reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

reklama
Hejka!

Ja ciagle czytam ale nie moge nadgonic na tyle by wam odpisywac...

za szybkie jestescie

Karolinkare,Beniaminko-trzymam kciuki zeby bylo wszystko dobrze

JolaMI-dobrze ze sie odezwalas,lez i odpoczywaj jesli trzeba.

My wczoraj mielismy super dzionek,najpierw chlopaki grali mecz ze znajomymi na boisku,potem przyjecie u przyjaciol-wrocilismy pozno w nocy a tu moje dzicko juz w nocy zaczelo przeziebienie rozkladc ....wiec dzis siedzimy w domku i sie kurujemy:(

Ja czuje sie dobrze,Amelka kopie jak szalona (oj czuje ze da mi popalic jak sie urodzi-to samo bylo z synkiem haha)
Chyba syndrom "wicia gniazda " mi sie wlancza bo chodze i szukam co by tu posprzatac z "zaleglosci" typu szafki,jakies katy itp. bo za miesiac zaczynamy dekorowac pokoiki naszych dzieciaczkow i juz nie moge sie doczekac:)
 
Jestem i juz melduje :) Woda doszla do mojej ulicy tzn nie sama woda z warty ale te gruntowe bo oddzial aquanetu odpowiedzialny za moja dzielnice jest zalany i nie moze poradzic sobie z wodami gruntowymi i studzienkami. W nocy bieglam przestawic auto do znajomem ktora mieszka niedaleko na wzniesieniu. I przy okazji jak wracalam zaszlam do piwnicy (jak ja nie lubie sama w nocy tam chodzic brrr) i na szczescie nic nie bylo. O 6 jak patrzylam przez okno to chlopaki ze strazy pompowali wode ,wiec znow zeszlam zobaczyc czy nie plywam ale na szczescie nie. Bloki na przeciwko nie mialy tyle szczescia (sa nizej osadzone) i wode w piwnicach mieli. No to raporcik zdany i dziekuje za kciukaski bo pomogly i woda poki co nie dotarla do mnie i miejmy nadzieje ,ze nie dotrze. Ja ide cos teraz zjesc ogarnac sie i jade na cmentarz do siostry i na spacer bo pogoda swietna u nas :) Dzis mi jakos lepiej jak przetrwalam noc i mimo ,ze czuje pewne braki w wiedzy na egzamin (dzwoni ale nie zawsze wiem gdzie) to mam jeszcze dzis do nauki i jakos mam wrazenie ze bedzie dobrze :) zycze milej i pogodnej niedzieli.
 
hejo

witam sie w niedziele - u mnie super sloneczna. czekam na kolezanke, ktora ma wspasc na coffee :-)
wczorajszy wieczor spedzilam w ogrodku piwnym lokalnego baru przy soczku ze znajomymi. pogoda dlugo byla sprzyjajaca a po powrocie wciagnelam pol lodowki :-D
ktoras z Was pisala o farbowaniu wlosow - ja tez zakupilam farbe bez amoniaku, ale tak cholernie nie chce mi sie farbowac ze odkladam to juz chyba drugi tydzien. jednak widze, ze moje wyplowienie osiaga apogeum wiec jednak bede sie musiala zmobilizowac.

Korba - dobrze, ze Cie nie zalalo ;-)

pozdrowionka
 
Cześć dziewczyny!!!
Gratuluję wszystkim udanych wizyt i poznania płci.
kerna moja znajoma przechorowała świnkę w I trymestrze i urodziła zdrowego synka...spokojnie, jakieś środki zachowawcze zastosuj, ale bez paniki!!!

Karolinkare,Beniaminko,bardzo mocno trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze!!!!!!!
monia i Mycha....gratki!!!
korba...oby wielka woda omijała was z daleka!!!
dorotka
dzięki!
dziewczyny a u mnie nie za wesoło....dzisiaj miałam takie skurcze, że max...bardzo się wystraszyłam, poszłam z moją rodzinką do kościoła i w drodze powrotnej gdyby nie mąż nie doszłabym do domu, prawą nogą ruszyć nie mogłam tak mnie brzuch bolał...wizytę mam we wtorek, nie mogę się doczekać, teraz pozostało mi tylko odpoczywać...ale strach jest okropny:-:)-:)-( najdziwniejsze jest to,że wczoraj dużo odpoczywałam, byłam u siostry na grillu,też miałam skurcze dość mocne ale takie mam codziennie, nie wiem dlaczego tak mi się dzieje...tak mi smutno, bo przez te skurcze Mała tak rzadko się rusza....

miłej niedzieli kochane, odpoczywajcie i uważajcie na siebie....pa
 
dziewczyny a u mnie nie za wesoło....dzisiaj miałam takie skurcze, że max...bardzo się wystraszyłam, poszłam z moją rodzinką do kościoła i w drodze powrotnej gdyby nie mąż nie doszłabym do domu, prawą nogą ruszyć nie mogłam tak mnie brzuch bolał...wizytę mam we wtorek, nie mogę się doczekać, teraz pozostało mi tylko odpoczywać...ale strach jest okropny:-:)-:)-( najdziwniejsze jest to,że wczoraj dużo odpoczywałam, byłam u siostry na grillu,też miałam skurcze dość mocne ale takie mam codziennie, nie wiem dlaczego tak mi się dzieje...tak mi smutno, bo przez te skurcze Mała tak rzadko się rusza....
Lilu uważaj na siebie, dużo odpoczywaj i nie denerwuj się!!!:sorry: Wytrzymaj do wizyty u lekarza, może zapisze Ci jakieś leki i wyjaśni ,co się dzieje. Trzymam kciuki za Ciebie i Twoje Maleństwo!!! :-)
 
reklama
Witam niedzielnie!
Oj nie dla mnie rodzinne imprezy.:szok: Długo nie wytrzymałam bo tylko 4 godziny i objadłam sie jak prosiak. Jednak szwagier - kucharz to jest to.:-D
Co do powodzi w Poznaniu to ja dostaje cholery. Zależy w które miejsce ucho przyłożysz to mówią co innego.:wściekła/y: Wczoraj że nie ma bata Poznań nie zostanie podlany a dziś wysłali ludzi na Warte po to by "sprawdzili jak długo jeszcze wały wytrzymają". I jak tu człowieka szlak ma nie trafić?:wściekła/y:
Ide obudzić Męża bo goloneczki już doszły.

Lilu kochana trzymam mocno kciukasy za Was. Nie denerwuj sie słoneczko.

 
Do góry