reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

karolinkare nie strasz mnie tą atmosferą na patologii...mam tam skierowanie, nie dam sie kobietki mówię wam idę tam tylko po leki i z dobrym humorem wrócę do domu...ale boje się tego co moge tam zobaczyć....oby nie było źle...
Dobrze kochana, ze już wróciłaś a teraz odpoczywaj i już nie uciekaj do szpitala:tak:
beti mnie kiedyś też denerwowało, ze facet patrzy na inne kobietki ale już się tego wyzbyłam, oni tak mają....to u nich naturalne, ja dodatkowo mówię w takiej sytuacji " ale fajna babka, ale miała cycki" albo coś w ten ton....nie przejmuj się i nie zwracaj uwagi...dzieci wszystko nam wynagrodzą;-)
KAROLINA84 jak byłam wczoraj na wizycie na poczekalnię weszła dziewczyna na oko około 23-25 lat, taaaaaaaka okrąglutka i jeszcze w getrach a bluzka to jej pośladków nie zakrywała oj nie....myślę pewnie już na ostatnich nogach, kiedy ja tak bedę wyglądała, bo śliczna była w tej ciąży, a ona wrześniówka tak jak my!!!!!!:szok: była ubrana na różowo, koński ogon na czubku głowy....REWELACJA!!!! nie ma co się przemjować, te pare kilo nie warto dla nich się smucić:tak:Każda kobieta ciaży promienieje urokiem, Ty też tylko musisz go w sobie dostrzec, cieszyć się ze swojego odmiennego stanu...wiele kobiet marzy o tym by tak wyglądac jak my....GŁOWA DO GÓRY!!!!:tak:

Zapomniałam wam napisać, że dostałam skierowanie na glukozę ale mam zrobić po szpitalu....wy też musiałyście same ją wykupić w aptece???ja muszę
 
reklama
Zapomniałam wam napisać, że dostałam skierowanie na glukozę ale mam zrobić po szpitalu....wy też musiałyście same ją wykupić w aptece???ja muszę
Tak, ja też musiałam kupić sobie sama w aptece.
Jeśli chodzi o patologię, to chyba z zasady nie jest to optymistyczny oddział, niestety, ale Ty musisz myśleć pozytywnie!!!
 
kochana bierz cichy ślub i już..ja mialam weselicho, którego nie mogę odżalować...po co ci nieznani mi ludzie....aż zazdroszczę ci, ze masz możliwość kameralnej imprezki bo mnie rodzina by zjadła gdybym taką chciała.....jak pisały dziewczyny liczy się miłość, ty i on....a czy dziecko to nie owoc miłości???? Jest miłość wiec i ślub niech bedzie:tak::-d:-d:-d

dziewczyny witam....jeszcze kilka dni z wami poklikam do szpitala w poniedziałek na 8.00.....dzisiaj muszę skompletować sobie jakąś piżamkę i inne potrzebne mi szpitalu drobiazgi....no i jeszcze dzisiaj obchodzę własnie 9 rocznice ślubu :tak::tak::tak: Spedze ją z mężem i jest mi naprawdę miło....humor mam 100 razy lepszy niż wczoraj...
dzięki kochane za słowa otuchy....super, że jesteście!!!!!!!!!

karolina84 ty mi tu nie pisz, ze jesteś niezauważana:wściekła/y:, nie pisałam o twojej nieobecności bo miałam troszku problemów ale zauważyłam, ze cie nie ma!!!!!!!!!!!
Nie chcę żeby to głupio zabrzmiała ale wielkopolanki mam szczególnie na uwadze:tak: A i mam pytanie dostałaś fenoterol bez leżenia w szpitalu????????? Czemu ja muszę iść:-



lilu no właśnie sie żdziwiłam jak przeczytałam twojego posta,mi normalnie ginka przepisała i mam brać 2 razy dziennie co 12 godzin po pół tabletki,w razie gdyby brzuch nie przestał sie napinac i nie przestał mnie boleć mam dzwonic do ginki zeby zwiekszyć dawkę,ale póki co na szczęscie nic mi nie dolega :-)


agim też mi się zdaje, ze na jednym wózku jedziemy....trzeba kiedyś spotkanie zorganizować:tak: Dzisiaj jestem w takim dobrym humorze, ze nawet myślę, ze ten szpital na dobre mi wyjdzie, dzieci zatęsknią( mam nadzieję!!!!), mąż zobaczy co to znaczy dom beż żony...a teściowa niech trochę pogotuje obiadów, zajmie się dziećmi i niech zobaczy jak to jest;-)

laski a ja myślę jakby tu laptopa zabrać do szpitala....nie wiecie czy można??? Czy jest łącze wi-fi muszę sie zorientować. Miałabym kontakt z wami i domem....muszę coś zadziałać:tak:

