Trixi
Wrześniowka 2010 i 2011
Nooo to juz mi sie bardziej podoba
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Gizela mam wrazenie ze dopadl Cie jakis maly "dołek" .To ze dziewczyny od czasu do czasu sie ze soba poscieraja to przeciez normalka , fakt niektore moglyby to robic bardziej przemyslanie ,ale widocznie takie juz maja charaktery.Nie zgodze sie z Toba ze jakbys sie nie odezwala to to by nikt tego nie zauwazyl.Popatrz kilka stron wczesniej ile dziewczyn trzymalo za Ciebie kciuki ! ile z nich dzisiaj i wczoraj napisalo ze sie ciesza ze znowu jestes z nami !! Pewnie ze nie pamieta sie wszystkich a zwlaszcza dziewczyn ktore napisaly po kilka postow a potem znikly w wiekszosci nie podajac powodu. Jestesmy ze soba juz 5 miesiecy i wiadomo ze ile dziewczyn tyle charakterow ,mysle ze kazda z nas ma tu swoje sympatie i antypatie Zrob sobie dzisiaj cos smacznego na kolacje wyluzuj sie ,a jutro spojrzyj na nasze forum innymi oczami
A JAK PRZESTANIESZ Z NAMI PISAC TO JA ONIONKOWI POMOGE DOPROWADZIC CIE DO PORZADKU !!!
Kasiona, nie spiesz sie ze zmianą soczewek, ja mam -3,75 i -3,5 i też w I ciąży słabiej widziałam w soczewkach, okulary mam o ćwiartkę dioptrii mocniejsze więc było ok. Po porodzie oczy wrócą do normyDziekuje dziewczeta za odpowiedz zwiazana ze wzrokiem, strasznie mnie to meczy i nie wiem czy zmieniac szkla na mocnijesze czy zaczkac po ciazy czy wszytsko wroci na swoje miejsce, w kazdym badz razie pociesza mnie ze nie tylko ja ,, slepne"
Anita, gratuluję postawy!!!Witam wszystkie przyszłe mamusie:-). Nie bardzo wiem jak się poruszać tutaj, bo nigdy wcześniej nie pisałam na forum. Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona. Jestem tutaj z wami od samego początku ale teraz odważyłam się dopiero napisać. Początki ciąży były trudne. Bałam się, że zakończy się ona tak jak poprzednia w 8 tygodniu. Najpierw było USG w 6 i 8 tygodniu. Na przełomie 13 i 14 tygodnia miałam USG i test PAPPA, w ramach badań prenatalnych. Na USG wyszło wszystko Ok, potem czekałam na telefon w sprawie wyników testu...Telefon zadzwonił tydzień później-wyniki złe, konieczna konsultacja z genetykiem. Jak zobaczyliśmy wyniki zwyczajnie zwaliło nas z nóg. Czekała mnie amniopunkcja, ale po długich przemyśleniach postanowiłam nie wykonywać badań inwazyjnych, za bardzo bałam się poronienia, wiedziałam natomiast, że jej wynik nie wpłynie na dalszą kontynuację ciąży. Teraz czekam na USG połówkowe - 7 maja, mam nadzieję, że usłyszę iż podjęłam słuszną decyzję, że z dzieckiem jest wszysko OK. Strasznie się boję i nie chcę myśleć, że może być inaczej.
dzięki Haszi :-) właśnie zamówiłam taki rozmiar normalnie noszę 75C i tez nie wiem czy dobre...bo słyszałam, ze 80% kobitek nosi źle dobrane biustonosze... ale mnie pocieszyłaś :-) czemu to się nie zgadza z avatarkiem? troszkę mi się przytyło.. :-) a dokładnie 6 kg... i większość w biuście... a jak mój się cieszy :-) ja mu mówię, że te rozmiary i jego uchachana minka to już zboczenie
Mnie w przyszłym tygodniu także czeka glukoza poza tym robię morfologię i ogólne badanie moczu. Poza tym mam wizytę u gina i usg. Słońca kochane czy usg połówkowe robi wam wasz prowadzący czy trzeba się gdzieś na nie udać? Dodam że chodzę prywatnie.
ojjjj... aż takie niedobre??? to pewnie słodkie jest? ale to chyba tylko 50-siątka, to może da się przeżyć? mój to 50-tki innego trunku to czasem tak szybko w siebie wlewa, więc jako że ostatnio się na to napatrzyłam... chlup i już ... więc pewnie i my damy rade :-)
Witam juz wrocilam!
