reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2010...

witam sie "porannie" nadrobilam zaległości od wczoraj.
dorotko super suwaczki masz chyba ukradne sobie jakiś od ciebie :)
justynko nie denerwuj sie widocznie kazda z nas musi sie uporac z chamskim lekarzem
a mnie tak bola plecki jak siedze ze az mi sie niedobrze robi:( dzis rano zmierzylam brzusio na wysokosci pepuszka i jest 87 a wieczorem 90 he.. ciekawe jak bedzie na koniec ciazy :)
dzis znow pochmurna pogoda wczoraj pierwszy raz byla u mnie burza brr ale chociaz sie wyspalam od 21 do 9 ... no 12 godz i nawet mojego M nie widzialam :( bo wrocil pozno i rano wyszedl ... kochane chyba łapie jakiegos dola jak ja sobie poradze sama z malenstwem jak on bedzie mial tyle pracy ? :( aż mi się płakać chce ...
 
reklama
witam się i ja już po wizycie u gin. i jestem tak wściekła że szok... naczekałam się jak głupia 2,5 godziny a jak już weszłam do tego lekarza to mi powiedział że mnie dziś nie będzie badał i że mam przyjść za tydzień bo dopiero za tydzień kończy mi się L-4 i zdecydujemy czy dalej będę brać luteinę... taka jestem zła że jeszcze nie mogę się uspokoić masakra jakaś!!!!!
to po co kazał ci dzisiaj przyjśc? bez sensu szkoda Twojego czekania
 
witam moje drogie:-)
u mnie pogoda też nie najlepsza,pochmurno i zimno jakoś,niech już wkońcu przyjdzie do nas ta wiosna,juz mi sie marzy siedzenie całymi dniami na ogrodzie,a póki co wciągam drugą drożdżówkę z serem-i jak tutaj dużo nie przytyć:crazy:no ale co zrobic jak maleństwo sie domaga,a nadmiarem kilogramów bede sie martwić póżniej,a co tam:-D
 
Moja szwagierka po cc miała problem z przystawieniem do cyca ale u niej było bardziej złożone bo miała komplikacje 2 tyg była na atybiotyku nie mogła karmic piersia a przez ten czas i mała przyzwyczaiła się już do buteki.
Trzymam kciuki za udane i jak najszybsze przystawienie malucha do cyca :)
Mykam posprzatać choć 1 pokój dla wczasowiczów a resztę jutro z T.
Pogoda do bani i nie ma co robic a jak siedzę to mi tak plecy bolą,że nie wiem muszę leżeć,albo być w ruchu.
To znaczy , ze wynajmujesz pokoje rekreacyjne? Jesli tak to masz super zajecie -zazdroszcze.
 
Witam:-)
Ja po śniadanku, właśnie podczytuje co u Was nowego. Dzidzia kopie jak szalona:-), chyba nie lubi jak za długo siedze. Bo jak sie położe i obserwuje brzuchol, to wtedy ani słychu, ani widu.
Jakoś nie mam weny do pisania. Cały czas myślami jestem z siostrą . Wczoraj z młodsza siostrą pojechałyśmy do niej. Leży biedaczka, nawet głowy nie mogła podnosić, tylko na boki ruszać. Znieczulenie przestawało działać i zaczynało ją boleć. Córci nie ma przy niej, może dzisiaj. Ciekawe jak to bedzie z karmieniem piersią?
Która z Was miała cesarke? jak to u Was z było? Bo już sis sie martwi, czy mała bedzie chciała cyca.

Justyna wcale Ci sie nie dziwie, że jesteś wkurzona. Tez bym była. A dlaczego czekałaś tyle czasu? Zazwyczaj każda z nas ma wyznaczona godzine.
Małgoś ale mi narobiłas ochoty na te pampuchy, chyba poprosze mame, to mi zrobi.

Gratuluje udanych wizyt i trzymam kciuki za dzisiejsze.

Ja miałam cesarkę i nie bylo problemu z karmieniem, mały urodził się duży więc od początku pił i butlę i z cycka:-D:-DPo cesarce jest ciążko ze wszystkim więc siostrze przyda się pomoc. Mnie mąż pomogał, bezcenne:tak::tak:
 
Dzieki dziewczyny!
Zaczełam przechodzić do stanu obojetności! Bedzie jak bedzie!