Miłego dnia brzuchatki!!!!!!!!!!!!!!


dowiedz sie jak to jest z tym laptopem i daj mi znac bo ja w razie co miałam tez takiego plana:-)


karolinko, jak to nie jesteś zauważana? Myslałam wczoraj o tobie.. I dziś jesteś :-) i bądź.. Glukoza to standardowe badanie między 24 a 28 tygodniem, więc może jeszcze dostaniesz skierowanie.. Jak nie poproś o nie.. Jak boisz się o cukrzycę zrób prywatnie zwykłe z palca (jest tanie) można też glukozę tak zrobić.. U nas przynajmniej można.. Nie wiem jak gdzie indziej, bo dziewczynki kiedyś pisały, ze prywatnie obciązenia cosik nie chcą robić bez skierowania. Ale to ginka powinna ci dac skierowanie. Kiedy masz kolejną wizytę?
A tak na marginesie, zrobiłam wczoraj m kanapki na rano i z ogórka wycięłam serduszka.. A on zjadł rano i nawet nie zauważył :-d

liluś, duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuużo miłości z okazji rocznicy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


ja mam wizyte dopiero 30.06 wiec już bede w 29 tygodniu,moja ginka nawet nie wspomniała o takowym badaniu i po rozmowie z niektórymi mamami które do niej chodziły w czasie ciazy też takiego badania nie miały robionego,ja od początku cos czułam ze ta ginka jakas zakrecona jest,no nic już teraz za póżno na zmiane ,w takim razie bede musiała iśc prywatnie wykonać to badanie.


witam przy kawci.
karolina nie masz mi za co dziękować. Jeżeli cokolwiek by sie działo to ja i mąż zawsze pomożemy. I dla mnie nie jesteś niezauważalna.
gosia cichy ślub to wcale nie jest oznaka bycia małolatą. To ma być wasz dzień, cudowny i niezapomniany.

karolinkare ciesze sie ze u was już lepiej. Oby do września już sie nic nie działo.

lilu róże są piękne, bo kwiaty mają. Lecz są nietrwałe, bo przekwitają. A wasza miłość niech się rozwija, niech trwa na wieki i nie przemija.

SKRZACIE DZIEKI WIELKIE,ALE MAM NADZIEJE ZE Z TEJ POMOCY NIE SKORZYSTAM. ;-)AZ STRACH POMYŚLEĆ

a tak poza tym dziewczyny bardzo wam dziekuje za miłe słowa pociesznia:-)jesteście kochane
 
Ostatnia edycja:
Troszeczkę się boję bo od wczoraj nie czuję swojego synka... wczoraj jeszcze nie panikowałam ale jak nie poczułam go rano to zaczełam się poważnie zastanawiać czy wszystko jest ok... do tej port odzywał się do mnie w stałych porach a teraz już nie kopie jakieś 24h i nie wiem co mam robić?? lecieć z takim czymś do lekarza??
Poczekaj jeszcze troszke na pewno kopnie

Dziewczyny witam.... no i jeszcze dzisiaj obchodzę własnie 9 ROCZNICE ŚLUBU :tak::tak::tak: spedze ją z mężem i jest mi naprawdę miło....humor mam 100 razy lepszy niż wczoraj...
DZIĘKI KOCHANE ZA SŁOWA OTUCHY....SUPER, ŻE JESTEŚCIE!!!!!!!!!

Miłego dnia brzuchatki!!!!!!!!!!!!!!
Wszystkiego naj, najlepszego

WITAM PO KILKU DOBRYCH DNI NIEOBECNOŚCI, NIE ZAGLĄDAŁAM DO WAS DZIEWCZYNY BO MIAŁAM JAKIEGOŚ STRASZNEGO DOŁA ,A POZA TYM NIE JESTEM ZAUWAZANA NA TYM FORUM:-(WIEC DAŁAM SOBIE SPOKÓJ I TYLKO WAS PODCZYTUJE.:tak:

POZDRAWIAM
Nie nastepna! Jak niezauwazalna?

