Hej mamusie:-)
Dzieki dziewczyny za pocieszenie. Obeszło sie na szczescie bez szpitala. Dzisiaj juz troche lepiej. Próbuje sie czyms zająć , żeby nie myśleć i cały czas nie dotykać brzucha. I jak widze to sporo nas ma problem z twardnieniem brzucha. Oby tylko szcześliwie doczekać do września.
A magnaz to kupujecie obojetnie jaki, czy jakiś specjalnie zapisany przez lekarza? Bo ja wizytye mam we wtorek i nie wiem czy sama moge zacząć go łykać?
She*shu gratuluje udanej wizyty i dziewuszki:-)
Haszi Tobie tez gratuluje córeczki, i dobrze, że już w domku jesteś.
Małpko nie przejmuj sie czyimś gadaniem. I o ile pamietam z wątku z brzuszkami to atrakcyjna z Ciebie babeczka:-)Ja wychodze z założenia, że najważniejsze zeby z dzidzią było ok, a wygląd to drugorzedna sprawa.
Miłego weekendu Wam zycze:-), pomimo wstretnej pogody
Dzieki dziewczyny za pocieszenie. Obeszło sie na szczescie bez szpitala. Dzisiaj juz troche lepiej. Próbuje sie czyms zająć , żeby nie myśleć i cały czas nie dotykać brzucha. I jak widze to sporo nas ma problem z twardnieniem brzucha. Oby tylko szcześliwie doczekać do września.
A magnaz to kupujecie obojetnie jaki, czy jakiś specjalnie zapisany przez lekarza? Bo ja wizytye mam we wtorek i nie wiem czy sama moge zacząć go łykać?
She*shu gratuluje udanej wizyty i dziewuszki:-)
Haszi Tobie tez gratuluje córeczki, i dobrze, że już w domku jesteś.
Małpko nie przejmuj sie czyimś gadaniem. I o ile pamietam z wątku z brzuszkami to atrakcyjna z Ciebie babeczka:-)Ja wychodze z założenia, że najważniejsze zeby z dzidzią było ok, a wygląd to drugorzedna sprawa.
Miłego weekendu Wam zycze:-), pomimo wstretnej pogody