reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

Alcia U mnie rozmawiamy po polsku bo moj maz tez pochodzi z Polski, ale synus opanowal drugi jezyk w przedszkolu i powiem ci , ze trwalo to 2 m-ce i zupelnie bezbolesnie. Dzieci ucza sie tak naturalnie nie jak my.

A ja dzis sie wkurzylam w markecie chcialam sobie kupic truskawki wiec zaladowal i lece do kasy a tam 100 osob do jednej kasy. Wiec poprosilam o otwarcie drugiej. Przyszla kasjerka i otworzyla, wiec ja szybko pedem do tej kasy a przedemna leci babcia z wozeczkiem wyladowanym po sufit i doslownie jak na wyscigach , ktora pierwsza do kasy. No babcia helmutka wygrala , nic jej nie przeszkadzalo , ze ma wozek caly zaladowany a ja tylko jedne truskawki i jeszcze jestem w ciazy ( nawet nie wiecie jak wypinalam brzuch , zeby sie skapowala) no i nic . Babka wyladowywala te towary z piec min na tasme a na koncu jeszcze placila karta i dwa razy PIN pomylila. Noz k....a myslalam , ze wyjde z siebie. Ale i tak jej dowalilam" I po co te karty ze soba nosic skoro sie w tym wieku PINu nie pamieta" Poplula sie cos tam po niemiecku i poszla.

A potem mialam dyzur z 2 letnnia corka mojej kolezanki. Koszmar normalny. Zaczelam sie zastawiac jak moj drugi bedzie mial taki charakterek to ja wyladuje w wariatkowie. Przez dwie godz, darla sie w nieboglosy , 3 razy mnie ugryzla i oplula wylala caly kubek na podloge
Dzisiejszy dzien nie nalezy do moich najlepszych
 
reklama
Witam mamusie!
Ja na kolacje zrobilam sobie fasole szparagowa pycha z maselkiem i bulka tarta,a teraz pojadal bym truskawek tylko nie mam:(
Jutro zapewnie zakupie sobie a co:)
Milego wieczorku!
Ale ten czas leci to juz 24 TYDZIEN! czuje sie wspaniale w tej ciazy oby tak dalej:)!!

 
Witam sie po wizycie. Nie miałam dzis usg tylko przeglad samolotowy...wsio ok macica zamknieta, zadnej infekcji tez nie ma. Gin zbadał serducho i dostał kopa od mojego synka..hahaha cisnienie ok reszta tez. Dostałam kolejne skierowanie na mocz i krew, a na glukoze nie, bo stwierdził ze raczej mnie to nie dotyczy :(, ale sprawdzimy bez picia glukozy powiedział...
Misiaka ja jestem troche zaskoczona ze ci odrazu leki na nadcisnienie zaserwowała...cisnienie troche podwyzszone ale jak na mój rozum to raczej najpierw bym chociaz przez kilka dni pobadała cisnienie czy napewno sie utzrymuje takie pdwyzszone,i wtedy tabletki, nie wiem nie znam sie...moze mialas problemy z cisnieniem wczesniej, bo tez powinna chyba zapytac czy mialas problemy cisnieniowe....
Justyna ja bym raczej zrezygnowała, choc teraz czuje sie bardzo dobrze, ale potem i goraco moze byc i nie wiadomo jak samopoczucie itp. itd.
Sara, dobra jestes, ale powiem ci ze ja sie zrobilam taka niemiła dla ludzi teraz..kiedys bym sie nie odezwala nawet jakby mi w twarz pluli a teraz...moi sasiedzi juz chyba zmienili o mnie zdanie i mnie juz nie lubia.

Gratuluje wizyt dzisiejszych!;0
 
Witam mamusie!
Ja na kolacje zrobilam sobie fasole szparagowa pycha z maselkiem i bulka tarta,a teraz pojadal bym truskawek tylko nie mam:(
Ale mi smaka narobiłaś! Za mna od jakiegoś czasu chodzi fasolka. Daj troszku.:-)

Saraa miałaś racje że jej dogadałaś. Tak trzymać. A w polskich marketach jest dokładnie to samo.

Wreszcie mam porządny wentylator i jak mi dobrze teraz jak wieje mi chłodnym powietrzem. Odrazu mi lepiej.

