reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2010...

oj ja chyba tez od komputera dzisiaj nie odejde!

Beniaminko - rozczulilas mnie z ta piosenka i z tymi madrymi slowami!bo ja wlasnie czytajac Tosie, o sobie pomyslalam, ze tez sie taka uzalezniona od Kochania zrobilam!wczesniej mieszkalam w Anglii, mialam chlopaka alkoholika - schizofrenika, po 2 latach walki poddalam sie!ale tak teraz mysle, ze wtedy bylo mi tak trudno, a jednak bylam silna!wszystko bylo na mojej glowie i dawalam rade!poddalam sie, w sensie walki o niego i zaczelam walczyc o siebie!zostalam sama i bylo mi z tym bardzo dobrze!oczywiscie do czasu...pojawil sie On i taki inny, taki meski i taki opiekunczy...bla,bla,bla...i teraz sobie mysle , ze tez sie taka troche "dziamdzia" ze mnie zrobila, np. napisalam Wam ,z e pojde na spacer, ale nic z tego!moj pilot do bramy nie dziala, a nie znam kodow bo niedawno pozmieniali, wiec jak wyjde to nie wejde!do tego od kiedy jestesmy w Irlandii, nie moge znalezc przyjaciol, pewnie dlatego, ze w parcy zaczelam od razu z pozycji "szefowej". a wiadomo takich nie bardzo lubia i nieufnie podchodza...takze, TOSIA!moze my bardziej samodzielne powinnysmy byc?facet -facetem, milosc - miloscia, ale musimy myslec tez o sobie...no i teraz o naszych Kruszynkach:)

wiec skoro na spacer nie pojde, ide cos ogarnac i troche pocwiczyc:)

aha, ja w samochodzie tez sie czesto wkurzam, bo sie bardzo boje ,ze przy takim ostrym hamowaniu, cos sie stanie Malenstwu...
 
reklama
Co do mej silnej woli to staram się choc nie powiem są cięższe chwile ;) Kawałka ciasta raz w tyg sobie nie odmówię ale nie chcę sobie pozwolić na kawałek ciasta lub czekoladę codzień choć nie powiem czuję że mogłabym jeść słodkie i jeść gdybym nie tyła :)

A co do posiadania 3 dzieci, mnie to już wali co sądzą inni na ten temat. Czasem jak patrzę na moje pociechy to stwierdzam, że mimo tych bitew i kłótnito strasznie sie kochają i po ich zachowaniu np w mieście czy na placu zabaw wnioskuję , że mało takich rodzeństw jest. Bo oni trzymaja się razem, Miłosz nie odgania Olki od siebie, ta jak smród za gaciami za nim lezie. Na spacerach trzymaja się za ręce , obejmują - normalnie czasem az śmiech ogarnia bo to takie niespotykane :) Choć jak każde rodzeństwo bójki muszą mieć :)

A tak w ogóle ide sobie koktajlik z truskawek zapodać :)
 
Witajcie słońca:-)

Ja dziś w celu wygadania się. Odkąd dowiedziałam się że muszę się oszczędzać bo ciąża nisko mam czasami czarne myśli, że nie podołam, licze każdy dzień do następej wizyty i modle sie aby usłyszeć że wsio dobrze. Też tak macie? Czasami chciałabym wrócić do pracy, przynajmniej czas szybciej by leciał, myśli głupie nie przychodziły do głowy:no::no:
Ach jak ja zazdroszcze tym które biegają do samego rozwiązania, mają kupe zajęć.
Byleby do 30 tc a potem już z górki:tak::tak:

Miłego dnia lasesity:-)udanych wizyt i zdrówka, zdrówka i uśmiechu:-)

Agim79 trzymaj się! Będzie wszystko dobrze! Dzidziuś urodzi się w terminie i zdrowy! Nie zadręczaj się tak! Bo, jak mówią dziewczyny, stres źle wpływa na dziecko!

U mnie wczoraj na wizycie na szczescie wszystko dobrze. Szyjka długa, zamknieta, wszystko wysoko - to słowa ginka. Moge wiecej spacerować, co mam nadzieje dobrze na mnie wpłynie. Bo jak leze to schizuje i nekam go telefonami. Dzidzia waży 750 g, i niestety nie pokazała co ma miedzy nóżkami. Ułożona w poprzek, że główke ma z prawej strony pepka. A ja sie dziwiłam, co mi tak wysadza ta strone brzucha :-D. Ale wg lekarza jest jeszcze czas na obrócenie, wiec na razie sie nie martwie.

