reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2009

Bardzo zazdroszczę tak udanej wizyty u lekarza ja idę jutro na 10:40 i odliczam już godziny.
Strasznie się denerwuje mimo picia nospy forte 3 razy dziennie poprawy z twardniejącym brzuszkiem nie ma.:no:.A szyjka otwarta więc nawet nie chcę myśleć o tym co może się stać.
Wszystko ma być dobrze i już!!!!:tak:
Czytałam dziś o wcześniaczkach takich urodzonych nawet w 25 tygoniu.Jednak bardzo chciałabym donosić jeszcze chociaż dwa miesiące a to dziś wydaje mi się wiecznością.

Także życzę miłego wieczoru i odezwę się jutro.
 
reklama
:-D:-D:-D:-D dziewczyny.. roczne dzieci są prze kochane.. a potrafią człowieka zaskoczyć jak nikt na świecie... wydaje się takiemu, że roczne dziecko to nie rozumie co się do niego mówi.. tylko tyle co sisi, tutu, am itd... a to proszę....
przyszła do mnie dziś Amelka "bawić" się z pieskiem... i zaczęła wkładać paluchy do psiej miski z wodą.. mówie jeden raz "nie wkładaj tam rączek!", drugi i trzeci.. nie poskutkowało... mówię jej... "jeszcze raz a tak dostaniesz od cioci po dupie!" to mała franca mi na złość wylała wszystko na podłogę... jak ją złapałam... nakrzyczałam ile wlezie... i mówię mocno podniesionym głosem... "o koleżanko... do kuchni po szmatę ale migiem!" POSZŁA, PRZYNIOSŁA! (nie spodziewałam się tego...) "wycieraj teraz co rozlałaś!" WYTARŁA (oczywiście wyglądało to jak lekkie muskanie podogi szmatą i w rezultacie nie wytarła tylko jeszcze bardziej rozmazała), ale dziewczyny.... jej mina była nie do opisania... patrzyła na mnie takimi mega okragłymi oczętami... z otwartą buzią... ciocia która ją wiecznie miziała, głaskała, całowała i w ogóle ciuciu truciu... nakrzyczała na nią WOW :szok: oczywiście nie krzyczałam na nią jakimś agresorem tylko spokojnym, podniesionym głosem, żeby zrozumiała powagę sytuacji... i nikt mi nie wmówi, że małe dzieci nie rozumieją... ona bardzo dobrze wiedziała co zrobiła... było to z premedytacją i złosliwością.. ale dowiedziała się kto tu rządzi... :cool2:
 
violusia i eli co do tych kolorowych pudeł - poszukajcie w sklepach takich jak "wszystko po 5zł" lub podobnych, ja kupiłam 3 takie i za 1szt płaciłam 5zł, do wyboru do koloru były, różnych wielkościach. Bo tak jak w Ikea czy coś to majątek kosztują.... :no:

eli dokładnie takie dzieci to więcej rozumieją niż nam się wydaje... :tak:
 
Witam wieczorową porą;-);-)Staram się, żeby humorek mieć trochę lepszy bo coś mi się wydaje, że malutka czuje nastrój mamusi i kopie mnie strasznie, pozatym wydaje mi się, że brzuch mi zaraz spadnie, jest prawie cały dzień twardy i dziś zaczęły mnie pobolewać krzyże taki ból pleców, kurcze mam nadzieję, że jutro u lekarki wszystko wyjdzie ok:tak::tak:
Co do hartowania sutków to przy pierwszej ciąży a właściwie już po porodzie połoźna mi powiedziała, że tak nie powinno się robić i moja malutka nie miała problemu z przyssaniem się, więc w tej ciąży też nie mam zamiaru się katować,zobaczymy jak to będzie:baffled:WRZEŚNIÓWKA jutro na pewno wszystko będzie dobrze, trzymam mocno kciuki za Twoją wizytę i czekam na relację z niej:tak:RENIFER_24 i oli moja kuzynka w sobotę rodziła drugi raz i cały poród trwał 4 godz a przy pierwszym nieźle się namęczyła, zresztą tak jak i ja więc dziewczyny nie pozostaje nam nic innego jak dwie, trzy godzinki i po wszystkim:tak::-)eli88 fakt dzieciaczki są niesamowite, ale próby charakterku i sprawdzenie kto tu rządzi to przychodzi w wieku po 2 latkach więc jeszcze możecie się zmierzyć z małą hihii:tak::tak:Spokojnej nocki życzę i do usłyszenia jutro, oby u lekarki wszystko było dobrze:baffled:
 
ale próby charakterku i sprawdzenie kto tu rządzi to przychodzi w wieku po 2 latkach więc jeszcze możecie się zmierzyć z małą hihii:tak::tak:

eli jak bedziesz miała fuksa to przekonasz sie o tym wczesniej, nam juz mikus wariuje od jakiegos czasu... szczególnie markety sobie upodobał na mega-fochy...

spadam spac
dobranoc!
 
no... w sumie patrząc na Amelkę, to na pewni nie da się tak łatwo zdominować.. obawiam się, że za jakieś 2 lata zaliczy wszystkie drzewa w sadzie :sorry2: Oliwka (jej starsza siostra) była nadzwyczajnie spokojnym dzieckiem... jak się jej powiedziało NIE to to znaczyło NIE...a u Amelki NIE i TAK idą ze sobą w parze :-p ...przeważnie... ona mnie posłuchała tylko dlatego że była w lekkim szoku... albo bała się zadzierać z ciocią, która zawsze ją broni i na wszystko pozwala... no.. da nam jeszcze nie raz popalić to pewne.. aż się boję co wyrośnie z mojej Hanki jak będzie miała takiego kompana do zabawy :-D ..ale jak będzie miała charakterek po mnie to juz sama nie wiem, która będzie gorszyć :-D
 
Witam Wszystkie w ten kolejny burzowy dzień. Otóż dziś byliśmy z mężem w szkole rodzenia, położna powiedziała, że owszem można hartować sutki, ale delikatnie gąbką i to pod sam koniec ciąży. Wcześniej mogą się przez to pojawić skurcze więc nie wolno.
 
reklama
Dziewczyny można sie normalnie załamać. Nie wiem co mam myśleć o tym wszystkim znowu z posiewu wyszła mi ta głupia bakteria klebsiella pneumoniae dzisiaj kończę antybiotyk i wczoraj jak dzwoniłam do dr to powiedział że za tydzień znowu pobierze na posiew mi wymaz i zobaczymy czy 2 dawka antybiotyku zadziałała. Ja nie wiem co mam o tym myśleć martwię się aby małemu tylko nic sie nie stało i to że mam ten pessar a okazało się że jeszcze jest ta bakteria to też mnie martwi. Głupia bakteria:/
 
Do góry