 
Pati -sto latek dla synka, wszystkiego najlepszego i udanej urodzinowej imprezki młodzieżowej, bo to już młodzież przecież :-D
Witam,
Mam nadzieje ze ktoś tu jeszcze o mnie pamieta[/B][/SIZE]:-:)-:)-:)-(
długo mnie nie było, ale byłam zajęta przygotowaniami do ślubu i zajęciami na uczelni. Teraz będe miała troszke czasu to nadrobie zaleglości. Ślub był piękny, choć tylko cywilny, ale za to w takim ładnym Dworku i pogoda dopisała:-) Dziwnie się czuje jak moj D. mówi do mnie żono, ale pewnie z biegiem czasu się przyzwyczaję;-)
Korba kochana nie denerwuj sie idiotami ze szpitala, bo to Filipkowi zaszkodzi, a tamci i tak mają gdzieś,że się denerwujesz i wyzywasz ich. 3maj sie slonko:happy2:
Jasio kopie dosc rzadko( nie wiem czy to dobrze:confused::confused::confused:), ale jak już zacznie to aż boli i musze głaskać brzuszek,żeby przestał:happy2:

Wszelkiej pomyślności Kasiu na nowej drodze życia, byście byli dla siebie oparciem w miłości, radościach i smutkach. 100 lat dla Młodej Pary! :-D

Hej dziewczynki
Nie było mnie przez kilka dni, ale pewnie i tak nikt tego nie zauwazył:-(.
U mnie niestety same problemy, a dokładnie wstretne choróbsko mojego taty, które nie chce odpuścić. Wszystko dosłownie sie wali, czasami już nie mam siły. I w dodatku boje sie, że ten stres odbije sie na maleństwie. Ale staram sie jakos trzymac.
Dzisiaj wizyta, boje sie strasznie. Ale dopiero na 18.30, nie wiem jak wytrzymam do tej godziny:no:

Spokojnie KasikuN82, to się zdarza, sytuacje losowe i inne, smutki i problemy. To trudne dla nas w stanie błogosławionym , ale i to jesteśmy w stanie znieść, przetrzymać i wyjść zwycięsko. I trzymamy kciuki za udaną wizytę. Napisz jak poszło! :-)

Dzieki dziewczyny w sumie racja ,ze nie ma sensu sie denerwowac ludzmi ktorzy zamiast mozgu maja gabki albo nie wiem co ,ale co mi cisnienie podniesli to podniesli.
Wierzę, sama nie znoszę wysiadywać w kolejkach w przychodniach czy szpitalach i chociaż jestem służba zdrowia i ja czekam w gigantycznych kolejkach w nie moich miejscach pracy- klinika i poradnia POZ.
Cóż , mogę się tylko kajać, za niemiłe zachowania niektórych osób z personelu medycznego. Rzeczywiście wygląda na czasy komuny. Uwierz , tam gdzie ja pracuję jest to niedopuszczalne! Jesli chodzi o nieuprzejmość, protekcjonalność itp. Może u nas to niespotykane niemal dzisiaj, bo jednostki są sprywatyzowane, zarówna Pracownia Radiologi ( tomografia i rezonans) jak i mój rodzinny POZ( podstawowa opieka zdrowotna). Więcej wymagamy od personelu, kontrolujemy i szkolimy zachowania wobec petentów i pacjentów.
Co nie zmienia faktu, że kolejki na wiele usług są ogromne- brak, za małe kontrakty od NFZ niestety.
A rada Moni.Gryc słuszna- w razie niekompetentnego zachowania wobec nas- nalezy prosić kierownika, menadżera, ordynatora. To działa!Lub (i ) zgłaszać takie zachowania do NFZ- oni chętnie wysłuchają i przyjmą skargi.

probuje sie dodzwonic do mojej prywatnej pani ginekolog, ale caly czas poczta mi sie wlacza!

ale WAm opisalam szczegolowo!przepraszam, nie jestescie lekarzami!ale czasami ktoras przez przypadek moze wiedziec cos wiecej!

