reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2009

GABIS ja glukoze kupowałam w obu ciązach... nie spotkałam sie jeszcze z tym, ze sami chcieli dac:baffled: nie wiem jak jest w Twoim regionie...

Reniferku - w moim " regionie " wlasnie sami daja i nie kupuje sie nic samemu :-D:-D, sami odmierzaja ilosc i wypijasz przy nich:happy2:

Nacieranie , wyciaganie sutkow : mmmhhhhh , powiem tak : karmilam juz 2 dzieci i nigdy nie teroryzowalam moich sutkow niczym , to prawda ze przy pierwszym dziecku pierwsze dni moze nie sa az takie cud , ale ten bol o ktorym ktos pisal nie jest taki straszny a boli tylko chwilke po przystawieniu , jedyna rzecz jaka mi tu w moim " regionie " polecili to specjalny kremik do sutkow , ktory stosowalam po karmieniu ktory i tak trzeba zmyc przed kolejnym karmieniem :sorry2:wiec zamiast kremiku po karmieniu wsmarowywalam krople wlasnego mleka i bylo dobrze
Zobaczymy jak bedzie teraz :-p;-)
 
reklama
calineczko, niestety naszych regionów porównac nie mozemy! ;-)

ja tey sobie sutków nie wyciągałam, ciezko było własnie 2-3 dni przy przystawianiu, a potem już ładnie poszło
 
Hej Dziewczyny!Melduje się z pracy ,w nowym mieszkaniu nta dopiero za kilka dni będziemy mieli podpinanego.Nadrobiłam wszystkie posty i cieszę sie że bez sensacji u Was:-)
Syla i Kroptusia-gratuluję wyrośniętych ładnie maluszków! coraz częściej zastanawiam się ile moja juz waży-usg zaplanowałam po 30 tyg.
eli-wspołczuje gazującego psa,mój też ma ten problem od samego początku czyli 12 lat:baffled:Nie może jeść nic poza karmą i konserwami bo starsznie gazuje:baffled::baffled::baffled:
samotnasama-wybór imienia to trudna sprawa,najlepiej poczytaj serwisy opisujące znaczenie i pochodzenie imion ,napewno coś fajnego znajdziesz!Co do Wiktorii to dosyć popularne imię pomiędzy koleżankami moich córek
W sobotę miałam studniówkę ale nie imprezowałam z tej okazji bo małż w pracy do 20 siedział a ja miałam sporo sprzątania poprzepowadzkowego i tak jakoś ten dzień mi śmignął.
Dzidziuś kopie coraz bardziej i czasami cały dzień daje czadu-zaczynam się obawiać czy po urodzeniu będzie też taki aktywny.
Kocioł dziś mam -deszcz przestał padać i klienci robią najazd ;-)a tu jeszcze sporo nowej biżuterii do wystawienia mam.Muszę się nieskromnie pochwalić że świetnie mi idzie sprzedaż-w pierwsze 5 dni pracy sprzedałam srebra za 7000zł-ustanowiłam rekord w historii galerii:-D:-D:-DMałż żartuje że zostanę sprzedawczynią sezonu:-D
 
violusia jejku.. dobrze ze napisałaś że koleś nie reaguje na kontakt, bo ja chcialam z tej właśnie aukcji zamawiać pudełka... miałam zamiar je wykorzystać do segregacji ubrań na zimowe-letnie i wstawic na szafę bo ąłdnie się prezentują.. a to dupek jeden no
 
dziewczyny jak odczuwacie skurcze czy tylko jako twardnienie brzucha? Bo ja dzisiaj cały dzień odczuwam coś jakby kłucie w szyjce a gin mówił że jest coraz krótsza i martwię się bo nospa zupełnie mi nie pomaga :-(

ja właśnie odczuwam dokładnie to o czym piszesz, skurczom brzuszka towarzyszy taki klujący ból chyba w szyjce. do niedawna moja szyjka nie była niepokojąca ale na ostatniej wizycie usłyszałam ze jest miękka. Poczytałam troszkę o miękkiej szyjce i staram się więcej odpoczywać. Szkoda tylko ze moja ginka nie powiedziała mi nic o tym więcej. Po prostu stwierdziła fakt miękkiej szyjki i koniec. Mam nadzieje ze nic się tam nie dzieje.

Przegapiłam wczorajsza studniówkę:-) a jeszcze niedawno czytałam wasze posty studniówkowe i nie mogłam się doczekać swojej. jak ten czas szybko leci:tak:
 
hejka
te kłucia w szyjce to napewno nie skórcze, ja mam 8 razy dziennie fenoterol i przez tydzien lezenia w spzitalu na kTG 2 razy dziennie nawet pół skórcza a te kłucia odczuwam, pytalam lekaza to powiedzial ze macica coraz wieksza i uciska na szyjke. a czasem dziecko napiera mocniej i tez na pęcherz.
skórcze to zupełnie co innego. twardnienia brzucha to tez nie koniecznie skrcze tylko napięcia, stawianie sie macicy, takie pojedyncze są ok. ale te bolesne, tak jakbyscie mialy dostac okres albo i mocniej juz niebezpieczne.
 
a i mam male pytanko do dziewczyn ktore juz maja pociechy i karmily wczesniej piersia-czy to prawda ze powinnismy juz zaczac "hartowac sutki" tzn podczas kapieli nacierac recznikiem itp:baffled:

ja pierwszego karmiłam 10 miesiecy i nie hartowałam przed porodem i jakos sobie poradziłam z karmieniem.... dwa dni trwała nauka wspólnego karmienia i potem poleciało juz z górki .....:tak::tak::tak:

witam w słoneczne ale wietrzne popołudnie :tak: mamy troszke lata, a krzesełek na balkon nadal brak :no: chyba wygnam M na zakupy, bo jak juz zaczne leniuchowac na L4 to gdzie ?????? fotele domowe na balkon sa za duże a ze słoneczko troszke chociaz skorzystam .....:tak: bo wielkie opalanie w tym sezonie nie wchodzi w gre ....:tak::-D:tak:

co do glukozy, to ja tez musiałam zakupić w aptece, po pobraniu krwi, wypiłam roztwór zrobiony przez pielęgniarke i po godzince ponownie pobrała mi krew, i ja musiałam siedziec w przychodni .....:tak:

a wyniki na jutrzejszej wizycie u gina .... ciekawe jak duże jest już malenstwo .... bo rozpycha sie niemiłosiernie .... :tak:

a i odliczam juz dni do wolnego .. jeszcze 5 dni pracy .... i ponad pół roku w domku ..... :tak::-D:tak:
 
reklama
Witam. Ja dziś po wizycie. Zadowolona bo wszystko oki. Wyniki dobre,glukoza też oki ,to moge sie obrzerać dalej słodyczami.:-) Chociaż mój gin sie śmiał ,że Kacperek bedzie duży ,bo go tucze, ale "pocieszył" mnie ,że taka potężna baba jak ja nawet 6 kilowego urodzi bez problemu :dry: wredota z niego. Tętno małego też oki 140 teraz już położna na każdej wizycie sprawdza. Usg nie miałam bo uznał ,że zrobi za 3 tygodnie jak bede koło 30 tyg. Miałam ostatnio bóle ,ale stwierdził ,że to więzadła i nie ma powodów do obaw uf.. szyjka jak stwierdził "sie trzyma" :-)
Kolejny powód do zadowolenia mam bo mój żołnierzyk wraca za dwa dni (miesiąc go nie było), do tego u nas słoneczko świeciło cały dzień :cool2: Oby ten optymistyczny akcent utrzymał mi sie na dłużej.
 
Do góry