reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2009

Dobry pomysl z ta goraca woda do termosa :tak: ze tez na to nie wpadlam :-D w sumie do tej pory jak wychodzilam to tak na chwilke cycem karmilam ale teraz juz po cysiu :-( zostala nam tylko butla
 
reklama
Mój Filipek pije z butli nawet zimne:sorry: nic mu nie przeszkadza i tylko kranówkę oczywiscie przegotowaną:-)


I nie boli go brzuszek po zimnym ??? Z tego co wiem to mleka dlugo trzymac nie mozna takiego przygotowanego gora chyba w ciagu godz musi byc podane bo w takim mleku szybko sie namnazaja bakterie.
A ostatnio czytalam taki artykul ze mozna mleko zrobic i od razu wystudzic i do lodowki i wtedy po paru godz mozna wyjac podgrzac i podac ale tez nie wiem ile w tym prawdy.
W sumie w szpitalu dawali nam takie buteleczki z gotowym mlekiem jakby zakonserwowane jak soki i niby tez bylo napisane zeby podac od razu po odkreceniu a polozne mowily ze 12 godz mozna je podawac i tez nam nie podgrzewaly tylko takie w temp pokojowej.ja pod goraca woda je troszke grzalam
 
A ja odstawiam wodę przegotowaną, jak trzeba szybko butlę to dogrzewam troszkę gorącej i mieszam. Trwa to nawet nie minutkę i mleko gotowe.
 
liiiviiia nie brzusio go nie boli i też zawsze wlewam troszke wrzątku i zimnej przegotowanej a w ciągu godz zje to napewno hehe:-)

jak dłużej stoi i nie dopije to wylewam i robie nowe jeżeli chce:-)
 
No ja właśnie tak sobie myślę...Oczywiście podaję małej ciepłe mleczko,ale zdarza się,że dostanie takie temperatury pokojowej i nic jej nie jest. Zwłaszcza wtedy kiedy miałam 3 dni z rzędu gorączkę 39 stopni i całkiem sama z nią byłam,to ledwo z łóżka wstać mogłam i zdarzyło się,że dałam jej takie średnie...Ale było ok,poza tym z tym mlekiem,żeby wylewać po godzinie też czytałam,ale czy ja wiem...:sorry:Rozumiem,nie przeginać,ale najtańsze toto nie jest i jak nie stoi Bóg wie ile,to nie wylewam połowy butelki tylko dlatego,że minęła godzina...Nic jej się nie dzieje i mam nadzieję,że nic się dziać nie będzie. :-p
 
mleko można podawać w temp. pokojowej tak przynajmniej było napisane właśnie na tych buteleczkach jednorazowych z Nan, a co do przetrzymywania mleka to też wydaje mi się przesadą- mnie zdarza się zrobić mleko wieczorem a gdy mały nie wypije to daję mu je w nocy i jeszcze nigdy nie było problemu z brzuszkiem. Macie rację tanie to to nie jest iszkoda wylewać -ew. można zrobić mniej i dorobić. TAK MI SIĘ WŁAŚNIE PRZYPOMNIAŁO ,ŻE W SZPITALU TAKA LASKA KARMIŁA BUTELKĄ I POŁOŻNE PRZYGOTOWYWAŁY JEJ MLEKO NA CAŁĄ NOC. Nie wiem czemu piszę tymi wielkimi literami, sory
 
Kochane mi tez sie rpzypomniało, ze w szpitalu jak ktoś karmił butlą, to mleko było już przygotowane i stało w lodówkach, nalezało tylko podgrzać, ja karmiłam butlą, też dawałam małej "resztki", całą noc kisnęło, ale do kilku godzin nic się nie działo.
 
A ja zawsze wylewam jak zostnaie... nasluchalam sie o bakteriach i takich tam.... i co ja mam zalowac 30 ml?? :rofl2:
 
reklama
Dziewczyny nie chce sie wtrącać, ale czemu nie używacie tych wszystkich tematów które pozakładałyście tylko piszecie na głównym wątku... macie chyba z 5 tematów odnośnie karmienia......
 
Do góry