a tak na marginesie, zrobiłam wczoraj M kanapki na rano i z ogórka wycięłam serduszka.. a On zjadł rano i nawet nie zauważył :-D

Liluś, duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuużo miłości z okazji rocznicy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Typowy mezczyzna haha. Ale juz niedlugo pojawi sie ktos , kto napewno zauwazy.
czesc brzuszki|!!!! dziekuje za trzymanie kciukow... kolejny raz pomogly:tak::tak::tak:
jestem w domku od wczoraj wieczorkiem, wszystko dobrze sie goi szew zalozony w ostatniej minucie jak to pani gin okreslila no ale najwazniejsze ze maluszkom nic narazie nie grozi.... ale mam teraz prowadzic oszczedzajacy tryb zycia najlepiej czesto lezacy....
Super , ze wszystko ok.

A teraz Asiek, Asia, Hausfrau, Pati26 oraz te , ktorych nie wymienilam odezwijcie sie bo sie martwimy.
 
Moim zdaniem "cichy " ślub w twojej sytuacji toświetny pomysł, ekonomicznie, nie jeśteś małolatką i chyba nie marzysz o białej sukni, welonie ryżu, bla, bla,bla,świadkowie,wy, potem wspólny obiad, suuper sprawa. Rodziną się nie przejmuj, ja wprawdzie dopiero się tego uczę, raczej uczy mnie mąż,że i tak i tak będą gadać, przynajmniej u nas tak jest, niby rodzinki ok,ale wszyscy obgadują wszystkich podczas ich nieobecności, najlepiej przyjechać raz na miesiąc, pogadać , pouśmiechać się i pojechać do domku. Ja napoczątku małżeń stwa, zresztą w ogóle całe życie bardzo przejmowałam się tym co mówią rodzice,jakie mają zdanie na dany temat, tak nie wychowali....ale teraz to olewam i żyję po swojemu.

Witam przy kawce(piję dwie w tyg.):-( Mam dziś super humor, gdyż dzwonił mąż, umowa podpisana na jego warunkach, tak więc mogę szaleć z zakupami.... bo do tej pory to mąż się śmiał,że będę mogła sobie kupić wózek Mura 12(upatrzyłam sobie mura4). Trzeba chatkę odgruzować i skoczyć na zakupki bo potem będą tłumy(długi weekend), jedziemy na działeczkę, bo ja jeszcze w tym roku nie jadłam nic z grilla, zresztą i tak mogę sobie pozwolić tylko na kiełbaskę i jakieś warzywa , gdyż mięso zabronione przez Kocoplazmozę - tak mówi mój mąż.

monia tez bardzo podoba mi sie ten wozek maxi cosi :tak::-)
mysle ze to bedzie dobry wybor :happy2:
 
WITAM PO KILKU DOBRYCH DNI NIEOBECNOŚCI, NIE ZAGLĄDAŁAM DO WAS DZIEWCZYNY BO MIAŁAM JAKIEGOŚ STRASZNEGO DOŁA ,A POZA TYM NIE JESTEM ZAUWAZANA NA TYM FORUM:-(WIEC DAŁAM SOBIE SPOKÓJ I TYLKO WAS PODCZYTUJE.:tak:
U MNIE PÓKI CO OK,SAMOPOCZUCIE WRÓCIŁO DO NORMY,BYŁAM KILKA DNI TEMU MIAŁAM WIZYTE,LEKARKA PRZEPISAŁA MI FENOTEROL ZAMIAST LUTEINY,JAK ZAPYTAŁAM O MOJĄ SZYJKĘ TO LEKARKA POWIEDZIAŁA ZE JEJ STAN SIE JUZ NIE POPRAWI ALE OBY IE BYŁO GORZEJ;-)WIEC OSZCZEDZAM SIE JAK MOGE ZEBY NIE KUSIĆ LOSU,,,OPRÓCZ TEGO MAM ZAPISANY ANTYBIOTYK NA DROGI MOCZOWE BO WYNIKI POCZU MAM NIEŁADNE:-(A NAJBARDZIEJ ZMARTWIŁAM SIE TYM ZE PRZYTYŁAM W CIAGU MIESIĄCA 5,2 KG I TO JEST DLA MNIE STRASZNY SZOK,ALE MOJA LEKARKA NIC SOBIE NIE ZROBIŁA,I SIE TAK ZASTANAWIAM CZY KAŻDA PACJENTKA MUSI MIEC WYKONANE TO BADANIE Z GLUKOZĄ??? BO JA W POPRZEDNIEJ CIAZY NIE MIAŁAM TAKICH BADAŃ I W TEJ ZAPOWIADA SIE TAK SAMO,A ZACZYNAM SOE JUŻ AMRTWIĆ CZY PRZYPADKIEM NIE JEST TO CUKRZYCA- DZIEWCZYNY JA MAM JUŻ NA PLUSIE 13 KG CZUJE SIE JAK SŁOŃ, JESTEM ZAŁAMANA,TEŚCIOWA SIE ŚMIEJE ZE WYGLĄDAM JAK PUDZIANEK:zawstydzona/y:TAKA SIE CZUJE NIEATRAKCYJNA I GRUBA:-(

