reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

Będziemy ciólećkę lub sinka blać na lońcki i tiutiować jej/jemu ;-)O rany jak to słyszę to mnie szlag trafia. Ale sama pewnie też tak będę tiutiać - OBY nie. Właśnie dzwoniła mama, że zaraz będzie u niej bratowa z moim ślicznym 5miesięcznym bratankiem, więc zaraz się zbieram i idę ich odwiedzić i potiutiać trochę :-)

jejciu jak ja nie lubię jak ktoś tak mówi do małego dziecka... moim zdaniem do dziecka powinno mówić się normalnie żeby prawidłowo mogła się u niego rozwijać mowa

Cześc dziewczynki, melduję że żyję.
Nie będzie mnie jakiś czas chyba, mam doła potwornego i nie chcę wam zamulać.
Chyba mi się małżeństwo sypie....ech, nie mam już na to siły. Niestety mój mąż źle znosi presję i odpowiedzialność z a drugiego człowieka, szczególnie za dziecko. A ja się boję że nie poradzę sobie sama ze wszystkim.Nie dogadujemy się kompletnie jak tylko zaczynam czegoś wymagać. Niby chodzimy na terapię ale mam wrażenie że ona nic nie daje....strasznie mi przykro...

Uciekam. Miłego dni, udanych wizyt i słoneczka, niech chociaż dla was świeci.

3maj się malutka mam nadzieję że poradzisz sobie z tymi problemami i już niedługo będzie ok :-) trzymam za tą sprawę kciuki
 
reklama
Cześć dziewczyny!
Myszka6184 współczuje sytuacji. Ale może Twój należy do facetów co dopiero jakiś czas po porodzie zamieniają sie we wzorowych tatusiów. Mój sie boi noworodków. Nie da mu sie wepchnąć dziecka na ręce a jak mu powiedziałam że będzie nasze kąpał to zrobił wielkie oczy i powiedział że zwariowałam i on sie boi.
U mnie podobnie. Maz przerazony na mysl, ze bedzie musial kapac, albo zostawac sam z malenstwem.
Myszka6184 rowniez wspolczuje sytuacji. Moze jeszcze sie ulozy. Pewnie moge napisac w imieniu nas wszystkich, ze wrzesnioweczki trzymaja kciuki

Aaaa co do mycia okien to ja musze się pochwalić, że moje umyła teściowa!!!:-):-):-)
Ale masz dobra tesciowa;-) Dlatego ja czasem zaluje, ze moja mieszka tak daleko. Pewnie jakby mieszkala blizej, to tez wskoczylaby na moje okno. A tak- maz uwaza, ze okna spokojnie jeszcze pare miesiecy wytrzymaja, a ja nie mogac na nie patrzec powoli myje jedno po drugim. Tylko jednego nie dam rady, bo musialabym sie za bardzo wyciagac, a nie chce ryzykowac.
 
witam.
Zjadłabym cos dobrego:eek::eek::eek: ale nie mam pomysłu:cool2::cool2::cool2:
Nic mi sie nie chce i ciagle myśle o tym moim cisnieniu...mam mierzyć ale w domu ciśneiniomierza nei mam i dupa. Zanim sie dowleke do apteki jeszcze z małym w wózku..eeeeehh
Nic mi sie nie chce a do tego M nie wiadomo kiedy wróci do domu:-:)-:)-:)-(
Dziewczyny grautluję wizyt.
Co do meżów to niestety znam też takich, którzy przez pierwsze 4-5m-cy nie dotknęli dziecka. Nie pomagali w kąpaniu, ubieraniu, karmieniu..nawet spali w innym pokoju bo dziecko im przeszkadzało...koszmar jakiś. A potem nagłe przebudzenie i są super tatusiami. Ale ja dłuuugo bm wypominała start:sorry:
 
no to witam w klubie tych, którym nic się nie chce... ja się umówiłam z kurierem miedzy 14 a 16-tą a jeszcze do pracy muszę zajrzeć.. cały dzień roz*******ony :-( ups.. przepraszam... koszmar jakiś a pokoik zakurzony po wczorajszym kłuciu czeka... bleeee..
 
