Wrzesień 2010...

[onionek]

Ja mam w planie zrobic dzis makaron z pokrojona w kostke piersia kurczaka, brokulami i sosem serowym :-) tylko, kto skoczy do sklepu skoro ciagle pada :-)

 

[emilia1103]

witam i ja

dzis zabiegana od rana z malym do lekarza bo sie przeziebil potem na 13 ja ze soba do gina w miedzyczasie obiad zrobic i dzien zleci.
a na obiadek zeberka duszone z ziemniaczkami i buraczkami

Anitas na bol glowy mozesz wziasc paracetamol

a co do snow to ja mam tak samo powalone ,snilo mi sie ze rodzilam i moj sunek byl malutki mial zabki i ze mna rozmawial brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr istny koszmar

dziewczyunki zycze udanych wizyt i dobrego samopoczucia

 

[agusska]

Cześć dziewczynki:-)
Kurcze pisałam o 6 i coś widze, że wcieło mojego posta... hmmm wszystko przez ten zawirusowany komp. Musze wreszcie wezwać jakiegoś fachowca bo niewytrzymam!!!

Beniaminko myślę, że coś jest na rzeczy z tą naturą. Ja też zwykle śpie twardo jak kamień. Kiedyś spadła mi w kuchni szawka. Potłukły się wszystkie talerze a ja spałam sobie smacznie i dopiero rano wchodząc do kuchni zorientowałam się, że coś jest nie tak:-)
Teraz śpie czujnie jak trusia, a i rano nie mam problemów ze wstawaniem i budzę się przed budzikiem:-)
Powolutku przygotowujemy się do opieki nad naszymi maluchami:-)

Byłam dziś oddać krew z mężem i mam nadzieję, że nadal wszystko będzie w porządku z przeciwciałami.

Dziewczynki chciałam Wam podziękować za słowa otuchy i za to, że jesteście istną skarbnica wiedzy. Gdyby nie to forum to przywitała bym Szymka na świecie z pampersami i bodziakami zapominając o całej reszcie:-)

Dziś jestem pełna optymizmu:-) Wczoraj była u mnie kuzynka i przywiozła ciuszki dla Szymcia:-) Boże jakie to wszystko śliczne, normalnie jak sobie wyobraziłam, że już niedługo będę trzymać w ramionach mojego synka to odrazu sama się do siebie uśmiecham.:-)

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty i życzę miłego słonecznego dnia.

Hmmm a teraz idę wszamać czereśnie bo mam na nie taką chcicę, że szok:-)

 

[mb_1]

Olcia duzo zdrowka dla Twojego synka
Emilia1103 oby tylko lekkie przeziebienie to bylo
Powodzenia na wizytach
Dziewczyny boli mnie znow pod zebrami. Malgos chyba ty pisalas, ze tez masz taki piekacy bol. Hmmm jakis czas temu pytalam o to pania doktor, to po zbadaniu mnie powiedziala, ze wszystko w porzadku. Tylko jak sobie z tym pieczeniem radzic?
Poza tym poradzcie jak wytrzymac te nastepne dwa tygodnie przy biurku? Juz wiem, ze to tak niewiele, ale zaczynaja mnie bolec plecy:-(

 

[olcia23]

Witajcie

dziekuje za pamiec i mile slowka otuchy


Z Besiem jest tak ze jak wezmie przeciwbolowe to nie jest juz tak strasznie,ale potem puszczaja i zaczyna sie cyrk bo nawet wziecie ich jest dla niego bolesne i tak w kolko....


dzis w nocy tez sie budzil

a ja to jakas masakra wstalam o 6tej i chwile sie pokrecilam ,wzielam lek na alergie i szok normalnie tak padlam na sofie ze spalam ponad godz jak w pierwszym trymestrze chyba przemeczona jestem


pozdrawiam was wszystkie i zycze jak najwspanialszego dnia dla nas wszystkich

 

[malgos83]

mb_1 tak ja pisalam o tym piekacym bolu;/ na ostatniej wizycie moj gin powiedzial ze to dlatego ze wszystko sie tam przesuwa i dlatego boli i piecze..no i ja sobie z tym nie radze.

 

[Beniaminka]

Dagna gratuluję wczorajszej wizyty :-) Z cukrami pewnie jeszcze coś pobadacie, żeby doprecyzowac wynik, anemia to niemalże nasza druga siostra w ciąży. Wcinaj Kochana natkę pietruszki i sok z buraków( kiszony jest super) na pewno coś się poprawi.

Cześć dziewczynki:-)
Kurcze pisałam o 6 i coś widze, że wcieło mojego posta... hmmm wszystko przez ten zawirusowany komp. Musze wreszcie wezwać jakiegoś fachowca bo niewytrzymam!!!