Korba, takze nie tylko w Polsce opieka zdrowotna na najwyzszym poziomie;(

mam nadzieje, ze reszta wizyt lepiej:)))
Oj Alcia, to jestes wyjątkowa z tą krwią. Może jakieś przetaczanie krwi w niemowlęctwie? Czasami stosują przy zakaźnych chorobach, ale rodzice coś powinni wiedzieć o tym:nerd: Trzymamy kciuki za pozytywne wyjaśnienie sprawy, i najważniejsze by nie miało to najmniejszego znaczenia i wpływu dla maleństwa.

ostatnio dostaliśmy zaproszenie na ślub i wesele do siostry ciotecznej mojego męża i nie wiem czy mamy jechać bo to jest jakieś 250 km stąd (tam gdzie mieszkają mio teściowie) a termin tego ślubu jest na 14-tego sierpnia...

Dziewczyny co byście zrobiły na moim miejscu (musimy potwierdzić przybycie do końca czerwca) jechać czy nie jechać??
Siostra cioteczna, to juz ciut dalsza rodzinka- nie siostra nie brat, nie dziecko. Można pominąć takie wesele, chyba że bardzo wam zalezy, to przyjąć zaproszenie z zaznaczeniem , że możesz być na ostatnich nogach, źle się czuć, szykowac do rodzenia. Niech znają fakty, w razie.
I ta podróż w upale. Wiesz, zobaczysz jak się będziesz czuła, porozmawiaj z mężem.czy to pilne i ważne :-) Ja tam lubię wesela, tance, dobre jedzonko, zabawę. Tylko czy w 8 miesiącu miałabym ochotę...nie mam pojęcia, raczej nie :sorry2:

Dziewczyny mam pytanie do tych ktore mierza cukier - sluchajcie na jaki "stopien" macie ustawiona ta "strzykawke" bo ja zrobilam sobie pierwszy pomiar i myslalam ,ze ta igla mi do paznokcia sie przebije i zaniepokojona poszukalam w necie czy to zawsze tak boli i powinno byc zastanawiam sie czy ta babka zlosliwie m tej 5 nie ustawila bo jeszcze tlumaczac mi jak sie obslugiwac zmieniala poziom przy mnie nie mowiac wogole do czego to sluzy ;/ No nic powoli wybywam do dentysty, poprosze o kciuki bym nie uciekla albo nie pogryzla dentystki :)
Korba, ja też się ostro nacięłam pierwszy raz i sama sobie ustawiłam na 5 kropelek( długi wyrzut igły) i bolało troszkę, ale jak ustawiłam na 2 kropelkę od konca zaraz po najmniejszej - jest akurat, krew prawie nie leci z palca, trzeba uciskac opuszek i jest taka kropelka akurat, ale nic a nic nie boli to kłucie :-D

J
Tak z innej beczki to ja jakiegos dola zaliczam dzisiaj caly dzien w domu przesiedzialam choc pogoda super,a ja sily na nic nie mam . Jest mi goraco poce sie i nic mi sie nie chce. Co chwila lzy same naplywaja mi do oczu, nie wiem o co chodzi. Cos czuje ze to lato da nam sie we znaki ... Zagladam do Was dziewczyny ale jakos nie mam sily na pisanie i czasami ogrom postow to dla mnie za duzo ;)

Bylam wczoraj na wizycie i szyjka ok, usg mi nie robila, dzidzia kopie jka szalona ;) Niestety mam niskie zelazo, no i wczoraj zmierzyla mi cisnienie i mialam 140/90/ Jak na mnie to mega wysokie. I od razu tabletki przepisala. Nie wiem co robic bo mierzylam pozniej w domu i mialam 120/70 a dzisiaj 100/60 wiec chyba normalne, I teraz nie wiem czy brac te leki na nadcisnienie czy nie ...

Aj ale chaotyczny ten moj wpis ;))
Pozdrawiam wszystkie mamusie!
Witaj Misiaaka :-) Mnie też upał już męczy, pocę się bardziej niż mój P, jakbym mega zmęczona była. Ale to nasz krew w większej ilości o około 1.5 litra powoduje, że jest nam ciepło, gorąco, w niemal każdych warunkach.
A ciśnienie obserwuj, mierz często o różnych porach, bo ciśnienie w ciązy to wązna sprawa! Zbyt wysokie, powtarzające się może być oznaką zatrucia ciążowego- rzucawki ciążowej. Nie żebym straszyła, nie taki mój zamiar. Lepiej zwracać na to uwagę, bo to istotny element pomiarów parametrów w ciąży, tak jak i cukier, mocz, krew.

