na dzień dobry witam wszystkie nowe wrześniowe mamusie
ale nas sie tytaj zbiera, oj będzie tłoczno ..................
O ciąży zamierzam powiedzieć po wizycie u gina czyli 30 stycznia a zastanawiam się czy nie poczekać do Świąt Wielkanocnych
Ale chyba tyle nie wytrzymam...
ja też zamierza powiedzieć właśnie po wizycie
, ale o Świętach Wielkanocnych tez pomyśłałam,
bo rodziców mamy daleko, a przez telefon to tak chyba nie wypada, a jechac specjalnie to mi się nie uśmiecha, bo po całym tygodniu w weekend fajnie jest sobie odpocząć i poleniuchować...... no ale zobaczymy
jak narazie dzień bez krwawienia, za to mega mdłości... boję się ze jak zaczne wymiotowac, to mi znów poleci
czyli ndal wypczynek i jeszcze raz wypoczynek a wszystko będzie dobrze
. Termin mam na 5 września
i mam nadzieję, że wszystko już będzie pomyślnie się układało. Z niecierplwością czekam na wizytę 24 stycznia, no i na powrót do pracy bo jak do tej pory to leżę plackiem od początku stycznia:-(.
napewno wszystk będzie pomyślnie i tego sie trzymaj
:-)
Trzymajcie dzis kciuki za wizyte :-)
kciuki zaciśniete
wszystko będzie dobrze
a ja mam problemy ze spaniem tzn. wieczorem ok. 22 już czuję, że jestem zmęczona więc pakuję się do łózka i potem się męczę pół nocy z zaśnięciem i oczywiście rano problem aby wstać,
i kryzys koło godziny 12-13, przydałaby się prerwa na drzemkę, a tutaj praca i tylko praca
a mam pytanie do pracujących, jeżeli nie będzie przeciwskazań zdrowotnych to do kiedy chciałybyście pracować ???? bo ja tak myślę,że chyba odpuszczę sobie wakacyjno-letnie miesiące i w lipcu poszłabym już na L4, bo jak będą upały to tak mało ciekawie się męczyć .......