznie zwiazany z wiekiem, moze bardziej z charakterem:)mysli, ze wszystko wie najlepiej i ciezko go przekonac zeby zmienil zdanie:(nie jest to niemozliwe, tylko potrzeba czasu i kobiecego sprytu:)ale swoja droga, wole facetow ze swoim zdaniem niz takie "ciapy pod pantoflem":)no ale moje Kochanie ma poludniowy temperament, wiec "pod pantofel|ciezko go wsadzic:)i tutaj widze roznice kulturowe, bo on gotuje, zmywa naczynia, sprzata, pomaga i wcale to nie ujmuje jego meskosci:)a znam panow z Polski ( nie wiem czy sie nie myle ale glownie ze Slaska) ktorzy uwazaja takie prace za zniewage dla mezczyzny...choc mysle, ze duza wina tutaj Mamus i my bedziemy inne, wiec i w Polsce stereotypy sie zmienia:)

A wiec witaj w klubie mlodszych zon:-). Ja mysle , ze oni doceniaja co maja, albo mysla wedlug zasady
badz teraz mily dla zonki to na starosc ci sie zona odwdzieczy i bedzie mila dla Ciebie:-D
 
reklama
Dzięki za słowa pocieszenia!
Ja też uwielbiam to forum- zawsze ktoś doradzi ,pomoże, wesprze dobrym słowem! A tak człowiek sam ze swoimi myślami się bije i narastają wątpliwości...

O tak podpisuję się pod tym całym sercem... to prawda - ratujecie człowieka z każdej depresji i pomagacie jak możecie!!!!
Dzięki dziewczynki - jesteście kochane i dla was wieeeeeelka buzka!!!!
:tak::-):-D:-):-):-):-)


Witam się i ja w ten piękny upalny dzień. Niewiem jak wy ale ja pomimo tego że uwielbiam upały, słońce, oplanie itd.. teraz nie daję rady!!!
Normalnie chowam się jak mogę i tak jak dzisiaj zaszywam się na połowę dnia w moim chłodnym pokoju...
Strasznie ostatnio robi mi się słabo... normalnie masakra jakaś, wystarczy kolejka w sklepie a mnie już ścina z nóg, boję się sama chodzić na zakupy - no chyba że jest chłodno!!
Mała tak mi daje popalić, pól nocy wariuje - co to bedzie z tego to ja niemam pojęcia;-) wszystcy się śmieją że wystarczy że jedno dziecko mam grzeczne - drugie może już takie nie być :tak:
Zrobiłam sobie chłodny prysznic i teraz odpoczywam przed komputerem, popijając niezdrową pepsi - no ale cóż wszystkich przyjemności się nie wyrzeknę :tak::-);-)
 
U nas dzisiaj rekord 38 st. Ja juz powoli fiksuje.

Odnosnie facetow to ja nie moge zabardzo narzekac, wiadomo , ze kazdy ma swojego fiola. U nas jest duza roznica wieku i od poczatku bylam troche traktowana jak ksiezniczka, i to trwa juz 15 lat. Prawie we wszystkim mi pomaga, zakupow nigdy nie musialam nosic bo robimy je razem, przy dziecku naprawde bardzo duzo mi pomagal, a na wypad z kolegami na piwo zawsze mnie tez zabiera jak ja nie moge to on rezygnuje i tez nie idzie no chyba , ze na szybkie piwko do sasiada.( nawet kiedys jak jeszcze nie bylam mamusia to zabral mnie na nocna wyprawe na ryby, i wszyscy koledzy byli zbulwersowani jak mozna bylo babe zabrac) Ale czasami tez nie ma ochoty czegos zrobic i sie nagada przy tym ze hej, pozatym nie znosi jak ja podnosze glos i wtedy awantura gotowa a potem 2 dni w ciszy. Ale chlop to chlop i pochodzi z Marsa.


Hello :) moj tez jest starszy, jest miedzy nami spora roznica wieku i tez traktuje mnie jak ksiezniczke takze cos w tym jest :) Ma swoje odchyly jak to kazdy ale generalnie to jestem szczesliwa ze takiego ,,staruszka" sobie wybralam hihi
 
uffffff:-p

lubie upaly ale dzis to przeginka:rofl2:
ale przynjamniej poplywalam sobie w jeziorku, fajnie tak lekko jakby brzucha nie bylo.:tak:

jutro tez sie wybieramy gdzies, do 2giej w cieniu bede siedziec a potem sie popluskam w wodzie:tak:
na porodowce bedziemy opalone slicznie, bo nawet jak sie w cieniu siedzi to i tak slonce chwyta.


milego wieczorku i milego kibicowania, bezalkoholowy leszek juz sie chlodzi:-p
 
Ja też sie dołączam do klubu młodszych żonek. Mój jest straszy o 12lat.
Dziewczyny jak mi gorąco. Ja już nie wyrabiam. Nic już na mnie nie działa. A to ma być jeszcze więcej stopni:szok:.

Gosia biedna jesteś z tą kolką. Ja pamiętam jak w podstawówce miałam po dwa kamienie w każdej nerce ok 5mm to nawet na w-f mi nie pozwalali chodzic a jak kolka mnie złapała to cały blok mnie słyszał. Bozi dzięki że w liceum przeszło i śladu po tym nie ma.

 
Jeden dzien masakry prawie za nami teraz przed nami nocka:baffled::baffled::baffled::baffled: i cos mi się wydaje , że nie będzie zbyt udana:no::no:
Jeszcze dwa dni i ma przyjśc cale 5 stopni mniej czyli..........30:dry::dry::dry:

 
O matko upał dziś straszny, oczywiście dziś nigdzie w okolicy żaden ginek nie przyjmował a do szpitala nie chciałam jechać bo w sumie nic mi sie nie dzieje. Zatoczę się w poniedziałek. Poprałam sobie pościel do łóżeczko po chłopcach i takie tam różne ciuszki, które odnalazłam jeszcze. Mąż kupił arbuza i chłodzę się nim, a jeszcze nogi trzymam w misce z wodą. Zresztą teraz już jest spoko. Mój mąż też jest starszy ode mnie ale o ... 1 miesiąc i 2 dni, więc nie wiem czy się załapię do Klubu Młodszych Żon :))
 
dziewczyny, az ciezko uwierzyc!!!!!!!ja nie moge nosa z domu caly dzien wychylic bo pada, a WY sie w upalach topicie....natura nigdy nie obdarza niczym sprawiedliwie...czytalam, ze we Wloszech i w Hiszpanii, w takie upaly przewoza ludzi starszych, chorych , dzieci i kobiety w ciazy do klimatyzowanych sal gdzie spedzaja cale dnie...ale u nas nikt na takie "imprezy" nie jest przygotowany..no i w sumie nie ma sie co dziwic...to sa anomalia pogodowe...
 
reklama
Chcialam zyczyc wam chlodnej i spokojnej nocki do jutra!!
DSC02904.jpg

 
Do góry