reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2010...

cześć Dziewczyny :-)
Dorotka gratuluję :-)
Beti nie denerwuj się... czasem możesz nie czuć... pisałam już kiedyś jak to na usg mała szalała strasznie a ja nic nie czułam... więc lekarka mi powiedziała, ze tak czasem bywa.. głowa do góry
Skrzacik, leż, leż, dasz radę :-)
co za beznadziejny dzień.. M miał wieczorem wstawić zupę na dziś do lodówki i zapomniał, więc od rana gotuję nową a zaduch niemiłosierny... sobota, więc gotuję dla sześciu osób.. :-( a tu jeszcze drugie danie...ale to nic...
u mojej Mamy rano było pogotowie..z tymi stawami... nie wezmą jej na oddział.. lekarka zasugerowała jakieś przyspieszenie... tylko jakie??? dali Jej leki i jak tylko M wróci (pojechał na przegląd) skoczymy je wykupić...dobrze, ze tak strasznie daleko nie mieszkamy.. Boziu, jak Ona biedna.. pogotowie to u Niej zawsze ostateczność, więc już sobie wyobrażam jak Ją musi boleć.. :-(
miłego dnia
 
reklama
lilula8891 - gratulacje!

No to ja po wizycie nie mam super wieści. Malutka ma sie super ma ok. 1300g i wywiała jak szalona na usg a detektor tętna przy KTG to omało nie zwaliła tak w niego kopała. Okazało sie że ten mój ból to kochana macica sie napina i szyjka mi skraca choć jak narazie tylko ciut lekarz przestraszył mnie nie na żarty. Narazie jestem uziemiona w domku w łóżku mam plackiem leżeć i 3x dziennie magnez wcinać. Aha i co najlepsze o cesarce decyzja będzie jak dostane skurczy porodowych bo wirus HPV mi sie nie przemieszcza. Nie ma go w szyjce macicy a i cytologia czysta więc są pewne szanse na naturalny poród.
Kłade sie jak przykazali zaraz po zjedzeniu kolacji.
Miłego wieczorku!

Może to i dobrze, że Cię lekarz nastraszył, przynajmniej weźmiesz sobie do serca jego słowa. Odpoczywaj jak najwięcej i pisz, żebyśmy wiedziały, że u Ciebie wszystko OK.

asiaN - głowa do góry, słuchaj lekarza i wszystko będzie dobrze. a jak Ci źle,t o zawsze możesz sobie ponarzekać na forum, my Cię zawsze wysłuchamy!

tosia - mam nadzieję, że te leki chociaż trochę mamie pomogą! Nie znam Twojej mamy, ale jakoś przykro tak wiedzieć, że cierpi i, że Ty się o nią zamartwiasz!

onionek - cudnego masz tego kotka!

Ja za chwilę jadę z B poodpoczywać, poleniuchować w cieniu (ja) a on kosić działkę i pocić się w tym skwarze. Koszmarnie znoszę upały. Mam nadzieje, że w wakacje będzie chociaż kilka dni chłodniejszych!
 
cześć Dziewczyny :-)
Dorotka gratuluję :-)
Beti nie denerwuj się... czasem możesz nie czuć... pisałam już kiedyś jak to na usg mała szalała strasznie a ja nic nie czułam... więc lekarka mi powiedziała, ze tak czasem bywa.. głowa do góry
Skrzacik, leż, leż, dasz radę :-)
co za beznadziejny dzień.. M miał wieczorem wstawić zupę na dziś do lodówki i zapomniał, więc od rana gotuję nową a zaduch niemiłosierny... sobota, więc gotuję dla sześciu osób.. :-( a tu jeszcze drugie danie...ale to nic...
u mojej Mamy rano było pogotowie..z tymi stawami... nie wezmą jej na oddział.. lekarka zasugerowała jakieś przyspieszenie... tylko jakie??? dali Jej leki i jak tylko M wróci (pojechał na przegląd) skoczymy je wykupić...dobrze, ze tak strasznie daleko nie mieszkamy.. Boziu, jak Ona biedna.. pogotowie to u Niej zawsze ostateczność, więc już sobie wyobrażam jak Ją musi boleć.. :-(
miłego dnia

Kurcze współczuję naprawde biedna ta twoja mama nie dośc że upał na pewno jej doskwiera to ten ból, naprawde nie ciekawie. Z tym przyspieszeniem to też nie bardzo wiem o co mogło chodzić tej lekarce, ale może chodziło o jakieś leki o przyspieszonym działaniu czy coś. Trzymaj się jakoś bo dla ciebie to też napewno duży stres i pewnego rodzaju ból... Trzymam kciuki za zdrowie dla twojej mamy, ty też uważaj na siebie!!!