Miłego dnia Wam zycze. I pomyślnych wieści na wizytach.
Zmykam zaraz na słoneczko:-)

Gratki udanej wizyty! A płeć może następnym razem się uda! Masz rację, spacery na schizy dobrze robią! Ja też jak nie mogę znaleźć sobie miejsca - idę się przejść!



TaKKK!!! Przyznaje sie, truskawki sa moim narkotykiem :-D Jem ich tyle, ze moja mama smieje sie, ze mnie po nich ktoregos snia przeczysci ze mi sie odechce :-D W zasadzie moglabym nic nie jesc w ciagu dnia - tylko pic koktajle z truskaw :-)


Wrocilam wlasnie z shoppingu, zahaczylam o apteke w ktorej trzy razy w tyg. do 11.00 sprzedaja wszystko bez marzy. Kolejki takie, ze szkoda slow. Postalam chwile.. Przede mna starsza babka mowi: " Co? skonczyly sie dobre czasy komuny, kiedy w ciazy stalo sie z lewej strony?" ... normalnie zagotowala mi krew w zylach, wiec mowie: "to nie od komuny zalezy prosze pani, ale od pani charakteru" noi sie zamknela :-D Ale oczywiscie stalabym tam w nieskonczonosc, dlatego wyszlam bez lekow..

Potworne chamstwo! Ale cóż, czasy faktycznie nastały nie ciekawe! Zero uprzejmości wobec chorych, niedołężnych ciężarnych! A my jesteśmy zbyt skromne, żeby upominać się o swoje! Mozę czas już zacząć korzystać z przywilejów dla kobiet ciężarnych, a chamów nauczyć kultury!!!

Skrzacie! Mocno zaciskam kciuki! Powodzenia!
 
Ostatnia edycja:
witam truskawkowo :):-):-) oj widze ze wiekszosc z nas w truskawkowym humorze...:-D:-D

ja wczoraj zrobilam zakupy kapielowe oczywiscie tak jak radzilyscie internetowo przez allegro :)):-):-) super wanienka, przybory, reczniczki pieluszki wszystko u tego samego sprzedawcy i za kuriera policzyli mi 13 zl heheh :) :happy::-Dnie moge sie doczekac az przyjdzie paczka :):-D:happy2:
musze prosic was o trzymanie kciukasow bo jutro mam Egzamin Speaking z CAE i sie troszku denerwuje ze cos mi nie pojdzie.....:-:)confused:
w piatek wizyta kontrolna po szpitalu boshe oby bylo tam wszystko dobrze.......:confused:

buziaki dla brzuszkow :)):-):-)
 
witam truskawkowo :):-):-) oj widze ze wiekszosc z nas w truskawkowym humorze...:-D:-D

ja wczoraj zrobilam zakupy kapielowe oczywiscie tak jak radzilyscie internetowo przez allegro :)):-):-) super wanienka, przybory, reczniczki pieluszki wszystko u tego samego sprzedawcy i za kuriera policzyli mi 13 zl heheh :) :happy::-Dnie moge sie doczekac az przyjdzie paczka :):-D:happy2:
musze prosic was o trzymanie kciukasow bo jutro mam Egzamin Speaking z CAE i sie troszku denerwuje ze cos mi nie pojdzie.....:-:)confused:
w piatek wizyta kontrolna po szpitalu boshe oby bylo tam wszystko dobrze.......:confused:

buziaki dla brzuszkow :)):-):-)

a u jakiego sprzedawcy kupiłaś bo ja cały czas się wham i wybrać nie mogę
kciuki zaciśnięte ;-)
 
Justyna bardzo fajny ten artykuł.
Karolinkare kciuki zaciśnięte.

My planujemy jeszcze jedno dziecko ale jak Anielcia już będzie miała z 4 moze 5 lat. Jak Bozia pozwoli i uczeni w pismach ( mój tata tak określa lekarzy) to będzie miała rodzeństwo. Ale 2 to jest max no chyba że następnym razem trafi sie tak że będą bliźniaki.