AA dziewczyny mam jeszcze pytanko. Jestem nosicielka szkiel kontaktowych i zauwazylam ze w ostatnim czasie strasznie pogorszyl sie moj komfort widzenia, ale tylko w kontaktach i z bliska (np komputer). Takze raczej korzystam z okularow, chyba ze gdzies wychodze. Czy ktoras z Was ma podobne odczucia? Dzieki za odpowiedz ;)
Ja noszę soczewki, ale mnie także wzrok co raz bardziej szwankuje, a oczy pieką w szkłach, dlatego uzywam sporadycznie, w domu wcale nie noszę. Na szczęście mam niewielki minus- -1D . I do tego ten cukier, dlatego powinnam unikac noszenia soczewek.
Miłego wieczorku Wrześnióweczki, dziekuję za trzymane kciuki, sprawy w urzędzie poszły pomyslnie. dziękuję!
 
dzięki kobietki za tą odpowiedź w sprawie wesela... chyba się na nie zdecydujemy zwłaszcza że będę miała tam zagwarantowany pokój w hotelu (tam gdzie jest to całe weselicho) w razie jakbym chciała odpocząć... pozatym i tak bym chciała odwiedzić teściów przed rozwiązaniem ale już zaznaczyliśmy że nasz wyjazd będzie uzależniony od mojego samopoczucia...
 
Sara ja mam teraz podobnie.
Raz byłam z T. na zakupach i mieliśmy 3 rzeczy a babka koło 40 z wnukiem we wózku się wepchała w pół kolejki bo ona ma jedną rzecz niby a za chwile jej córka donosi z 8 rzeczy.Ja jak to ja skomentowałam ją głośno za bezczelne zachowanie i tyle a niech jej się głupio zrobi.
Ja mając 1 rzecz prawie mdlejąc musiałam czekać w 10 osobowej kolejce i jakos nie przyszło mi do głowy pchac sie do przodu, choć naprawdę kiepsko się czułam, ale ukucnęłam i dzielnie czekałam,aż będzie moja kolej.
Najlepiej raz jadąc z T. tramwajem źle się poczułam, jakos duszno mi sie zrobiło i słabo po lekach (w ciąży nie byłam jeszcze)ledwo siadam tramwaj rusza a babka koło 50 całkiem sprawna prosi o ustąpienie jej miejsca T. stał mówi ustap chodz do mnie.
Ja wkurzona na pół tramwaju mówię do T. to że jestem młoda nie znaczy, że zdrowa i nie mogę się źle czuć po czym usiadłam gdzieś na tyle tramwaju nie na siedzeniu, bo miejsc nie było i miałam gdzieś cały świat.
Przyszła_mama81 oj kusisz fasolką a moja w ogródku dopiero rośnie za to dwa dni temu wrabałam całego kalafiora z bułką tartą i to sama takiego miałam na niego smaka.
T. właśnie poleciał po chipsy bekonowe do biedronki bo mnie ochota naszła.
Wpierw wciągnę kawał arbuza w końcu to i tak sama woda więc i na chipsy miejsce się znajdzie.
Nic mykam do łóżka oglądać moje seriale a potem T. meczyk obejrzy.
Do jutra brzuchatki.
Spokojnej nocki i powodzenia dla tych co maja jutro wizyty.
 