U nas też straszny upał, wróciłam ze sklepu i leje się ze mnei wszędzie ale nie moge w miejscu usiedzieć, chyba pójdę sie ochłodzić myjąc samochód w cieniu przy wodzie będzie przyjemniej :)

Beti u mnie tez malutka od jakiegoś czasu mniej aktywna w sumie odkąd zaczeły się upały, ale głowa do góry ja jak pojem i przyłożę rękę do brzuszka i gtroszke mocniej docisne to ją czuję myśle że ona też oszczędza energię w takie dni i tak jak pisze tosia nasze maleństwa się ruszają tylko dyskretnie my tego nie czujemy

Miłego dnia dziewczynki trzymajcie się w te upalne dni jakoś.
 
Hejo

Skrzacie ja jestem przerazona tymi skracajacymi sie szyjkami.. moja tez pozostwia wiele do zyczenia :-( Mam nadzieje, ze podczas nastepnej wizyty dowiem sie, ze nie ulegla wiekszemu skroceniu..

Duchoty oczywiscie dzis ciag dalszy.. Rano wraz z moim K. zrobilismy zakupy na weekend i juz w tej chwili skonczylam gotowac pomidorowa z makaronem. Na pozniej mam w planie zrobic kalafior z mlodymi ziemniakami i jajem sadzonym - czyli taki standartowy, letni zestaw :-)

Co do mojego kota - to dzis od rana spi juz bez opakowania foliowego, chyba zczail ze nia ma to sensu :-D hehe..

Od wczoraj lykam na pecherz urosept i urinal.. i nie wychodze dzis, tak jak pisze Magi nigdzie bo moje watłe ciało ledwo dzwiga brzuch..

Pozdrowionka dziewuszki..
 
Ja pitole jaki skwar u nas juz jest 30st.... byłam w sklepie i kurcze w jednym sie troche nastałam potem z kasjerka skomentowałysmy fakt ze ludzie wogóle nie reaguja na kobiety w ciazy, to na to facet który stał przedemna głupio sie tłumaczył ze sie tak zakrywałam torba ze nie zauwazył ze jestem z brzuszkiem..taaa, specjalnie to robiłam. Ale za to w drugim sklepie jak tylko weszłam to dwóch panów odrazu kazali mi stanąć bez kolejki i to chyba był pierwszy raz jak któs mnie puscił zupełnie bez stania. Ott tak sobie pozwoliłam na mój mały wywód w ten upalny dzionek..hahaha
Onionku kup sobie tez herbatke zurawinową. Dziewczyny zdrówka zycze...kurcze i zeby te szyjki sie tak szybko nie skracały...jeszcze nie teraz.
Ja zbieram wene do ogarniecia kuchni bo mały burdelek tam, wczoraj wieczorem nie miałam siły na zmywanie...ojj jak ja tego nie lubie.
 
Ostatnia edycja:
Macie racje że mnie nastraszył i chucha na mnie bo różnie może sie zdarzyć. Żal mi jednego że teraz jak mam babunie blisko bo tylko 50km od siebie do nie moge do niej jechać. Tak to do Wrocławia mam 185km a tu rzut beretem akurat jest. Niestety z moim kuzynostwem bo oni dopiero w drugiej połowie miesiąca wyjeżdżają zagranice a tak to trzeba sie nimi jakoś zająć i nawet jak wyśle po nią Męża to nie przyjedzie bo nie zostawi ich tylko z dziadkiem. Dzisiaj z nią rozmawiałam a kuzynka jaka zadowolona że ciocią będzie. Pytała kiedy dzidziusia przywioze do babci to przyjdą ją zobaczyć.

Beti rozrusza sie mała ale musisz ją troche pozaczepiać. Zjeść coś po czym sie uaktywnia. A i tak jak dziewczyny uważam że pewnie przez upały słabiej ją czujesz.

 
Ostatnia edycja:
Heloł Dziewczyny :-)
U mnie sobota leniwa.P pojechał popracować a pozniej jedzie dalej malowac, szpachlowac mieszkanko. Ja troche naciskam, bo chce juz uwic to gniazdko i byc spokojną zeby ze wszystkim zdazyc przed rozwiazaniem.

