reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

Co do kawy to ja raz na jakiś czas wypijam rozpuszczalną, ale na zimno z mlekiem.
Mi taka akurat się przyda, bo bez kawy mam ciśnienie 90/60 max a dziś po ice coffe z kawy rozpuszczalnej miałam 119/71 więc prawie idealne.

Justyna a może 1060 ? To chyba bardziej realne co?
znalazłam w necie kalkulator wagi płodu i wychodzi,że w 26 tyg maluch powinien ważyć ok. 900 g wiadomo +/- 100-200 gram w zależności czy to 26 i 1 dzień czy 26 i 6 dni lub więcej bo te termini według OM też nie zawsze trafne skoro owulacja mogła być prędzej lub później a poza tym każdy maluszek rośnie w swoim tempie.

Mi mniej więcęj się zgadza
Malutka w 21 tyg ważyła 388 g a z kalkulatora wychodzi na 21 tydzień ok 350 g

Na dzień dzisiejszy 27 tydzień z kalkulatora wychodzi,że dziecko powinno ważyć ok 1100g.
wklejam linka do kalkulatora jakby któraś chciała porównać wagę swojego malucha z tym co podają na kalkulatorku
http://ciazaporod.pl/kalkulator_wagi_plodu.html
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Ja tych kaw bezkofeinowych nie lubię, piję od czasu do czasu - ostatnio miałam caro, ale wolę tak jak część z Was od czasu do czasu napić się kawy rozpuszczalnej - bardzo słabej z dużą ilością mleka. Przed ciążą byłam uzależniona od kawy - piłam kilka kubków dziennie - parzonej (z 2-3 łyżeczek, bez cukru). A teraz bida ;-)Ja też mam niskie ciśnienie, więc kawa od czasu do czasu na pewno nie zaszkodzi.

Pysia - wg tego kalkulatora to moja dzidzia waży ok. 900g :-)

A co do chrzestnych to ja mam naprawdę problem - mam w rodzinie kilka fajnych babeczek - bratowa, szwagierka + przyjaciółki, ale chcę brata, mój B. też. EH.
 
Z chrzestnymi a raczej chrzestnym to i ja mam problem.
Ja mam tylko siostrę T. też.
Moja siostra już jest mamą chrzestną mojego najstarszego synka, T. to 1 dzieciaczek będzie więc wiadomo,że jego siostra mamą chrzestną będzie.
Gorzej wybrać kogoś na ojca chrzestnego, bo braci brak a z kuzynami to wiadomo raz na ruski rok się człowiek spotka i kontakt tyle co nic jest.
Ja nie wiem kogo wybierzemy, nie mam pojęcia.
Wydaje mi się,że do chrztu musi być każde z rodziców tz. mama i ojciec chrzestny a nie np dwóch ojców chrzestnych lub dwie mamy.
Raczej nie może być 2 ojców lub dwie matki chrzestne.1 chrzestny matka lub ojciec to tak.
Wątpię, aby znalazł się ksiądz co się zgodzi na 2 ojców lub dwie matki chrzestne.

Wedle kodeksu prawa kanonicznego Kan.873
Należy wybrać jednego tylko chrzestnego lub chrzestną, albo dwoje chrzestnych”. „Dwoje”, a nie dwóch czy dwie więc wersja dwóch chrzestnych czy dwie chrzestne raczej odpada, ale warto zapytać księdza z parafii, gdzie chcecie chrzcić maluszka jakie on ma podejście do tej kwestii.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Hej laseczki!
Wróciłam z ostatniej mam nadzieje rozprawy. Troszke odpoczełam i teraz czekam na Męża aż wróci z lekarstwem na to moje cholerstwo na języku. Nie mam siły nic robić więc sie wyleguje.
Co do chrzestnych to ojca mamy wybranego ale nad matką są dyskusje bo mamy kilka kandydatek.
A kawusie to ja ograniczyłam do jednej dziennie fusiastej z mleczkiem.

Gratki dzisiejszych wizyt!

 
Ostatnia edycja:
Muszę to sprawdzić. Z drugiej strony wydaje mi się, że sama widziałam już takie przypadki, ale mogę się mylić. Mam nadzieję, ze się jednak da ;-)
 
oj ja tez jestem uzalezniona od kawy pije jedna rozpuszczalna z rana oczywiscie z mlekiem i jedna popoludniu ale bezkofeinowa
do tej drugiej trzeba sie przyzwyczaic po jakims czasie nawet wchodzi

Pysia wg kakulatora moj Krystianek wazy 1360 g:-D wielkolud mi rosnie,

a z chrzestymi tez mam wielki problem ,jakas kobitka sie znajdzie ale faceta brak;-)
 
Muszę to sprawdzić. Z drugiej strony wydaje mi się, że sama widziałam już takie przypadki, ale mogę się mylić. Mam nadzieję, ze się jednak da ;-)


z chrzestymi to nie mam pojecia(hehe chociaz nigdy nic nie wiadomo teraz swiat staje na glowie to kto wie) ale wiem ze swiatkow na slub mozna tak wlasnie miec ,moja kumpela na swoim slubie miala swiadkow dwoch facetow tak to smiesznie wygladalo ze szok:szok:
 
Witam.
Ja po wizycie muszę się z kimś podzielić nowinami.
Dzidziuś waży ok.830 gr. ale ja mam od początku wachania tak jakbym była ciut mniej w ciąży. Mięsniak nie rośnie. Przesunął się wysoko więc nie zagraża. Łożysko też zmieniło położenie z przedniej ściany bardzo nisko na boczną przednią więc narazie ok.
Szyjka krótka ale trzyma mocno dalej odpoczywać. Mała anemia dodać magnez no i sok z buraków i wątróbka.
Glukaza ok.
No i to co mi nie daje spokoju podobnie jak Kernie.
Na penat. wyszło 100 % Michaś. Mój lekarz cały czas nie określał płci bo nie widać bo się rusza itp. Dziś wymusiłam też twierdził, że nóżki zaciśnięte że prawie tak ułożone, że jest prawie dziura w pępku więc ciężko widać no ale tak na 80 % dziewuszka. Więc juz do porodu mam chyba z głowy. Najważniejsze żeby było zdrowe przy córze nie wiedziałam do końca co będzie bo to tyle lat no ale teraz jak już ktoś coś powiedział wcześniej to i ciuszki na chłopca typowo pokupione. Więc jakoś tak mi sie zrobiło, że nawet nie wiem jak do brzuszka się teraz zwracać.
No wygadałam sie. Ciut ulżyło.
 
Emilka - no właśnie tego się obawiam, że będzie to idiotycznie wyglądać, ale z drugiej strony... jakby się dało, to się nie będę zastanawiać!

JolaMi - super, że wizyta udana! A co do płci, to jakie te nasze dzieciaki niesforne - nie dadzą spokoju rodzicom ;-)Może na kolejnym usg pokaże swoją płeć. Tak, czy siak - chyba nigdy nie można być pewnym na 100%. Ale głupio tak, jak się człowiek nastawi... :eek:
 
reklama
Do góry