 
Witam i ja.
Ja już po dentyscie:baffled: Całą noc nie spałam bo jednak się odezwała franca...jestem padnięta.
Dentystka delikatna ale jednak co miało boleć to bolało:sorry2: Na szczęście dałam rady i nie było tak tragicznie. Okazało się, że ropa i może być nieciekawie bo znieczulenia mi nie da i zdjęcia też nei zrobi:dry::dry::dry: Mam nadzieję, że przestanie boleć bo to będzie dobry znak.a jak nie to skonam na fotelu:sorry2:
Mam truskawki, mam gruszeczki i pyszne morelki i co z tego jak nie mogę jeszcze nic zjeść:angry:
Korba wczoraj jak czytałam Twoje streszczenie, to cała szczęka mnie rozbolała, a wnocy to wyobrażałam sobie Ciebie na fotelu z krwawiącą paszczą:-D Ale serio ja bym chyba poszła do innej dentystki...żeby taką masakre zrobić:szok::szok:
Tosia oj przepraszam bardzo, ale wczoraj o Ciebie pytałam:tak::tak::tak::tak::tak: Czyli we dwie zostajemy same:sorry2: Ja powoli przyzwyczajam się do tego, że M nie ma cały tydzień...teraz wróci dopiero w sobotę i znowu pojedzie...także wiem co to za ból..z tą różnicą, że z teściami się mijać w kiblu nie muszę:sorry2::sorry2::sorry2:
Karolinkare ja na pierwszej wizycie po założeniu szwu to miałam ciśnienie 150/90:-D Aż się trzęsłam całą ze strachu, bo co chwilę mnie coś bolało, kłuło tak jak opisywałam..i co?? Okazało się że wsio dobrze:tak::tak::tak: U Ciebie na pewno też jest tak jak ma być:tak::tak::tak:

Agim ja tez mam ciążę nisko, do tego pierwsza skończona w 30tc, założony szew i też boję się, że nie podołam...ale na szczęście rzadko u mnie takie myśli bo pozytywne myślenie to ponad połowy sukcesu;-)
 
Karolinkare- super bynajmniej raz dwa się zaopatrzysz w co trzeba.
Ja poszłam do Pepco i Textilmarketu i tam kupiłam drobiazgi typu cążki, szczotka do butelek,szczotka do włosków, pieluchy tetrowe, kocyk do wózka itp. w 5 min wyszłam z 3 siatami hihi
I ja podążając za wami wcinam truskaweczki z cukrem.Wole je takie niż w koktajlu, ale to pewnie dlatego,że szejker do koktajli mi się zepsuł i przecieka od spodu a blendera brak :)
 
reklama
Kerna kochana solidaryzuje sie z Toba. A ta babka jeszcze mi dala lusterko i mowi no tu nacielam niech pani zobaczy ,ja patrze a tam prawie sama krew i pomyslam sobie ty jedzo. No wlasnie najgorsze jest to ,ze ja tez bym poszla ale tam mialam sprawdzona babke ktora byla naprawde delikatna i niby za tydzien ma wrocic z tej powodzi. Jak nie wroci to chyba nie usiade na fotelu. Ja jestem tym wszytskim przerazona. Jak ja bym chciala by maly byl juz po naszej stronie i bym w cholere zostawila te zeby bo nie bolaly ani nic ,poszlam bo mnie mama w sumie zmusila ,tak to moglam sobie zyc w spokoju z moim zabkami. Ehh . Co do truskawek ja mam jeszcze caly koszyczek :) Zrobilam na sniadanie koktajl i kaszke na mleku z truskawkami :) Wlasnie mierzylam cukier i prawie na zawal padlam, robilam pomiar 3x bo myslalam ze cos sie popsulo !! po godzinie od sniadania mialam 67(na czczo mialam 70wiec pomyslalam bez tradegii), a po dwoch 39md/dl. Wiec jednak ostro spada. A moje palce to wygladaja jak biedronka :) Za tydzien ide na kontrole to zobaczymy co mi diabetolog powie. Teraz poki mam jeszcze troszke sil ide na spacerek :) Milego dnia
 
Do góry