Dorotko, wow...to już 8 miesiąc, wierzyc sie nie chce, ze czas tak biegnie.
Onionku masz czadowego kotka, zdjecie superowe , ale artysta z niego :-D
Na mikroby herbatka z żurawiny i w ogołę duuuużo pij wody.Wazne ze to zadne niebezpieczne bakterie, bedzie OK!
Tosiu, bardzo Ci współczuje zmarwtien, rozumiem Cię, bo ja takze bardzo przejmuje sie moja mama, jest m najdrozsza osoba na swiecie, a mloda juz nie jest i tez sie troskam. Pewnie Twoja mama bardzo cierpi, a Ty czujesz sie bezradna...jak tu pomóc. Oby leki pomogły, a mama doczekala sie rychlej wizyty u specjalisty.
Skrzacie dabaj o siebie i dzidzie, mus to mus, kazali lezec, trudno...ja Ciebie rozumiem, bo ja tez dlugo nie wytrzymuje nic nie robiac, ale dobro wyzsze, wiec rady nie ma. Damy rade, to juz niedlugo.
Beti - nasze maluchy maja coraz mniej miejsca, poza tym spia kiedy chca, czasem bardzo dlugo, a jak nie potrafia wlasnie teraz cierpliwie i z zapalem ssac kciuka i to je pochlania. Zjedz slodkiego loda i zobaczysz za okolo 20 minut, ruch jak w ulu, przynajmniej umnie tak jest gdy pozwole sobie na lody.
Magi to szczęściara jestes, ze ktos okazala sie uprzejmy i przepuscil Cię :-) Ja wczoraj bylam w Ikea i Castoramie i niestety, zadnej reakcji, a stalam w bardzo dlugiej kolejce az kucalam bo brzuszek bolal i twardnial. Juz przywyklam i nie oczekuje tego.
Lilula gratuluje obrony pracy!!!
Lillu zazdraszczam odlotowych wakacji nad morze, super! :-) Wypoczywaj, nie spiecz sie i wracaj zrelaksowana i w super humorze :-)

Dobrego dnia Mamusie :-)


hejka to ja jeszcze raz

melduja ze wskakujac juz w 8 okienko--spadam do tesciow

odezwe sie jutro wieczorkiem

papatki
 
witam i ja
w ten leniwy dzien ,kompletnie nic nie robie
dziewczyny lezakujace duzo odpoczywac jak mus to mus
Beti moj maluch duzo sypia ale jak sie rozkopie to skonczyc nie moze i ma swoje godziny

ide lezec dalej milrgo dnia zycze
 
czesc Kobietki!
cicho tutaj, jak to w sobote!
ale mi sie tez pisac nie chce...jakos nieciekawie sie czuje...brzuch twardnieje, choc dzisiaj chyba mniej, ale za to boli i piecze pod brzuchem, cos mi sie wydaje, ze infekcja drog moczowych bedzie...a, ze przed ciaza mi sie czesto zdarzalo, to chyba dobrze definiuje objawy?wzielam juz koncentrat z zurawiny i terz wode na sile w siebie wlewam...ale ostatnie usg pokazalo ,ze zastoj w nerce wciaz jest, wiec co tu sie dziwic?

i pytanie, czy sluz, taki ciagnacy, bialy lub przezroczysty, jak sluz plodny, jest normalny w ciazy?tez Wam sie to zdarza?

ale zycze milego dnia!korzystajcie z weekendu, a te ktore leza lub maja problemy, przytulkam:)))
 
reklama
Witam przy kawci.
Dzięki dziewczyny za wsparcie!
Oj trudno będzie tak wyleżeć bo ja nie lubie leżeć ale co zrobić jak jeszcze 2 miesiące musi siedzieć w brzuszku a potem niech sie rodzi. Tak jak gin mówił organizm zmęczony przez proces chorobowy tocznia musi jeszcze troche wytrzymać choć i tak dobrze że Malutka dobrze sie ma i rozwija prawidłowo mimo leków i choroby. Będzie trzeba zrezygnować z morza i wyjazdu do babci nad jezioro i z kupowania akcesoriów dla Malutkiej. Mężuś teraz będzie latał po sklepach.
Dzisiaj na obiadek kurczaczek na słoju pieczony.
Miłej soboty!
Ciesze sie z waszych pozytywnych wizyt i egzaminów na 5 zaliczonych!


Witam sobotnio:-)

Mam skrzaciku pytanie do Ciebie, jeśli dobrze pamiętam to brałaś jakiś czas luteine, ja biore ją 2x2 i mam wrażenie że mi wsio wycieka:szok:Nie wkładam jej za głęboko bo ostatnio dostałam za to ochrzan:wściekła/y:Też tak miałaś z uczuciem wigotności po luteinie? Będę wdzięczna za odpowiedź serce:tak:
 
Do góry