Melduję się po wczorajszej wizycie, dzidziuś zmienił ułożenie, więc gin spokojnie obejrzał Ukłąd Nerwowywszystko w porządku, serduszko też cudnie bije, buźkę ma przecudną;-);-)chłopak jak malowanyWaży 940g.co podobno jest idealna wagą jak na ten wiek ciążowyCukier w normie(nota bene czwartkowe badanie było koszmarne, przez pierwsze półgodziny po glukozie dochodziłam do siebie:-(- mdliło mnie tak, że aż słabo mi się robiło)Tarcvzyca trochę poniżej normy, ale na razie utrzymujemy dawkę leku, tylko jak się pogłębi to będziemy zwięĸszać...
Z przesądów, to ja też byłam w piątek na weselu, w ciąży z Jackiem chyba na trzech i nikt na brak szczęścia nie narzeka;-);-);-)
Mycha ja tam długiego stażu małżeńskiego nie mam, najtrudniejsze były dla nas początki, kiedy się docieraliśmy a teraz wiadomo "Czasem słońce, czasem deszcz", ale już spokojniej, jednak się dotarliśmy i dogadlaiśmy, choć miałąm momenty, że też myśłałam, że bez pomocy z zewnątrz się nie da, ale jakoś sobie poukładaliśy sprawy i jest ok;-);-);-)więc trzymam kciuki za Was, żeby się poukładało;-);-)
Miłę niedzieli życzę
Z przesądów, to ja też byłam w piątek na weselu, w ciąży z Jackiem chyba na trzech i nikt na brak szczęścia nie narzeka;-);-);-)
Mycha ja tam długiego stażu małżeńskiego nie mam, najtrudniejsze były dla nas początki, kiedy się docieraliśmy a teraz wiadomo "Czasem słońce, czasem deszcz", ale już spokojniej, jednak się dotarliśmy i dogadlaiśmy, choć miałąm momenty, że też myśłałam, że bez pomocy z zewnątrz się nie da, ale jakoś sobie poukładaliśy sprawy i jest ok;-);-);-)więc trzymam kciuki za Was, żeby się poukładało;-);-)
Miłę niedzieli życzę