Wrzesień 2010...

dorotka.1 · 10 Czerwiec 2010

Saraa pisze:
Do rodzenia dostaniesz sterylna koszule nie wolno miec swoich

niestety w pl ja rodzilam w swojej koszuli nie w sterylne

pysia_23 · 10 Czerwiec 2010

Miło mi,że moje rady na coś się przydają

Kurna chata po godzinie na leżaku mam dość.
Niby tylko w bikini i z pasem ciązowym na brzuszku słonko za chmurkami się schowało wiec nie grzeje zbyt mocno, ale duchota taka,że nie ma czym oddychać uciekłam do domu na ice coffe i 2 kawałki sernika na zimno prosto z lodóweczki.
Trixi ta lista tak na zaś gdzies miesiąc przed terminem porodu się spakuj, aby nie zapeszać a listę w razie co napisz naklej na lodówkę ( najlepiej szczegółowo koszula zielona w paski w górnej szafce w sypialni, bezowy pajacyk rozmiar 56 z komody 1 szuflada itp) to w razie awarii partner lub ty raz dwa wszystko znajdziecie i niczego nie zapomnicie.
Ja torby pakowałam z miesiąc w przód,no i resztę jakaś woda laczki itd w dniu porodu, ale moje dzieci raczej punktualne pierwszy z terminem na 8 września urodził sie 3 dni prędzej a drugi z terminem na 19 listopada tego też dnia wody zaczęły odchodzić, ale uparciuszek czekał jeszcze 2 dni zanim postanowił wyjść wiec pewnie ja w granicy 12-17 września się rozpakuje z dwupaku no chyba,że jakieś stresy, depresja będa długotrwałe to moge urodzic wczesniej, ale raczej nie.

Właśnie mi podrzucili gazetkę promocyjną z Pepco, dwie bluzki mi w oko wpadły muszę jutro tam podreptać, bo od jutra dopiero te promocje.
Fajnie,że tak pod nosek gazetkę podrzucą...

Ja się zastanawiam co ja zjem na obiad w ten skwar.
Zwykle to latem warzywa z ogródka cały dzień zajadam a moje ogórki jeszcze nie wzeszły muszę poczekać ehhh
Pójdę po truskawki i zjem makaron z twarogiem, śmietaną, cukrem i zblenderowanymi truskawkami.
Bynajmniej smacznie pożywnie i na zimno

Saraa · 10 Czerwiec 2010

Dorotka Wiesz naprawde musze przyznac , ze w Niemczech dbaja w szpitalach o matki z dzieckiem jest naprawde wszystko od nich co potrzbujesz, a przy wypisie ze szpitala ja w moim dostalam w prezencie czapeczke z H&M, skarpetki, i takie widerko do pampersow , ktore skreca kazdy woreczek z pampersem. Na sniadanie dostajesz liste co wybierasz biale pieczywo, wiloziarniste, bulki do tego co chcesz dzem, ser, wedline. Na obiad sa do wyboru trzy zestawy obiadowe w tym jeden wegetarianski + deser, kawa i herbata jest caly czas tez dla Twoich odwiedzajacych. Tak , wiec naprawde nie mozna narzekac

85justyna · 10 Czerwiec 2010

Witam się w końcu po wizycie... no i wyszło tak że jutro idę do szpitala i nawet nie wiadomo na jak długo :-( lekarzowi nie bardzo podobał się mój cukier i powiedział że to może być nietolerancja glukozy i koniecznie trzeba to sprawdzić... na oddział kładę się więc jutro rano a tam nie będę miała dostępu do neta... do tego lekarz powiedział że szyjka jakaś taka krótka jest ale na razie zamknięta... no nic trzeba się położyć to się położę całe szczęście że nie muszę jeździć do innego miasta...
Miłego dnia życzę wszystkim

dagna · 10 Czerwiec 2010

pysia_23 pisze:
M
Ja się zastanawiam co ja zjem na obiad w ten skwar.

Polecam chłodnik - tylko nie owocowy, tylko warzywny - ja wczoraj jadłam i dodał mi mnóstwo energii.

Ritka pisze:
Witam się i ja!
Leżę właśnie z nogami w górze, bo już przybrały niewiarygodne rozmiary. Odpoczynek nocny też nic nie pomaga - wstaje, tak jak się kładę z obrzękami!

Może ktoś zna jakiś dobry sposób na te obrzęki!