Ja mam Pepco od jakiś 2 tygodni na swojej pipidówie, ale dość daleko.
Staram się tam raz w tygodniu zajrzeć, bo naprawde maja fajne i tanie rzeczy.
Mam jeszcze Textilmarket obok i też towar i ceny podobne jak w Pepco.
Też narzekam,że maja tam tylko błękit lub róż a ja lubuję się w zielonym, bo nie do końca jestem przekonana,że będzie córcia.
Fakt dostałam dużo ciuszków typowo dla dziewczynki większość w różu, ale to nabyte za free od szwagierki wiec jak coś oddam jej i w lumpku zanurkuje na chłopięce ciuszki a puki co staram się kupować wszystko takie unisex, pościel zielona w misie różne pierodłki zawieszka do smoczka smoczek, butelka też zielone,przezroczyste lub białe, bo się w różu obkupię a potem mnie licho strzeli jak płeć się zmieni i wyjdzie synek i będzie miał różowe łóżeczko smoka czy kombinezon na zimę oj wpadłabym w rozpacz,bo na punkcie kolorków mam bzika i chłopak w różu czy czerwieni nie bardzo mi się widzi.
Dziewczynka w niebieskim to jeszcze ujdzie.
Wogóle wczoraj kupując materacyk widziałam śliczne różowo-zielone butki takie na 3-6 m-cy no bajka, ale nie kupiłam muszę mieć 100 % pewności,że będzie córcia a taka pewność dostanę dopiero jak ujrzę małą.
Jeszcze babka z tego sklepu mnie dobiła swoją opowieścią jak leżała na ginekologii w ciąży i obok babka też w ciąży jakieś komplikacje co dziennie usg jej robili i codziennie lekarz zapewniał,że będzie synek.
Nadeszła godzina 0 babka pojechała na cc w pełnej narkozie, bo tego akurat wymagał stan jej dziecka.
Wszystko ładnie pięknie dziecko ok, mama budzi się z narkozy pielęgniarka przynosi zawiniątko mówi proszę oto pani córcia a babka jak drzeć się zaczęła,że miał być synek,że miała w szpitalu 3 usg i lekarz mówił o chłopcu a jej podmienili i dziewczynkę dali.Szok miała taki,że dopiero jak zrobili badania genetyczne to miała pewność,że to jej dziecko.
Ja bym pewnie podobnie zareagowała.
Wiadomo jak się rodzi sn lub cc ale w znieczuleniu jest się świadomym porodu widzi się maluszka jeszcze połączonego z nami pępowiną, więc w razie omyłki na usg co do płci jest mniejszy szok człowiek pomyśli ok pomylili się, ale to moje dziecko, a ta babka biedna jedzie na cc w narkozie w świadomości,że niedługo zobaczy synka a tu córcia obok niej leży.Różnie można to odebrać, bo zabierają maluszka i mama widzi go już po obudzeniu się.
Tak więc jak widać różnie w życiu bywa i puki na ręce nie wezmę dziecka będę miała mieszane uczucia co do wiarygodności usg.
2 poprzednie ciąże usg dobrze przewidziało płeć a teraz miałam usg połówkowe na hurra 2 minuty lekarz zbadał całe dziecko, więc może tego pisiolka przeoczył?
Nic w 30 tyg czeka mnie kolejne usg i się okaże czy córcia zostanie córcią.

No niezla akcja z ta plcia :-) Mam znajoma, ktorej cala ciaze mowili ze dziewczynka a urodzila chlopca :-) Ja juz widzialam "jajeczka" synusia kilka razy - wiec mam nadzieje, ze nie znikna :-)

Ale komuna, na takie babki to trzeba odrazu z ryjem, ja się tego uczę, ale mój mąż wszystkie stare dewoty, tudzież wredne baby w sklepie, przychodni itp traktuje mówiąc delikatnie mało kulturalnie ale to daje efekt, czasem aż mi wstyd za niego ale zrozumiałam ,że nie ma co być miłym i pokornym. A w razie kłopotów cuda zdziałają słowa , czy mogę rozmawiać z menagerem, kierownikiem, przełożonym itp. miękną w mig.


Kochana ja też truskawki pochłaniam, właśnie zjadłam zmixowane tym razemz jogurtem biszkoptowym- polecam, ale śmietanki30% nic nie zastąpi, a co do ćwiczeń to mimo ich uprawiania też wyglądam jak wieloryb, do tego taki przystojny sąsiad się wprowadził do mieszkania obok, mój mąż po raz pierwszy nie jest zazdrosny.

Czekaj Monia - po ciazy jeszcze sobie ta zazdrosc baszych facetow odbijemy hehe... chociaz mnie teraz zasypuja komplementami - wiec moj jeszcze troche jest zazdrosny... zobaczymy, jak bedzie za chwile, kiedy brzuch osiagnie gigantyczne rozmiary hehe...