SKRZACIKU DZEKUJE ZA TROSKE MNIE NA SZCZEŚCIE NIE ZALAŁO JA MIESZKAM NA GÓRNYM TARASIE STAROŁĘKI NA SZCZESCIE-BARDZO WSPÓŁCZUJE TYM LUDZIOM Z MOSINY I CZAPUR.

LILU TRZYMAM KCIUKI ZEBY WSZYSTKO BYŁO OKI,A W TYM SZPITALU TO PRZYNAJMNIEJ ODPOCZNIESZ;-)

KORBA GRATULUJE ZDANEGO EGZAMINU:-)

GIZELO KOCHANIE TRZYMAM KCIUKI I MODLĘ SIE ZEBY WKOŃCU WYSZŁO DLA CIEBIE SŁONECZKO,ZOBACZYSZ WSZYSTKO SIE UŁOŻY,A TERAZ SIE NIE STRESUJ BO TO SZKODZI DZIDZI;-)

POZDRAWIAM

karoninko nie martw sie napewno wszystko bedzie dobrze!!! wiecej odpoczynku i tyle a jesli chodzi o glukoze to ja bym zapytala ginki czy nie warto by zrobic tak dla swietego spokoju u mnie w niemczech to zapisuja nawet niwe pytaja
 
Ostatnia edycja:
lilu: wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu!

karolinkare: oszczędzaj się!

beti: ja też się kiedyś martwiłam, czy nie mam cholestazy - tak mnie potwornie swędziała skóra, ale to był efekt odstawienia przed ciążą leków na alergię - organizm się odtruwał i bzikował. Swędzenie to często objaw naciągania się skóry - smaruj ciało balsamami, oliwkami - jak najczęściej, natłuszczona skóra tak bardzo nie swędzi.

karolina84: na wszelki wypadek zrobiłabym badanie - obciążenia glukozą. Moja ginka nie daje mi skierowań na badania, tylko zapisuje na kartce co mam zrobić do kolejnej wizyty, chodzę prywatnie, pewnie jak część z Was i u nas taki lekarz nie daje skierowania, ale nie ma problemu, żeby wykonali badanie. Nawet na glukozę.

Co do facetów, to nie przejmujcie się, że się czasami za jakąś dziewczyną obejrzą. W końcu to wzrokowcy. I nam pewnie czasami oko skręci ;-)
 
Cześć dziewczyny! Ale piszecie! Już 40 min was nadrabiam! I nie pamietam już, co do której chciałam napisać!

Jestem po wizycie....niestety dostałam skierowanie do szpitala...trzeba wprowadzić Fenoterol a to wymaga kilku dni hospitalizacji...miałam iść w piątek ale wyprosiłam po weekendzie:-:)-:)-( do tego dowiedziała się,że w poprzedniej ciąży gdzie brałam Fenoterol ginka zapisała mi go i już a według mojej obecnej ginki to niezgodne z zasadami etyki lekarskiej, prawa itd. i że tak się nie robi...dobrze, ze wtedy o tym nie wiedziałam bo nerw by mnie zjadł totalnie.....
agim ciążę mam wysoko, szyjka macicy też nie ruszona babka mówiła coś o 6 cm, ale jak to ujęła " jestem typem dziewczyny co rodzi w 3 minuty" i tu się zgodzę jednego dnia skurcze mogą doprowadzić u mnie do porodu więc dlatego Fenoterol...
nie wiem jak to będzie dzieci w domu beze mnie...tesciowa pewnie dumnie znów opowie mi jak to w 9 miesiącu przekopała łopatą ogródek....ale nieważne!!!!
Najmilsze było jak znów zobaczyłam moją córeczkę...ginka na 100% potwierdziła płeć, pokazała mi "tulipanka" czyli.....no wiecie:-D..........Mała ma 560g...śliczna....:tak:
Teraz będę myśleć że robię to wszystko dla niej...będzie dobrze....musi być:tak:
Mimo żalu że czeka mnie szpital jest mi jakoś lżej, że ktoś bedzie miał pod kontrolą te moje skurcze bo dłużej już tak nie mogło być...

