reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2009

dzień dobry drogie mamy!

i ja dołączam do wrześniówek z terminem na 08.09 :D

z objawów ciążowych - ostatnio NIC, ale były mdłości i bóle podbrzusza... z nieciążowych - okropne grypo-przeziębienie :/ póki co bez farmakologii.

byłam już u gina, wszystko pięknie, w przyszłym tygodniu idę na oglądanie serduszka, a tym czasem przedstawiam Okruszka :-)

20090113521ox7.jpg


pozdrawiam :-)

ps. ja jeszcze dodam tylko, że o to małe powyżej staraliśmy się blisko 3 lata... a udał się chyba tylko dlatego że mając okazję i nie wierząc już w zafasolkowanie zrobiłam sobie zapas tamponów na najbliższy rok ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witaj Cayoo widzę że jest coraz więcej przeziębionych wrzesniówek, oby ta zima przeleciała szybko to skończą się te choróbska. Ja tez chciałabym już zobaczyć zdjęcie swojego Okruszka :happy2:

Szyszunka a jaki antybiotyk brałaś?
 
Ja też się dołączam do poniedziałkowego powitania:) i witam nowe Mamuśki, widzę że nas przybywa:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

To pocieszające w pewnym stopniu że każda z nas jest inna i jednym nic ( lub prawie nic ) nie jest, a inne mają dolegliwości bardziej nasilone. To moja pierwsza ciąża, ale nie dam się zwariować i zamartwiać każdym książkowym objawem - który jest albo go też nie ma. Bo sporo już w życiu chorowałam i wiem że to co lekarze czasami mówią i co nam powinno być w danym przypadku to często totalnie mija się z prawdą.

Ja już jestem dziś po wizycie u endokrynologa. Wyniki takie jakie przypuszczałam, czyli niedoczynność, którą trzeba leczyć farmakologicznie, bo z TSH o wartości 6 muszę zejść do 1. No i za miesiąc badanko kontrolne. Teraz tej tarczycy już nie odczuwam, tylko widać na badaniach, że za mało hormonów tarczycy mam. Ale 7 lat temu byłam w gorszej kondycji, z ostrą nadczynnością - i tego nikomu nie życzę. Czuje się człowiek jak w innym ciele, bo to co nadczynna tarczyca potrafi wyprawiać to byłam w szoku, rozregulowane wszystkie układy w organiźmie praktycznie. Byłam wtedy 26kg większa więc pewnie to też się przyczyniałodo odczuwania dolegliwości z większą siłą. Ale to też tarczyca miała władzę nad moją wagą, bo w ciągu 2 tyg. nagle chudłam albo tyłam o np. 5 lub 7kg, bez żadnego powodu. Oki, nie narzekam już i nie straszę Was;) Ale jeśli do tej pory nie miałyście powiększonej tarczycy, ani nikt w rodzinie nie choruje/chorował to możecie być spokojne. :-)
Ja też jestem spokojna bo będę pod kontrolą co 6 tygodni u endokrynologa w czasie ciąży. I nie mam zamiaru się zadręczać, że może troszkę tego leku przenikać przez łożysko. Bo jak widzę niektóre panny, które palą, piją, nie biorą kwasu foliowego przed ciążą ( bo wpadają najczęściej ) i żywią się w fast foodach, a potem rodzą zdrowe dzieci, co prawda po latach widać że te dzieci mają inny kształt twarzy, są mniejsze od rówieśników, itd. No ale takie jest uświadomienie o macierzyństwie w Polsce. Ostatnio na jakimś innym forum znalazłam notkę kobiety, której lekarz zalecił picie wieczorem lampki wina dla relaksu. Pozostawiam bez komentarza i dla własnego rozpatrzenia...

Wow, juz 12:00, idę coś sprzątnąć i kucharzyć.

Miłego i słonecznego dnia wszystkim życzę:) I spotkania dziś chociaż jednego obcego aczkolwiek życzliwego i uśmiechniętego człowieka na Waszej drodze:-) Ja spotkałam taką miłą Panią w sklepie:-) To są szczegóły i detale, które powodują że człowiek zaczyna wierzyć w drugiego człowieka:)
 
jakaś epidemia chyba jest, bo się dziś przez 1,5 h nie mogłam dodzwonić do przychodni , a jak się dodzwoniłam, to pani powiedziała,że numerki do lekarza skończyły się 10 min po otwarciu rejestracji, bo 100 osób czekało w kolejce jeszcze przed otwarciem :/ kazała mi przyjść jutro pół godziny przed otwarciem w kolejce poczekać... jasne, z gorączką i chora, w ciąży będę na mrozie czekać.
 