Dziękuję za życzenia! Co do obrzęków, to pewnie dopóki nie minie upał, to będziemy z nimi walczyć. Moje stopy też są wielkie, ale śmieję się, że muszą takie być, żeby mogły dźwigać resztę ciała ;-)

85justyna - trzymam kciuki, żeby cię szybko wypuścili i, żeby wszystko się unormowało!

skrzaciku - gratuluję udanej wizyty!

gaja23 · 10 Czerwiec 2010

misiaka jakos mi idzie to powstrzymywanie, bo jeśli przed porodem nie miałaś skłonności do tycia to po porodzie zrzucisz. Ja przeszłam 2 ciąże i wiem, że nie mam co liczyć na cud i to że spacery i karmienie piersia zrobią cos za mnie i schudnę. Ja karmiąc miałam mega apetyt, konia bym zjadła :/ Dlatego teraz nie folguję bo jeśli jakos daję radę to jest dobrze, a jeść jem tylko ograniczam słodkie i tłuste

Moja kumpelka jadła w ciąży tylko kalafior i po 3 głowy dziennie i jej mówiłam, że na tym kalafiorze to jak dziecko ma przybrać i mały 3500 g miał a ona 10 kg na plusie. Czyli nawet na kalafiorze i dziecko i mama moga przybrać hehe

Trixi jeśli max 30 min ustoisz bez skurczu to moim zdaniem za często są, mi lekarka mówiła że max do 10 na dobę na tym etapie ciąży, także się spytaj

msdracula gartuluję Pani Mgr

pysia_23 · 10 Czerwiec 2010

Dagna zjadłabym chłodnik warzywny, ale kurcze nie mam na niego składników a T. zostawił tylko 10 zł a połowe juz wydałam na chleb, loda i chipsy na truskawy jeszcze starczy hihi
Chłodnik warzywny zrobię jutro.
T. skoczy z rana na zakupy.
Ponoć jutro ma być jeszcze cieplej więc będzie w sam raz

Beniaminka · 10 Czerwiec 2010

Dorotko1, zgadzam się czosnek jest najlepszy. Ja tez teraz zajadam, bo mój P chory mocno, kaszel mi i kicha. Jednak czuje ze mnie katar juz dopada. Tylko tym czosnku na surowo mam później odbijanie i trochę żołądek czuję. Ale ja miałam kiedys wrzody dwunastnicze. Pewnie nadwrażliwy żołądek.
Pisałas o maleńkim wczesniaczku w inkubatorze....Znam ten widok z codziennej pracy w mojej klinice. Jestesmy codziennie po kilka razy na KPN ( klinika patologii noworodka) i na 'R" dzieci, tam sa najtrudniejsze przypadki z całego Ślaska i na poczatku byłam przerażona- 2 lata temu jak tam zaczęłam pracować, widok malenkich 0.5 kg dzieci był niemal kosmiczny. Skórka przeźroczysta, kilkanasice rurek, a ciałko maciupenkie, i taki mini mini pampersiki. Co najlepsze , ostatnie badanie jakie robiłam na KPN -pasaż jelit rtg u takiego maluszka, to sie okazuje ze juz bylam w ciąży pierwsze dni. I troche jestem wystraszona, bo jednak stalam w promieniach. Jednak dziewczyny mnie pocieszaja, a maja zdrowe dzieci, ze kazda z nas w tym zawodzie miala takie zdarzenie, bo malo kto wie od razu ze jest w ciąży.
Dlatego, obysmy jak najdluzej nosily swoje malenstwa w brzuszkach , niech rosna w sile i zdrowie.

Saraa pisze:
Dorotka Wiesz naprawde musze przyznac , ze w Niemczech dbaja w szpitalach o matki z dzieckiem jest naprawde wszystko od nich co potrzbujesz, a przy wypisie ze szpitala ja w moim dostalam w prezencie czapeczke z H&M, skarpetki, i takie widerko do pampersow , ktore skreca kazdy woreczek z pampersem. Na sniadanie dostajesz liste co wybierasz biale pieczywo, wiloziarniste, bulki do tego co chcesz dzem, ser, wedline. Na obiad sa do wyboru trzy zestawy obiadowe w tym jeden wegetarianski + deser, kawa i herbata jest caly czas tez dla Twoich odwiedzajacych. Tak , wiec naprawde nie mozna narzekac

Saara, naprawde warunki godne dla człowieka, ludzkiego życia, szacunek dla kobiety i dziecka. Kiedy i u nas tak bedzie...a przeciez tez mamy Kasy Chorych( dzisiaj nazywane NFZ) Jestem dobrej mysli, ze za kilka lat to sie nam zdarzy