DZIĘKI KOCHANE ZA KCIUKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Lilu - Gratuluje pieknej ksieżniczki z tulipankiem! A szpitalem sie nie przejmuj. Bedziesz pod stałą opieką lekarzy, uspokoisz sie troche, odpoczniesz. A teściowa, jak ma tyle werwy do gadania, to niech lepiej dzieciaczkami sie zajmie w czasie twojej nieobecności!

No i wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy! Aby wasza miłość kwitła!

Hejo dziewuszki


Jestem po wizycie u gina. Maly wazy juz 960 g i jest piekny. Dostalismy dzis plytke 4d. Ma wydete usteczka, jakby caly czas do calowania :-) Jest ulozony glowka do dolu a lozysko na tylnej scianie - wiec wszystko gra i jestem mega happy :-) :-)

Onionku - wielkie gratulacje! Ale duży już twój synuś!
Szkoda, że mój lekarz nie mówi mi wagi dziecka! Też chciałabym tak cieszyć!

Gosiu!!!! Jak kochasz faceta, to nie oglądaj sie na nic. Bo on ciebie kocha, skoro proponuje ci ślub!
Ja miałm skromny ślub - tylko kilka osób i byłam bardzo szcześliwa. Bo były to osoby, które cieszyły sie razem ze mną! POtem skromne przyjecie w domu! I dla was to też byłoby wspaniałym rozwiązaniem!

My z mężem też mieliśmy "cichy" ślub i powiem Ci że jak miałabym jeszcze raz się na taki zdecydować to wcale bym się nie wahała :-) Najważniejsze na ślubie będą 2 osoby Ty i narzeczony i tak naprawdę nic innego się nie widzi na ceremoni i nie ważne czy to ślub kościelny czy cywilny. Jak nie masz ochoty zapraszać nikogo więcej to tego nie rób po co Ci w tym pięknym dniu osoby które miały by to wszystko popsuć?? Słuchaj się swojej babci ona życie przeżyła i na pewno ma rację :-) Uszy do góry i zabieraj się za planowanie ceremoni ;-) Ewentualnie poczekaj jeszcze troszeczkę i zrób chrzciny ze ślubem za jednym zamachem


A tak pozatym witam Wszystkie brzuchatki z kubkiem herbaty i odrazu poproszę o poradę... Troszeczkę się boję bo od wczoraj nie czuję swojego synka... wczoraj jeszcze nie panikowałam ale jak nie poczułam go rano to zaczełam się poważnie zastanawiać czy wszystko jest ok... do tej port odzywał się do mnie w stałych porach a teraz już nie kopie jakieś 24h i nie wiem co mam robić?? lecieć z takim czymś do lekarza??

Zgadzam sie w 100%!

A dzidziuś chyba sie już odezwał! Chciał oszczedzić mamie zmartwień!


ja wczoraj też miałam wizytę ale bez USG (mierzyc będziemy za miesiąc 29.06.) słyszałam tylko serduszko, z szyjką wszystko oki, dostałam tym razem furaginum na te moje bakterie i nystantynę bo coś się wkradło (nie wiem czy nie po basenie bo byłam w sobotę) mam nadzieję że po kuracji 10-dniowej będzie trochę lepiej. Jutro wyjeżdżamy do Trójmiasta, trzymajcie kciuki za pogodę!!
Dziewczyny z okolic Trójmiasta może doradzicie co fajnego można robic, szczególnie gdyby pogoda nie dopisała??

Gratki udanej wizyty! Bierz teraz grzecznie leki! I dużo zdrówka!

