reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2009

calineczka76, az się popłakałam, niesamowita historia...
bardzo wierzę w duchy, wiem, że nie chca nam przeszkadzać a pomagać. Sama mam mnóstwo przykładów, ale wole to zostawic dla siebie, bo sa to bardzo osobliwe historie i nie wszyscy moga w nie uwierzyć.

Dzieki - moja historia z aniolkiem w sumie tez jest osobista - malo komu tak naprawde mowilam o tym ale dzis napisalam bo .... to jest cos co moze pomoze innym ( a szczegolnie mamom ktore przezywaja podobne historie jak moja )
Jak to mowia wiara czasem czyni cuda ;-)
A ja tez wierze za duchy pomagaja a nie przeszkadzaja
 
reklama
Mnie tez lekarz powiedzial zeby sie nie glaskac...a tym bardziej nie wcierac zadnych kremow i kremikow...

Co do duchow...wierze.. przezylam kilka dziwnych zdarzen, ktore rzadko opowiadam... Dzisiaj znam przyczyne kazdej z nich..no moze oprocz jednej.. W kazdym razie-tak, .. sadze ze zmarli ludzie nie odchodza tak naprawde.. A.. i wiecie co ..prawdopodobnie jest tak ze jesli samemu w jakis sposob uniknelo sie smierci, otarlo sie o nia, to "odwiedziny duchow" beda na pewno czestsze niz u osob, ktorym nigdy nic nie zagrozilo... U mnie w rodzinie roznych historii mozna zliczyc wiele... ale w zadnym z przypadkow nie bylo to nic zlego.
 
Calineczko, Kroptusiu ja tez wierzę że czasami zmarli albo chcą coś przez nas załatwić albo nas odwiedzić a czasami nawet przestrzec.
Ja ciągle leżę niestety i już powoli dostaję szału... i jeszcze wszystko i wszyscy mnie dookoła denerwują. Wystarczy o jedno słowo za dużo to albo chcę płakać albo jestem tak wściekła że nie umie się uspokoić.
W sobotę w nocy tak mnie złapał ból brzucha na dole że już myślałam że wyląduję w szpitalu ale z płaczem leżałam i tylko prosiłam aby przeszło no i przeszło po 2 h i po zjedzeniu dodatkowej dawki leków na skurcze.
Pozdrowienia dla wszystkich wrześnióweczek
 
Naftalanek - wiem jak to jest jak ludzie mowia o jedno slowo za duzo , pocieszaja albo uszczesliwiaja Cie na sile , naprawde szalu czasem mozna dostac
Ja trzymam za Ciebie kciuki i za Twa kruszynke tez .....
 
Jak poronilam pierwszy raz tak bardzo plakalam , czulam taka pustke i zal i smutek ale moje malenstwo tez przyszlo do mnie we snie i powiedzialo : nie placz mamo , ja czekam na ciebie a tutaj jest mi dobrze ...... zaraz po tym przebudzilam sie gwaltownie ale mialam wrazenie ze to aniol do mnie przyszedl - moj aniolek
:blink:

Calineczko o ranyyy wzruszyłam się ale mam ciary:sorry2:;-)niesamowite...

hej dziewczyny :))
ja mam termin na 16 wrzesnia;]
wiec mysle ze jakos z wami razem dotrwamy do tego pieknego miesiaca:D
pozdrawiam:)
witamy serdecznie :-);-)i gratulacje córeczki;):-)
 
Dzieki:)
o wlasnie dziewczyny moze mi pomozecie:D bo zastanawiam sienad imieniem;] ladniejsze Ania czy Wiktoria?? bo nie moge sie zdecydowac:( a moze macie jescze jakies inne propozycje?:) z góry dzieki pozdrawiam:))
 
Dziewczyny nie nakręcajcie się wzajemnie, bo to do niczego dobrego nie prowadzi. Pytałam dziś mojego gina o to głaskanie brzucha - owszem, nie wolno, ale w czasie skurczów, bo to powoduje jeszcze mocniejsze kurczenie się mięśni. Podczas porodu np. często położna dotyka i uciska brzuch, żebyh wywołać skurcze, więc żeby sobie nie zaszkodzić lepiej teraz nie głaskać, nie dotykać, nie ugniatać, ale TYLKO w czasie skurczów, normalnie można głaskać i nawet pobudzać dziecko do aktywności poprzez delikatne ugniatanie brzuszka (jeśli nie jest napięty oczywiście).

Dzieki:)
o wlasnie dziewczyny moze mi pomozecie:D bo zastanawiam sienad imieniem;] ladniejsze Ania czy Wiktoria?? bo nie moge sie zdecydowac:( a moze macie jescze jakies inne propozycje?:) z góry dzieki pozdrawiam:))

Mnie się osobiście bardziej podoba Wiktoria, ale to może dlatego, ze jestem z pokolenia, kiedy królowały Anie i Kasie - kompletnie obrzysły mi te dwa imiona, w podstawówce miałam w klasie 4 Anie i 2 Kasie, w liceum 3 Kasie i 3 Anie -zwariować można. Teraz podobną tendencję widać przy Julkach, Szymonach...
 
no wlasnie teraz jest 5756484 julek. imie jest sliczne ale ja chcialam takie ktorego nie bedzie mialo za duzo dzieciaczków:) i mysle ze Wiktoria bedzie dobre:) a na drugie dam Ania:) ladnie prawda?::tak::tak:
 
samasamotna.. wiktoria brzmi dostojniej, ania tak słodziutko... ja osobiście nie dałabym wiktoria (a misiek mnie błagał prawie na kolanach) bo miałam suczkę wiki jak byłam mała i jakoś tak... już zawsze sobie będę kojarzyć że wiki to moja kochana nieżyjąca już psina... ale mam teraz nauczkę, by nie nadawac psom ludzkich imion :baffled:
 
reklama
Bardzo ładnie :tak:
Mnie się Wiktoria też bardzo podoba, ale Mężusiowi nie bardzo. Zresztą Gabrysia też mu się nie do końca podoba, ale ja już się tak nakręciłam na Gabrysię, że ciężko byłoby mi się przestawić, mówię mu, że mała już reaguje na imię i nie można już zmienić :-D
 
Do góry