Witam ponownie:)Troszkę tu się skradam,bo jestem nowa i nie wiem co i jak(nie tylko na tym forum,ale w ogóle życiowo).Nie mam z kim porozmawiać o tej nowej sytuacji życiowej.Moje koleżanki są na tyle niedojrzale,że traktują mnie teraz jak kosmitę i nie zdają sobie kompletnie sprawy z tego co przeżywam.Zanudzają mnie dylematami głupiej i błahej treści...chciałabym mieć takie problemy;).Opowiem troszkę o sobie,mianowicie: Mam 26 lat.Mieszkam w centrum Polski.Mam chłopaka,który mieszka w Belfaście(był na święta-skubaniec przyleciał "wystrzelił" i poleciał,heheh).W planach było,że przylecę na stałe w marcu,ale teraz może się to przesunać troszkę.Przynajmniej nie zarzygam samolotu;P.Coś czułam na początku stycznia,że mi niedobrze,że tulipany pachną ogórkową,dziwnie mi było.Zrobiłam teścik 13 stycznia i 2 kreseczki.Nie wierzyłam,więc zrobiłam 3 testy...wariatka!!!Strząsałam je jak termometr!Radość?Hmmmm....ręce mi latały jak helikopter w ogniu.Nie będę się tu na "pierwszej randce"z forum wdawać się w wielkie szczegóły...powiem tak,już się cieszę,cała rodzina też,Mój zachwycony,git majonez! Teraz leżę,bo mam bóle symulanckie-okresowe,kręgosłup czuje w podniebieniu,tak boli:szok:....Niepokoję się ciutkę,bo 3 lata temu poroniłam,ale to było nieważne,nie byłam szczęśliwa,chłop nie ten,przeżyłam swoje...Wizytę u gina(bardzo mi sie podoba ten skrót-gin w butelce) mam w sobotę,może już będzie "kropeczkę" widać,bo narazie to się schowała.Buziaki dla wszystkich martwiących,bolących,przeziębionych,szczęśliwych mamuś!!!!:rofl:....aaaaa.....ja parę dni temu byłam chora i brałam "oscilococi...jakoś tam"-nazwa porąbana,i pomogło :)
 
cayoo : Oj tak z tą epidemią to prawda. Podobno nawet Małysz chory .:-p Ja mam na dzieję że to żadna grypa ani nic takiego :no: bo gardło mnie boli tylko, ale za to bardzo drażniąco. :wściekła/y:
Śliczna fasolinka!!!!!!!!:tak::tak::-D
Gratuluję, ja czekam do 25 lutego na usg.
 
Ja już jestem dziś po wizycie u endokrynologa. Wyniki takie jakie przypuszczałam, czyli niedoczynność, którą trzeba leczyć farmakologicznie, bo z TSH o wartości 6 muszę zejść do 1...
Asiula25dołączam do Ciebie z niedoczynnością tarczycy..U mnie to wyszło, bo nie mogłam zajść w drugą ciażę.Niedoczynność niewielka, nawet mieszczę się w normie, bo 4,18 (przy normie do 4,2)ale dostałam eutyrox i od razu cykle ładniejsze się zrobiły. Teraz nie robiłam badań..ale zamierzam sprawdzić co i jak przy ogólnych badaniach
Asiula, ja strasznie przytyłam od momentu starań o drugie dzieciatko, tylko nie wiem czy wynikiem jest tarczyca,czy CLO+luteina, ale w ciagu ostatnich dwoch miesiecy przybyło mi 8kg. A teraz brzuszek wygląda na 5miesiąc!!! Mam nadzieję że niedoczynność i leki nie wpłyną na maluszka
 
Cześć Dziewczyny, ja też przechodziłąm przeziębienbie, a wyleczyły mnie domowe sposoby. Polecam herbatę z sokiem malinowym. Zalecił mi to nawet lekarz, więc nei ma mowy o poronnych właściwośsciach malin. Na ból gardła pomogło od razu płukanie roztworem z soli takeij z apteki, super sposób, wystarczyły 3 płukania i po bólu:-) i zrobiłam jeszcze dodatkowe z zaparzonej szałwi.
A na kaatar, to w ogóle mam domową rewelację: bierzemy łyżeczkę z cukrem, kropimy na to kroplami żoładkowymi (chyba miętowe, nie pamiętam jakie miałam) i uwaga podpalamy:tak: jak zgaśnie tzn, ze alkohol się wypalił i wtedy zaczynam wdychać te pozostały zapach. Wiem, że to moze wszystko dziewnie brzmi, ale katar zupełnie pzreszedł po 3 takich "zabiegach'.:-) Bo to chyba ważne żeby zatrzymać przeziębienei, zeby cos gorszego si e ztego nei rozwineło:-) POzdrawiam
 
Mam pytanie do Dziewczyn, które są po pierwszej wizycie i pierwszym usg.

W jaki sposób teraz monitorujecie ciążę
Czy robicie dalej bete? Czy macie kolejne usg umówione?

Mi lekarz nie powiedział kiedy mam znowu przyjśc, a ja zakręcona nie zapytałam :sorry:
 
reklama
:-)Aha i jeszcze w soboote widziałam mojego dzidziusia na USG, miał 0,89 mm, takei maleństwo i tykajace serduszku.:-)
 
Do góry