WITAM PO KILKU DOBRYCH DNI NIEOBECNOŚCI, NIE ZAGLĄDAŁAM DO WAS DZIEWCZYNY BO MIAŁAM JAKIEGOŚ STRASZNEGO DOŁA ,A POZA TYM NIE JESTEM ZAUWAZANA NA TYM FORUM:-(WIEC DAŁAM SOBIE SPOKÓJ I TYLKO WAS PODCZYTUJE.:tak:
U MNIE PÓKI CO OK,SAMOPOCZUCIE WRÓCIŁO DO NORMY,BYŁAM KILKA DNI TEMU MIAŁAM WIZYTE,LEKARKA PRZEPISAŁA MI FENOTEROL ZAMIAST LUTEINY,JAK ZAPYTAŁAM O MOJĄ SZYJKĘ TO LEKARKA POWIEDZIAŁA ZE JEJ STAN SIE JUZ NIE POPRAWI ALE OBY IE BYŁO GORZEJ;-)WIEC OSZCZEDZAM SIE JAK MOGE ZEBY NIE KUSIĆ LOSU,,,OPRÓCZ TEGO MAM ZAPISANY ANTYBIOTYK NA DROGI MOCZOWE BO WYNIKI POCZU MAM NIEŁADNE:-(A NAJBARDZIEJ ZMARTWIŁAM SIE TYM ZE PRZYTYŁAM W CIAGU MIESIĄCA 5,2 KG I TO JEST DLA MNIE STRASZNY SZOK,ALE MOJA LEKARKA NIC SOBIE NIE ZROBIŁA,I SIE TAK ZASTANAWIAM CZY KAŻDA PACJENTKA MUSI MIEC WYKONANE TO BADANIE Z GLUKOZĄ??? BO JA W POPRZEDNIEJ CIAZY NIE MIAŁAM TAKICH BADAŃ I W TEJ ZAPOWIADA SIE TAK SAMO,A ZACZYNAM SOE JUŻ AMRTWIĆ CZY PRZYPADKIEM NIE JEST TO CUKRZYCA- DZIEWCZYNY JA MAM JUŻ NA PLUSIE 13 KG CZUJE SIE JAK SŁOŃ, JESTEM ZAŁAMANA,TEŚCIOWA SIE ŚMIEJE ZE WYGLĄDAM JAK PUDZIANEK:zawstydzona/y:TAKA SIE CZUJE NIEATRAKCYJNA I GRUBA:-(

Karolinka! Ja też jestem z tych, co szybko przybierają na wadze! Do tego doszły obrzeki kostek, rąk i twarzy! Wczoraj lewa noga wylewała mi sie z buta. Czuje sie jak odkarmiona świnka!
Ale nie załamujmy sie jeszcze tylko kilka miesiecy!

Za dwa tygodnie czeka mnie powrót do pracy. Bedzie mnóstwo komentarzy na temat mojego wyglądu,jak to bywa w gronie samych kobiet! Aż sie boje, jak sobie poradze psychicznie. Bo im wiecej stoje, tym bardziej jestem spuchnieta i brzydsza!

Zabieram sie zaraz za jakąś robote - obiad, sprzatanie.. Bo jak rano wróciłam z zakupów, to byłam tak spuchnieta, że położyłam sie na chwile i ........ usnełam! Teraz mam dużo zaległości!
 
reklama
Cześć brzuszki!
Widzę, że prawie kazda się czymś martwi:szok: To pewnie ta pogoda wredna:sorry2:
Beti co do swędzenia to mi lekarka powiedziała, że cholestaza to swędzenie też stóp, dłoni..czyli krótko móiac cholery można dostać. A mnie swędza łydki okropnie no i ginka mnie wyśmiała;-)
Lilu jednak szpital. To se chłop poteskni:-D A moja teściowa też wiecznie o ziemniakach i orce gada:sorry2: Jakby wszsytkie były takie same ciąże:dry:
KArolinkare witaj znowu!! Super że ładnie Ci się wszsytko goi. No i jak masz odpoczywać to korzystaj;-) Ja na szczęście leżeć nie muszę i robie wszsytko oprócz dźwigania. Także dom i Michał, spacery i zakupy i takie tam na mojej głowie. Ale na szczęście nic się nie dzieje:tak:
Tosia mój to jak zobaczy flaszeczkę, to będzie pił do dna. Ale na szczęście ostatnio zmądrzał. Powiem Ci, że chociaż wiesz o tym gdzie bedzie i z kim:tak:A jakby wracał pijany do domu po pracy:confused::sorry2: dopiero nerwa nie?? A tak to on ma prawo iść sobie od czasu do czasu;-) I jakby mój umówił się z kolegami to nie zabraniałabym mu. Ważne żeby to nie było na tyle często, żeby przeszkadzało:tak:
Cos miałam jeszcze pisać, ale Michał cochwilęwychodzi z łóżeczka i nie mogę sie skupić:zawstydzona/y:
 
Do góry