Kurcze tak sobie pomyślałam ile jeszcze czasu będę w dwupaku i wyszło mi że mogę urodzić już na początku września a może nawet i w sieprniu:szok:

No i właśnie to by troszeczkę pokrzyżowało moje plany... ostatnio dostaliśmy zaproszenie na ślub i wesele do siostry ciotecznej mojego męża i nie wiem czy mamy jechać bo to jest jakieś 250 km stąd (tam gdzie mieszkają mio teściowie) a termin tego ślubu jest na 14-tego sierpnia...

Dziewczyny co byście zrobiły na moim miejscu (musimy potwierdzić przybycie do końca czerwca) jechać czy nie jechać??

Widzialam, ze juz podjelas decyzje.. Ja na Twoim miejsu odpuscilabym sobie to wesele i to tak daleko... Wiesz, co sie dzieje na takich imprezach - bardzo glosna muza, pijani biesiadnicy zmeczyliby Cie na maxa. My mamy zapowiedziane wesele na koniec lipca i ja tez rezygnuje. Nawet nie mialabym sie w co ubrac ;-)

Alcia nie martw sie tak bardzo! Ja sie moge dopiero jutro wieczorem spytać swojego gina jakie jest rozwiązanie w twojej sytuacji.

Justyna ja bym sobie odpuściła ale najlepiej będzie jak pogadasz o tym z ginem bo to jednak kupa kilometrów i końcówka ciąży a lekarz najlepiej zdecyduje jak wpływ bedzie miało na was.

Korba ja mam ustawiony na 6 ale sama musisz wyczuć jak leci krew po ukłuciu. Jak słabo to trzeba zwiększyć. Ja jestem zdeklarowana na klinike św. rodziny bo byłam tam zobaczyć i zostałam bardzo mile zaskoczona.

Dziewczyny jaki jest najlepszy materac dla noworodka?



Materac najelpszy o jakim czytalam to gryka - kokos :-)


Wrocilam ze spaceru i zjadlam hamburgera domowej roboty - Boze, jaki pyszny ale czuje juz zgage :szok:
 
pysia ja pół kg arbuza wrąbałam (tzn pewnie mniej bo liczę skórkę) ale pyszny był :) Chipsów niestety nie moge bo mi dupa w zastraszającym tempie od dobroci tyje :/

skrzacik ja mam ten luksus że mam wysokie mieszkanie i osłonięte drzewami i u nas w upały to tak jakby się klimę miało :) Aż nad ranem przykryć sie trzeba :)
 
reklama
Misiaka ja jestem troche zaskoczona ze ci odrazu leki na nadcisnienie zaserwowała...cisnienie troche podwyzszone ale jak na mój rozum to raczej najpierw bym chociaz przez kilka dni pobadała cisnienie czy napewno sie utzrymuje takie pdwyzszone,i wtedy tabletki, nie wiem nie znam sie...moze mialas problemy z cisnieniem wczesniej, bo tez powinna chyba zapytac czy mialas problemy cisnieniowe....
Magi ja tez wlasnie jestem w szoku, a z cisnieniem nie mialam nigdy problemow, tzn raczej niskie. Nie wiem czy to prawidlowa "diagnoza" ze strony mojej doktorki, bo zmierzyla mi cisnienie ( do tej pory ok) i od razu leki... dziwne...


A ciśnienie obserwuj, mierz często o różnych porach, bo ciśnienie w ciązy to wązna sprawa! Zbyt wysokie, powtarzające się może być oznaką zatrucia ciążowego- rzucawki ciążowej. Nie żebym straszyła, nie taki mój zamiar. Lepiej zwracać na to uwagę, bo to istotny element pomiarów parametrów w ciąży, tak jak i cukier, mocz, krew.
Benjaminka wlasnie sobie poczytalam o tym zatruciu ciazowym i sie wystraszylam i juz sama nie wiem co robic. Tak jak wczesniej pisalam do tej pory cisnienie ok, na wizycie lekko podskoczylo, ale juz po i dzisiaj w porzadku. Na razie chyba poobserwuje codziennie o stalych porach pomierze i zobacze. Jesli bedzie ok to chyba nie bede brala tych lekow. Chociaz z drugiej strony moze skoczyc nie wiadomo kiedy.... Swoja droga zaczynam sie zastanawiac nad fachowoscia mojej doktorki...
W kazdym razie dziekuje bardzo za Wasze opinie i milego wieczorku zycze ;)
 
Do góry