Beniaminko myślę, że coś jest na rzeczy z tą naturą. Ja też zwykle śpie twardo jak kamień. Kiedyś spadła mi w kuchni szawka. Potłukły się wszystkie talerze a ja spałam sobie smacznie i dopiero rano wchodząc do kuchni zorientowałam się, że coś jest nie tak:-)

P.S Anitas bezpieczny jest Apap(paracetamol) i aspiryna - to zalecił mi mój ginekolog. Jest nawet tendencja do stałego podawania aspiryny kobietom ze skłonnością do zakrzepów na podtrzymanie ciązy, wiec jak się okazyjnie weźmie tabletke to nie powinna nic zaszkodzić.
Teraz śpie czujnie jak trusia, a i rano nie mam problemów ze wstawaniem i budzę się przed budzikiem:-)
Powolutku przygotowujemy się do opieki nad naszymi maluchami:-)

Byłam dziś oddać krew z mężem i mam nadzieję, że nadal wszystko będzie w porządku z przeciwciałami.

Dziewczynki chciałam Wam podziękować za słowa otuchy i za to, że jesteście istną skarbnica wiedzy. Gdyby nie to forum to przywitała bym Szymka na świecie z pampersami i bodziakami zapominając o całej reszcie:-)

Dziś jestem pełna optymizmu:-) Wczoraj była u mnie kuzynka i przywiozła ciuszki dla Szymcia:-) Boże jakie to wszystko śliczne, normalnie jak sobie wyobraziłam, że już niedługo będę trzymać w ramionach mojego synka to odrazu sama się do siebie uśmiecham.:-)

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty i życzę miłego słonecznego dnia.

Hmmm a teraz idę wszamać czereśnie bo mam na nie taką chcicę, że szok:-)

Tak, natura wie, co robi :-)A my teraz śpimy jak zając pod miedzą ;-)
Życzę udanych wyników badań krwi, oby wszystko się poukładało.
Agusska i ja mam ogromny apetyt na czereśni, kupujemy co drugi dzień 1/2 kg i powolutku zajadam pilnując cukru- ale na razie Ok :-)

Pracujące dziewczyny życzę wytrwałości, zdrówka - jednak jak najszybciej zmykajcie na wolne, czas najwyższy!

 

[malgos83]

hehe..Beniaminka ja ostatnio tez mowie do mamy ze spie jak zajac 'na" miedzy a ta w smiech i nawet nie zorientowalam sie ze zle powiedzialam

Ja dzisiaj musze kupic czeresnie i truskawki i troche zamrozic i tak mysle ze na wolne pojde dopiero od wrzesnia o ile nie bede musiala wczesniej.

 

[kalcha]

Witam!
Ja dołączam do dziewczyn z ni9edospaną nocą pobudka po 4 bo tak sie mojej malutkiej kopać zachciało...

agusska ja też za bardzo nie wiedziałam co potrzebuję na przyjście dziecka i gdyby nie forum też mogła bym zostać z niczym po prostu pomoc forumowiczek nieoceniona

Ja już po porannych zakupach, no obiadek chyba pierogi z truskawkami bo takie piękne truskawy kupiłam i nie mogę się oprzeć. Jutro czeka mnie ciężki poranek ponad 2 godziny na czczo bo trzeba tą nieszczęsną glukozę powtórzyć chyba się zanudzę w tej przychodni może z głodu nie padnę ale słabo to widzę bo rano zawsze mnie straszny głód męczy. A dzisiejszy pomiar cukru na czczo pokazał 122 trochę mniej niż wczoraj. Trudno najwyżej przejadę się na konsultacje do Zabrza bo tam mi gin powiedział że jest jakaś klinika czy poradnia cukrzycowa dla kobiet w ciąży najważniejsze żeby małej nic się nie działo, a mamusia bez słodkiego wytrzyma bo i tak nie lubi .
Trzymam kciuki za wizyty i wierze że wszystko będzie dobrze. Ja poszperam teraz troszkę za rzeczami dla małej i może coś dla siebie bo chyba trzeba powoli szykować wyprawkę do szpitala tak na wszelki wypadek, a wy myślicie nad tym już czy może już dawno torba spakowana?? Mnie oczywiście troszke pogania fakt ciśnienia i cukru jak sam gin stwierdził nie zna pani dnia ani godzi i prosze być przygotowaną...

 

[skrzat910]

Witam przy kawci.
Średnio sie wyspałam dzisiaj ale przynajmniej wiem że jedzenie arbuza przed snem to zły pomysł bo później siku budzi w nocy. Mężuś mnie o 6 obudził budzikiem, potem coś zasnąć nie mogłam i Malutka kopała jakby chciała powiedzieć tatusiowi żeby nie szedł do pracy. Dopiero jak mnie naszło na jedzonko i Mąż przyniósł mi kawałek podlaskiej to po skonsumowaniu zasnełam. Takie spanie w kratke miałam przez całą noc.

Olcia trzymam kciuki i wysyłam dużego buziaczka dla synusia.
Gaja ale bym sobie zjadła borówek. Zazdroszcze ci takich działkowych dobroci.
Beniaminko jak ja ci współczuje że musisz sie nawet w owocach ograniczać. Twarda z ciebie babka bo nie jedna by sobie pofolgowała. Buzia dla ciebie.
Mb_1 film z ćwiczeniami przy biurku. [video=youtube;13MFsQC0dYk]http://www.youtube.com/watch?v=13MFsQC0dYk&feature=player_embedded[/video]