Co lekarz to inna opinia. U mnie może dlatego, że nie rośnie. I mam go od 3 lat. Co roku robię markery i jest ok. Też bym wolała cc i żeby przy tym od razu go usunęli. Muszę mu nadmienić o tym.
Beniaminko dostałaś odpowiedź bo coś mi wtedy szwankowało.
No tak ok po wizycie ale mieszane uczucia. Jakaś skołowana jestem nie wiem co myśleć niby to obojętne no ale jednak.
Jeden lekarz mówi, że chłopak a drugi że dziewczynka. Coś będzie napewno to jest jedynie na 100 %.
Zobaczymy za miesiąc. No i w 30 tyg. chce iść na to 4 D z przepływami.

Jolu, tak dostałam , dziękuję. Zaprosiłam Cie także na NK, nie wiem czy dotarło. Myślę, może przyszły tydzien nam się uda spotkac, jak juz porobie te zaliczenia w Katowicach, to sobie obie wybierzemy dogodny dzien na kawkę :-)
Mówisz,o USG w 30 tyg ? Wiesz, ja tez sie wybieram, tylko nie wiem gdzie, ponoc w Mysłowicach jest dobry lekarz z dobrym sprzetem 4d - bede miala namiary na gabinet. Moze Ty masz jakiegos dobrego by mi polecic ?Zresztą porozmawiamy, moze razem się wybierzemy ? :-)

A teraz z innej beczki: wróciłam właśnie z przychodni, mój lekarz na urlopie i w zastępstwie jakaś pani, która nie wypisała mi recepty na paski bo niby mam wpisane na karcie, że cukrzyca ciążowa ale ponoć symbol nietolerancji glukozy i tyle - paski mie się nie należą. Próbuję się dodzwonić do poradni diabetologicznej ale tam nikt nie odbiera. Normalnie wkurzyłam się na maksa.
Agnieszko, tak nie może być! Wracaj do tej poradni i żądaj wyjęcia kartoteki z Poradni K- tam lekarz zrobił adnotecje- czy masz zalecenie od niego mierzyc regularnie cukier czy nie. jesli taka notka istnieje, nic lekarzowi do tego, ktory wypisuje czy masz juz cukrzyce taka czy siaka czy tez nietolerancje glukozy. Ma wypisac repecpte bez łaski! I wiem, co piszę - prowadzę z mamą przychodnie lekarską - POZ, ginekologia i stomatologia.jesli beda protestowac - pisz skarge do kierownika przychodni za adnotacja ze zgłaszasz to do NFZ- zadziała! Należą Ci się paski na receptę i basta- ale warunek, ze ginekolog wpisal to do Twojej kartoteki.
 
Dziewczyny w realu jest promocja na body - 3zł.
Do Poznanianek na św. Marcinie jest lumpek i Mój ostatnio tam był i wygrzebał super ciuszki dla Małej. Także wbijajcie tam.

Zrobiłam sobie sałatke z jajka, cebuli i kukurydzy z majonezem i wtranżalam. Zostało już niewiele czasu na dogadzanie sobie.

 
Beniaminko ja jeździłam do Mysłowic na penat. Teraz robię u siebie w Tychach mam namiary na 2 lekarzy. Do jednego dzwoniłam razem z przepływami kosztuje 250 zł. Trzeba się zapisać tak 3 tyg.wcześniej. Poszukaj na internecie Gwara Tychy wyskakuje.
Co do spotkania to się skontaktujemy.

http://www.ginekolog-usg.tychy.pl/
 
reklama
Oj laski padam na pyszczek.
Słonko tak potrafi wymęczyć a ja tylko leżałam na łóżku dmuchanym plackiem i opalałam plecy i nogi po godzinie miałam dość uciekłam do domu coś zjeść i się napić a potem to już leżałam w cieniu i tylko nogi z tyłu były na słonku, co jakos do rybaczek będą wyglądać, bo plecy mi sie szybko opalaja a te nogi cos mizernie więc muszą dłużej być na słonku jak reszta ciała.
Idę wskoczę pod prysznic i coś zjem i na dziś starczy słonka.
Niby wiaterek i chmury a skwar nie do wytrzymania.
 
Do góry