Ritka, pozwolę sobie jeszcze`na kilka zdań. Co do porady prawnej to warto skorzystać, ale nadal myślę, że rozmowa z dyrekcją jeszcze raz mogłaby się przydać. Nie wiem jak jest ta Twoja p. dyr., poza tym, że jest formalistką może ma jakieś uczucia.
Powiem teraz z tej drugiej strony, nie byłam dyrektorem, ale byłam przez kilka lat wice i wygląda to czasem tak, że jak kobieta w ciąży jest od początku na L-4 i przez kilka miesięcy nie pojawia się, aby porozmawiać na temat "co dalej" to czasem dyrekcja myśli, że takiej osobie nie zależy, tym bardziej, że w marcu trzeba przygotowywać organizację roku szkolnego, teraz niedługo koniec stażu i postępowania kwalifikacyjne. Zapewne dyrekcja przeglądła teczki stażu i zauważyła że powinnaś kończyć staż. Czasem taka szczera rozmowa z dyr. się opłaca.
Je też musiałam przez to przejść tzn. sama zamiosłam pierwsze L-4 i porozmawiałam z dyr., że prawdopodobnie będę na ciągłym l-4, żeby wiedziała na czym stoi. Nie powiem, żeby to była łatwa rozmowa, kosztowało mnie to wiele...
Trzymaj się:-)

Dzieki Anitas!
Ja z dyrekcją rozmawiałam na temat mojego dłuższego odejście jeszcze przed wzieciem L4. Wicedyrektor sama mi doradziła, abym poszła na odpoczynek, tym bardziej, że poprzednią ciąże straciłam.
Myśle, że musze najpierw porozmawiać właśnie z nią - jest przesympatyczna!
I dzieki bardzo za troske - bardzo mi miło!
 
witam sie "porannie" nadrobilam zaległości od wczoraj.
dorotko super suwaczki masz chyba ukradne sobie jakiś od ciebie :)
justynko nie denerwuj sie widocznie kazda z nas musi sie uporac z chamskim lekarzem
a mnie tak bola plecki jak siedze ze az mi sie niedobrze robi:( dzis rano zmierzylam brzusio na wysokosci pepuszka i jest 87 a wieczorem 90 he.. ciekawe jak bedzie na koniec ciazy :)
dzis znow pochmurna pogoda wczoraj pierwszy raz byla u mnie burza brr ale chociaz sie wyspalam od 21 do 9 ... no 12 godz i nawet mojego M nie widzialam :( bo wrocil pozno i rano wyszedl ... kochane chyba łapie jakiegos dola jak ja sobie poradze sama z malenstwem jak on bedzie mial tyle pracy ? :( aż mi się płakać chce ...

kochana ja tez obawiam sie jak sobie poradze bo moj pracuje na tirach i jest tylko w week w domku;/
 
oj widze dziewczyny ze nie jestem sama z takimi myślami,ja też sie strasznie obawiam czy sobie poradze,dwie dziewczyny do szkoły(wiadomo ze kupa pracy przy lekcjach i nauce) do tego płaczące maluśkie dziecko.180 m2 domu na mojej głowie,obiady i to wszystko mnie jakos przeraza,a do tego wszystkiego całkiem sama,maż w pracy od 7 do 20,a jak przychodzi to jest wykończony,a musi ciezko pracować zeby zarobic na tak liczna rodzine:-(
 
reklama
Czesc Brzuszki :)

pogoda do dupy a od 7 rano spac nie moglam bo berbecie się wiercą okrutnie.... jak nie jeden bok mi stupa to drugi....he he
mam pytanko do mam z 3miasta gdzie sa u nas jakieś fajne hurtownie z ciuszkami i akcesoriami dla maluchow??

Pozdrawiam :)

PS. znalazłam informacje o targach w Gdansku "brzuszekimaluszek" w ten weekend!!!!!
ponizej stronka:
Pierwsze ogólnopolskie targi rodzinne "Brzuszek i Maluszek"
 
Ostatnia edycja:
Do góry