Bylo to najgorsze badanie jakie mialam do tej pory(echo serca blizniakow) trwalo ponad godzine, lekarz tak mi uciskal brzuch ze myslalam ze sie zesikam, bo byli bardzo niegrzeczni i nie chcieli sie dac zbadac, lekarz powiedzial ze juz pokazuja co mnie czeka jak sie urodza hihi :-):-):-) Naszczescie serduszka sa zdrowe i znow odetchnelam z ulga
3mam kciuki za dzisiejsze wizyty
dzięki Haszi :-) właśnie zamówiłam taki rozmiar normalnie noszę 75C i tez nie wiem czy dobre...bo słyszałam, ze 80% kobitek nosi źle dobrane biustonosze... ale mnie pocieszyłaś :-) czemu to się nie zgadza z avatarkiem? troszkę mi się przytyło.. :-) a dokładnie 6 kg... i większość w biuście... a jak mój się cieszy :-) ja mu mówię, że te rozmiary i jego uchachana minka to już zboczenie
Dziewuszki ja już na dziś zamykam kompa.
Juterko na 10 mam połówkowe, ale przed chcemy jeszcze skoczyć po 1 zakup dla naszej dzidzi komodę na ubranka, to już będzie można ciuszki gromadzić bo jak narazie to musiałabym je w kartonach trzymać, ale jak już komodę skręcimy to będzie pełno miejsca na rzeczy dla malucha.
T. powiedział nie ma bata w czwartek kupimy komodę od czegoś trzeba zacząć a żeby komoda nie była pusta namówię T. na pierwszy pajacyk dla dzidzi
Mam przeczucie,że z moją dzidźką wsio ok, ale trzymajcie kciuki, aby na usg nie wyskoczył nam mały pisiolek
witajcie:
Dlugo mnie nie bylo....
I nie wiem Jak wam to napisac...Niechce aby przez ta wiadomosc stalo sie cos z Waszymi dzidziami i z wami...Niechce nikogo skrzywidzic
A wiec Juz nie nalerze do Mamus Wrzesniowych....:--(
Dnia 01.05.2010 roku urodzilam martwe dzieci-Matyldke i Bartlomiejka
Byly za male by przezyc..:--(
.Od dzisiaj jestem w domku...i probuje oswoic sie z sytulacja...
Wlaczylam od malej blizanki od wtorku do soboty...nNie udalo sie...
Ps: nie bedzie mnie zapewne troszke wiec jak by ktras chciala mnie pocieszyc to pisac na PRIV bo nie bede czytac seri stronek...sorki dziewczynki....
Pozdrawiam....i trzyma za wasze pociechy kciuki
Witam dziewczyny.
Gratuluję udanych wizyt.
Ja już też po wizycie. Miałam USG połówkowe genetyczne.
I nareszcie odetchnęłam z wielką ulgą szczególnie po ostatnich przeżyciach.
Z dzidzią wszystko ok waży już 300 g. ma 14,5 cm no i najważniejsze po wielkich staraniach lekarza pokazał co ma między nóżkami będzie chłopak na 100%.
Więc zaczęła się kłótnia o imię mięzy M. a córcią ale chyba zostanie Alan.
Powodzenia wszystkim na wizytach żeby były tak radosne jak u mnie.
Dziewczyny ja co raz bardziej widzę,że naprawdę te forum jest dziwne....nie można wyrazić swojego zdania...poza tym każda z nas ma problemy i to czasami bardzo duże....no ale jest jak jest ale zaczyna być to "niesmaczne"-takie oskarżania się....i przyczepianie się i ciągnięcia wszystko co złe....
Ja byłam w klinice i powiem wam tyle ,ze spotkałam tam agamati-nieświadoma tego,że to ona...teraz jak przeczytałam jej post łzy jeszcze bardziej napłynęły-i nie zyczę nikomu tego co ja się napatrzyłam w klinice...To była ona bo akurat wszystko się zgadzało ztym co ona opisała a ztym co byłam na sali,gdzie czekałam na łóżko a ona leżała obok i czekała na wypis....:-(przeżyłam szok....
Mi to już obojętne,czy będę tu czy nie...bo i tak jak powiedziała Dorotka,że o niektórych dziewczynach sie zapomniało...i dam głowę ściąć,że nawet jak bym się nie odezwała to nie była bym zauważona,że mnie nie ma...Myślę,że czasami warto usunąć się....
Życzę wam kochane mamusie szczęśliwego rozwiązania i zdrowych maluszków....